Podsumowanie weekendu w Willingen (29-31.01.2021)

przez Stylowo z Telemarkiem

Za nami kolejny weekend Pucharu Świata, więc z tej okazji zachęcamy do przeczytania kto w tym roku wygrał Willingen Six oraz jak przebiegały zawody.

Rywalizacja na skoczni Mühlenkopfschanze (HS 147) rozpoczęła się tradycyjnie w piątek. Prognozy na ten dzień nie były zbyt obiecujące, co ostatecznie się sprawdziło, gdyż blisko 4-godzinny trening został odwołany i tylko 36 skoczków z 53 zdołało oddać swój skok. W Willingen warunki się nie zmieniały, padał mocny deszcz a podmuchy wiatru osiągały nawet do 12 metrów na sekundę, jednak przed kwalifikacjami próbowano przeprowadzić także drugą sesję treningową. Z pewnością sprawiła ona wiele radości polskim kibicom, ponieważ trening ten został zdominowany przez polskich zawodników. Najdłuższy skok ze wszystkich skoczków oddał Andrzej Stękała, skacząc na 150 m! Dzięki tej odległości zajął drugie miejsce, tuż za Robertem Johanssonem (149 m). Niestety nie było dane organizatorom przeprowadzić również drugiego treningu, który podobnie jak pierwszy został przerwany po próbach 38 zawodników.

Zgodnie z planem, o godzinie 15:45 rozpoczęła się pierwsza runda Willingen Six, którą były kwalifikacje. Wielką niespodzianką okazał się rewelacyjny skok Klemensa Murańki. Zawodnik klubu TS Wisła Zakopane oddał skok na 153 metr i tym samym ustanowił nowy rekord skoczni! Pobił on nawet odległość Adama Małysza (151 m) i jest obecnie pierwszy na liście polskich skoczków, którzy oddali najdłuższy skok w historii na skoczni w Willingen. Świetnym skokiem może pochwalić się również Andrzej Stękała, gdyż skacząc na 152 metr wygrał piątkowe kwalifikacje, tym samym zostając liderem Willingen Six!

Pozostali Polacy również oddali dobre skoki i zajęli następujące miejsca:

6. Piotr Żyła – 148 m

7. Dawid Kubacki – 136.5 m

29. Kamil Stoch – 129.5 m

35. Jakub Wolny – 126.5 m

40. Aleksander Zniszczoł – 127 m

Tuż za Andrzejem Stękałą na podium znaleźli się także: lider Pucharu Świata- Halvor Egner Granerud (139.5 m) oraz Markus Eisenbichler (142 m).


Andrzej Stękała

W sobotę przed konkursem indywidualnym odbyła się seria próbna, którą wygrał Norweg – Robert Johansson (141.5m). Na drugim miejscu znalazł się Kamil Stoch (141 m), a podium uzupełnił Daniel Huber (141 m).

Równo o godzinie 16:00 rozpoczął się główny punkt dnia, czyli rywalizacja indywidualna. Niestety także tego dnia warunki pogodowe nieco przeszkadzały w rozgrywaniu zawodów, dlatego na Mühlenkopfschanze panowała istna loteria. Jedną z jej ofiar był z pewnością Andrzej Stekala, który po fantastycznym piątku skoczył zaledwie 127 metrów i musiał pożegnać się z plastronem lidera turnieju. Po pierwszej serii na prowadzeniu był Halvor Egner Granerud (147.5 m), który wyprzedzał  o zaledwie 0,4 punktu swojego rodaka- Daniela Andre Tande (145 m). Na trzecim miejscu znajdował się Bor Pavlovcic (144.5 m). Tuż za podium wylądował Kamil Stoch (142.5), który jednak niewiele do niego tracił.

Pierwsze miejsce po drugiej serii pozostało niezmienne. Zwycięzcą sobotnich zawodów został Halvor Egner Granerud, który uzyskał 145.5 metra. Druga pozycja również przypadła Norwegowi-Danielowi Andre Tande (140.5 m). Ostatnie miejsce na podium zajął Kamil Stoch (135.5 m).

Miejsca pozostałych Polaków:

5. Dawid Kubacki – 138.5 m, 140 m

9. Piotr Żyla – 130.5 m, 141 m

17. Jakub Wolny – 127 m, 138 m

20. Andrzej Stękała – 127 m, 132.5 m


Daniel Andre Tande (NOR), Halvor Egner Granerud (NOR), Kamil Stoch (POL)

Niedziela rozpoczęła się kwalifikacjami zaplanowanymi na godzinę 14:45. Na Mühlenkopfschanze podobnie jak poprzednimi dniami wiał silny wiatr, dlatego organizatorzy ostatecznie je przerwali. O 16:15 rozpoczęto konkurs, na którego starcie stanęło 55 zawodnikow. Z góry można było założyć, że zamiast Willingen Six skończy się na Willingen Four, ponieważ trudne warunki pogodowe nie umożliwiły przeprowadzenia dwóch serii konkursowych. Po jednoseryjnych zawodach ponownie najlepszy okazał się  Halvor Egner Granerud (149 m), który tym samym wywalczył trium w całym cyklu Willingen Six. Drugie miejsce w konkursie zajął Piotr Żyła (137 m), a na trzecim stopniu podium stanął Markus Eisenbichler (143 m). Niewiele do podium, bo jedynie 5.3 punktu zabrakło Klemensowi Murańce, który ostatecznie zajął czwarte miejsce, co mimo wszystko jest jego życiowym wynikiem.

Pozostali Polacy ukończyli konkurs na następujących miejscach:

10. Dawid Kubacki – 130 m

19. Jakub Wolny – 129 m

21. Andrzej Stękała – 128.5 m

27. Kamil Stoch – 125 m


Piotr Żyła (POL), Halvor Egner Granerud (NOR), Markus Eisenbichler (GER)

Dziękujemy za przeczytanie powyższego artykułu i już teraz zapraszamy na relację z kolejnego przystanku Pucharu Świata. W przyszłym tygodniu pozostajemy również u naszych zachodnich sąsiadów, jednak udajemy się na północ kraju- do Klingenthal.

Dominika

Źródło infomracji: własne

Zródło grafiki: Instagram/fisskijumping, berkutschi.com

0 komentarzy
0

Może ci się spodobać