Najlepszy polski skoczek ubiegłej zimy nie może zaliczyć Letnich Mistrzostw Polski do udanych. Rywalizację indywidualną na obiekcie im. Adama Małysza w Wiśle, Paweł Wąsek ukończył bowiem dopiero na 9. pozycji w klasyfikacji, tuż za startującym gościnnie Czechem Romanem Koudelką. Jak sam przyznaje, wie w czym tkwi przyczyna jego gorszej dyspozycji.

ZOBACZ TEŻ: KAMIL STOCH: „NIE DOŚWIADCZYŁEM TEGO JUŻ BARDZO DAWNO”
Gorzki początek lata
Po zeszłorocznym triumfie w klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix, a także najlepszym w karierze sezonie Pucharu Świata w wykonaniu Wąska, nastąpiło lekkie załamanie formy. Zawodnik z Cieszyna podkreśla jednak, że to odpowiednie przygotowanie do zimy jest jego priorytetem i na tym skupia swoją uwagę.
–„Zdecydowanie, w skokach narciarskich liczy się zima. Na każdych zawodach chciałoby się skakać jak najlepiej i stawać na podium, ale jest, tak jak jest.
ZOBACZ TEŻ: MARCIN BACHLEDA: „NIE JEST ŁATWO, WIĘC MUSIMY SIĘ SKUPIĆ NA TYM CO MAMY”
Zmiany na start nowego sezonu
Letnie Mistrzostwa Polski były pierwszym sprawdzianem nowego sztabu polskiej kadry, z głównym szkoleniowcem Maciejem Maciusiakiem na czele. Modernizacji uległ także sprzęt zawodników, w tym przede wszystkim kombinezony. Według reprezentanta klubu WSS Wisła, nowości w zaopatrzeniu Polaków przyczyniły się do spadku prezentowanej przez niego dyspozycji.
-„Trochę się pozmieniało w sprzęcie. Na razie mam problemy, żeby z tym wszystkim się „obskakać” i złapać dobre czucie. Do zimy jeszcze trochę czasu, więc póki co, jestem spokojny. Na spokojnie sobie trenuję i staram się eliminować błędy, kroczek po kroczku” – powiedział 25-latek.

Co obecnie sprawia Polakowi największe problemy?
-„Nowe kombinezony są bardziej obcisłe. Nie mogę odnaleźć odpowiedniej pozycji dojazdowej, by ze spokojem móc sobie popchnąć na progu. Myślę, że to jednak kwestia przyzwyczajenia się do nowego sprzętu, odnalezienia czucia i wtedy powinno być dobrze” – skwitował Wąsek.
Korespondencja z Wisły: Natalia Kopeć
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
Ponadto zachęcamy do wsparcia naszej strony za pośrednictwem Suppi.
