Weekend ze skokami narciarskimi podczas LGP w Rasnovie zwieńczył drugi konkurs mężczyzn na Trambulina Valea Carbunarii (K-90, HS-97). Kto tym razem zatriumfował w Siedmiogrodzie i czy Polacy zmazali plamę po słabym sobotnim występie? Po odpowiedzi zapraszamy do lektury!
ZOBACZ TEŻ: LGP W RASNOVIE: GREGOR DESCHWANDEN Z WYGRANĄ!
Seria próbna
Seria próbna rozpoczęła się o 14:15 polskiego czasu. Na starcie pojawiło się 40 spośród 42 zgłoszonych skoczków, albowiem ze skoku zrezygnowali Japończycy: Junshiro Kobayashi i Ren Nikaido. Początkowo zawodnicy ruszali z 20. platformy najazdowej, lecz po długiej serii krótkich skoków jury zreflektowało się i podwyższyło rozbieg o 2 stopnie. Wobec tego skoczkowie mieli uszczuplaną notę o 6.9 punktu.
W przedkonkursowej rozgrzewce na czele znalazł się Gregor Deschwanden (92 m). Wczorajszy zwycięzca nie uzyskał może najdłuższej odległości, ale wysoka rekompensata za wiatr dała mu dużą przewagę nad rywalami. Najbliżej Szwajcara uplasował się Vladimir Zografski (93 m), który dziś z pewnością chciał sobie powetować wczorajsze niepowodzenie. Wirtualne podium dopełnił Francesco Cecon (94 m), który to okazał się autorem najdłuższej próby. Dobrze wypadli Norwegowie. Czwarty był Robin Pedersen (91.5 m), zaś piąty Adrian Thon Gundersrud (92.5 m). Niestety, po raz kolejny zabrakło jakiegokolwiek powiewu optymizmu ze strony reprezentantów Polski. Poza Kacprem Juroszkiem żaden z nich nie został sklasyfikowany w czołowej trzydziestce.
Wyniki Polaków:
19. Kacper Juroszek – 86.5 m
31. Marcin Wróbel – 78.5 m
36. Klemens Joniak – 77.0 m
38. Adam Niżnik – 75.0 m
40. Jarosław Krzak – 67.0 m
Pierwsza seria
Pierwsza seria wystartowała zgodnie z planem o 15:15. Wszyscy skoczkowie zgłoszeni do zawodów oddali swoje skoki, lecz dyskwalifikacją dotknięty został Daniel Andrei Cacina, co musiało być szczególnie bolesne ze względu na to, że są to domowe zawody 22-latka. Cała seria odbyła się z 22. belki, choć wahania wiatru momentami były dość widoczne i mogły znacząco wpłynąć na wyniki.
Pierwsza seria równała się z powrotem Vladimira Zografskiego na czoło stawki. Bułgar, który wczoraj po raz pierwszy w tej edycji LGP nie stanął na podium, skoczył 96 metrów. Ten dystans dał mu jednak tylko 0.2 punktu zapasu nad Deschwandenem (95.5 m). Trzecie miejsce nieoczekiwanie zajmował Mark Hafnar (95 m), a jego strata wynosiła tylko punkt. Tomofumi Naito popisał się kapitalnym skokiem na odległość 97 metrów, jednakże ponad 10-punktowa redukcja noty ze względu na wiatr plasowała go za podium. Na kolejnych dwóch pozycjach także znaleźli się Japończycy: Ren Nikaido (92 m) oraz Keichii Sato (91.5 m). Ich starta była już bardziej pokaźna.
Sensacją okazał się brak przepustki dla Fatiha Ardy Ipcioglu (78.5 m). Wczorajszy podiumowicz zajął 38. miejsce. Kolejny fatalny występ zanotował również Peter Prevc (80.5 m), jako że znalazł się 2. pozycje przed Turkiem. Do drugiej serii zakwalifikowała się trójka Polaków. Marcin Wróbel i Klemens Joniak uczynili to po raz pierwszy w swoich karierach.
Wyniki Polaków:
13. Marcin Wróbel – 92.0 m
26. Klemens Joniak – 84.5 m
26. Kacper Juroszek – 87.0 m
32. Adam Niżnik – 86.0 m
35. Jarosław Krzak – 84.5 m
Druga seria
Przed drugą serią konkursu LGP w Rasnovie jury zdecydowało się podnieść rozbieg aż o 3 stopnie, czyli do 25. platformy startowej. Tym razem obyło się bez żadnych naruszeń przepisów ze strony skoczków.
Seria finałowa przyniosła fantastyczny pojedynek o zwycięstwo pomiędzy Zografskim a Deschwandenem. Szwajcar poszybował na 102. metr i postawił Bułgara pod ścianą. Podopieczny trenera Sobczyka skoczył „tylko” 97.5 metra i…wygrał konkurs. Zdecydowały różnica w punktach za wiatr, ale przede wszystkim noty za styl. Można odnieść wrażenie, iż Helwet padł nieco ofiarą swojego bardzo dalekiego skoku. Pierwsze podium w karierze osiągnął Remo Imhof (90 & 96.5 m). Obejść smakiem tym razem musiał się czwarty Ren Nikaido (92 & 92 m). Miejsca w trójce nie utrzymał Mark Hafnar (95 & 90.5 m), który finiszował piąty.
Wyniki Polaków:
17. Kacper Juroszek – 87 & 93.5 m
18. Marcin Wróbel – 92 & 89.5 m
24. Klemens Joniak – 84.5 & 89.5 m
Na zakończenie zapraszamy Was na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram oraz Twitter.
Źródła grafik: Vladimir Frak, Martyna Okrzesik
Źródło informacji: informacja własna
