Anze Lanisek przed zimą 2025/2026: „Poszukujesz podobieństw z poprzednimi sezonami, ale właśnie tego nie wolno robić.”

przez Szymon Kołtun

Przygotowania do olimpijskiego sezonu 2025/2026 wchodzą w ostatnią fazę. Do inauguracji w Lillehammer pozostał równo miesiąc. Choć przed skoczkami jeszcze ostatni akt sezonu letniego w postaci finału cyklu Grand Prix w Klingenthal, każdy sięga myślami już do tego, co będzie się działo od końca listopada. Nie inaczej jest z Anze Laniskiem, który podzielił się swoimi przemyśleniami na temat nadchodzącego okresu w wywiadzie dla sportklub.n1info.si.

Anze Lanisek, fot. Martyna Okrzesik

„ Nie muszę się zbytnio zastanawiać, co można by zmienić”

Trwa październikowy blok Letniego Grand Prix 2025. W miniony weekend skoczkowie rywalizowali na 90-metrowym obiekcie w Hinzenbach. W Górnej Austrii Anze Lanisek zajął 25. i 13. miejsce. Za kilka dni skoczkowie zakończą walkę w letnim cyklu w niemieckim Klingenthal. Cyklu, którego finałowe konkursy w tym roku po raz pierwszy odbywają się w hybrydowej formule, łączącej lodowy najazd z lądowaniem na matach igelitowych.

Zazwyczaj o tej porze roku mamy już za sobą starty w Letniej Grand Prix. Teraz jest trochę inaczej. Nie będę udawał, że nie. Zobaczymy, jak to będzie, ale ostatecznie liczy się sezon zimowy.

– odniósł się do wyżej wspomnianego rozwiązania Słoweniec.

Jak co roku, poza formą sportową, oczkiem w głowie sztabów i zawodników jest kwestia sprzętu. Wobec norweskich oszustw na Mistrzostwach Świata w Trondheim Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa (FIS) zdecydowała się na odważne zmiany w zakresie kombinezonów. Te w stosunku do zeszłej zimy zostały zwężone. Bardziej doświadczeni skoczkowie porównują obecne kostiumy, z tymi, które obowiązywały około dekadę temu.

Przepisy są, jakie są. To część skoków i trzeba się do tego przyzwyczaić. Nie powiem, że było to łatwe, ale też nie było większego kryzysu. Te mikroodczucia są teraz trochę inne. Starasz się znaleźć podobieństwa z poprzednimi sezonami, ale właśnie tego nie wolno robić.

– opisuje wprowadzone zmiany podopieczny Roberta Hrgoty.

W jak najlepszym przygotowaniu sprzętowym Słoweńcom pomaga Peter Prevc. Legendarny skoczek wiosną objął funkcję kierownika ds. rozwoju sprzętu. Do głównych zadań zdobywcy Pucharu Świata z sezonu 2015/2016 należą zatem rozwój sprzętu oraz komunikacja z producentami. Wkład byłego reprezentacyjnego kolegi bardzo docenia Anze Lanisek.

Jestem teraz dużo mniej zaangażowany w tworzenie krojów i kombinezonów. Mamy wystarczająco dużo ludzi, którzy wiedzą dokładnie, co robić. Ja tylko testuję kombinezon i mówię, co jest w porządku, a co nie. Teraz tak pracujemy i dzięki temu nie muszę się zbytnio zastanawiać, co można by zmienić, bo to szybko mogłoby wpłynąć na psychikę.

– wyjawia 29-latek.

Anze Lanisek, fot. Małgorzata Mikulska
Anze Lanisek, fot. Małgorzata Mikulska

„ Nie muszę się zbytnio zastanawiać, co można by zmienić” – o doświadczeniach olimpijskich

Wielkim marzeniem i celem dla niemal wszystkich skoczków na najbliższe miesiące będą oczywiście Igrzyska Olimpijskie, które w lutym zorganizują Mediolan i Cortina d’Ampezzo. Rywalizacja skoczków narciarskich odbędzie się w Predazzo. Anze Lanisek do tej pory miał okazję raz wystartować w imprezie czterolecia. Przed 4 laty w Pekinie w związku z wielką konkurencją wewnątrz kadry, dostał nominację do występu wyłącznie na normalnej skoczni, gdzie zajął 13. miejsce. Było to duże rozczarowanie dla skoczka z Domžal. Zważywszy zwłaszcza na to, że Lanisek był najlepszym z reprezentantów Słowenii w Pucharze Świata tamtej zimy.

Już to w sobie przepracowałem. Stało się, co się stało. To było cenne doświadczenie, ale wierzę, że ja i cały zespół wiele się z tego nauczyliśmy. Dzięki temu możemy z nową energią wejść w kolejny sezon.

– stwierdza 4. skoczek ubiegłego sezonu.

Podczas rozegranej we wrześniu próby przedolimpijskiej w Predazzo, Słoweniec wyskakał 19. (skocznia normalna) oraz 5. (skocznia duża) pozycję. Poza tym wspólnie z Domenem Prevcem siegnął po 3. miejsce w konkursie duetów, a więc konkurencji, która we Włoszech zadebiutuje w programie igrzysk. Wtorkowe Mistrzostwa Słowenii w Kranju przyniosły mistrzowi świata w drużynie srebrny medal ze stratą 10.4 punktu do Domena Prevca. Jakie więc samopoczucie towarzyszy obecnie 8-krotnemu zwycięzcy zawodów Pucharu Świata.

Czuję się obecnie bardzo dobrze. Dobrze się czuję w swojej skórze i to jest dla mnie najważniejsze. Nie lubię jednak porównywać się do poprzednich sezonów.

– kwituje Lanisek.

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.
Ponadto zachęcamy do wsparcia naszej strony za pośrednictwem Suppi.

Źródło: sportklub.n1info.si.

0 komentarzy
0

Może ci się spodobać