Letnie Grand Prix wkroczyło w decydującą fazę rywalizacji. W pierwszym konkursie przedostatniego weekendu cyklu triumfował Philipp Raimund. Co ciekawe, jest to pierwsze zwycięstwo 24-letniego Niemca w zawodach tej rangi. Czwarty był ponadto Kamil Stoch, któremu do podium zabrakło 5.7 punktu.

ZOBACZ TEŻ: LETNIE GRAND PRIX W HINZENBACH Z UDZIAŁEM SZEŚCIU POLAKÓW
Pierwszy trening
Najlepszym, w pierwszym treningu na Aigner-Schanze, okazał się Philipp Raimund (88.5 m). Tuż za nim uplasował się Enej Faletic (86.5 m), zaś trzeci po skoku na 86. metr był Pius Paschke. Na 4. pozycji sklasyfikowano Ryoyu Kobayashiego (86 m), z kolei 5. lokata należała do Vilho Palosaariego (86 m).
Najwyżej z Polaków znalazł się 7. Paweł Wąsek, który oddał próbę na 87. metr. W pierwszej dziesiątce widniało jeszcze nazwisko Macieja Kota (84.5 m), sklasyfikowanego na 9. pozycji. 14. był ponadto Piotr Żyła (84 m), zaś 18. Aleksander Zniszczoł (82.5 m). Kamil Stoch (78 m) i Dawid Kubacki (74.5 m) zostali sklasyfikowani kolejno na 24. i 28. lokacie.
Warto wspomnieć, że w pierwszej serii treningowej udział wzięło 32 z 51 zgłoszonych zawodników.
Drugi trening
Tym razem na belce startowej zasiadło 46 śmiałków. Z oddania drugiego skoku zrezygnował m.in zwycięzca pierwszej serii treningowej Philipp Raimund.
Po skoku na 88.5 metra zwyciężył Daniel Tschofenig, przed Piusem Paschke (85.5 m) oraz Renem Nikaido (86.5 m). Czwarty był Lukas Haagen (84.5 m), zaś na piątym miejscu uplasował się Maximilian Ortner (85.5 m).
Na 10. pozycji znalazł się Maciej Kot, który popisał się 83.5 metrowym skokiem. Tuż za nim sklasyfikowano Dawida Kubackiego (82.5 m). W drugiej dziesiątce znalazło się jeszcze dwóch biało-czerwonych: 14. Piotr Żyła (83.5 m), a także 19. Paweł Wąsek (81.5 m). 27. był Kamil Stoch, któremu znów nie udało się przekroczyć bariery 80 metrów (79.5 m), zaś 33. lokatę zajął Aleksander Zniszczoł (79 m).
Kwalifikacje
Kwalifikacje padły łupem, najwyżej sklasyfikowanego zawodnika ubiegłej zimy, Daniela Tschofeniga (92.5 m). Na drugim miejscu znalazł się zaś Ryoyu Kobayashi (92.5 m), z kolei trzeci był Stefan Kraft (92 m). Czwarta pozycja należała do Stephana Embachera (90.5 m), ponadto piąty był Andreas Wellinger (92 m).
Piotr Żyła (88 m) i Kamil Stoch (87.5 m) zajęli ex equo 15. lokatę. Dalej sklasyfikowani zostali: 19. Maciej Kot (87 m), 22. Dawid Kubacki (85 m), 23. Paweł Wąsek (85 m), a także 32. Aleksander Zniszczoł (83.5 m).
Do konkursu nie zakwalifikował się tylko 51. Heung Chul Choi (71.5 m).
ZOBACZ PEŁNE WYNIKI KWALIFIKACJI
ZOBACZ TEŻ: LGP W HINZENBACH: ZAPOWIEDŹ, HARMONOGRAM, LISTY STARTOWE
Pierwsza seria konkursowa
Pierwsza seria konkursowa była popisem reprezentacji Austrii, podczas której aż 6 zawodników gospodarzy znalazło się w czołowej ósemce. Na półmetku rywalizacji prowadził Jan Hoerl po skoku na 94 metry. Drugi był Philipp Raimund (89.5 m), zaś trzeci Kamil Stoch (92 m) ze stratą 1.8 punktu do lidera. Na czwartym miejscu uplasował się Daniel Tschofenig (92.5 m), z kolei na piątym Clemens Leitner (89.5 m).
Do serii finałowej zakwalifikowało się jeszcze trzech Polaków: 15. Dawid Kubacki (85 m), 23. Piotr Żyła (85.5 m), a także 28. Paweł Wąsek (81 m). 32. Maciej Kot (83.5 m) oraz 33. Aleksander Zniszczoł (82 m) zakończyli swoje zmagania na jednym skoku.
Zdyskwalifikowani zostali Kasperi Valto oraz Andreas Wellinger.
ZOBACZ PEŁNE WYNIKI PIERWSZEJ SERII
Druga seria konkursowa
W pierwszym konkursie w Hinzenbach triumfował Philipp Raimund (91.5 m). Drugi ze stratą 1.5 punktu był Daniel Tschofenig (92.5 m) Na najniższym stopniu podium stanął ponadto Jan Hoerl (88.5 m), który wyprzedził czwartego Kamila Stocha (87 m) o 5.7 punktu. Dla doświadczonego Polaka to najlepszy rezultat na Aigner-Schanze w karierze. Piąta pozycja należała do Clemensa Leitnera (87.5 m), który poprawił swój rekord życiowy i odnotował najwyższą, jak dotąd, pozycję w zawodach najwyższej rangi.
Na 14. miejscu zawody ukończył Dawid Kubacki (89 m). 16. był Piotr Żyła (86 m), z kolei 22. Paweł Wąsek (89 m).
Podczas drugiej serii konkursowej zdyskwalifikowany został Enej Faletic.

ZOBACZ TEŻ: BREVIG, LOBBEN I LIVELTEN Z PISMEM DO FIS: „TA SPRAWA NIE JEST WIĘKSZYM OSZUSTWEM NIŻ WIELE WCZEŚNIEJSZYCH PRZYPADKÓW ”
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
Ponadto zachęcamy do wsparcia naszej strony za pośrednictwem Suppi.
źródło: FIS, informacja własna
