Puchar Kontynentalny w Lillehammer: Manuel Fettner ponownie zwycięża!

przez Zuzanna Karwacka

Ostatnie zmagania tego sezonu w drugiej randze w Lillehammer odbyły się w niedzielę. Tym razem zaczęto na Lysgårdsbakken zaczęto skakać z małym opóźnieniem. Ostatecznie w zawodach zwyciężył Manuel Fettner. Najlepszym z Polaków okazał się Maciej Kot na 6. miejscu.

Manuel Fettner, fot. Małgosia Mikulska
Manuel Fettner, fot. Małgosia Mikulska

ZOBACZ TEŻ: PUCHAR KONTYNENTALNY W LILLEHAMMER: FETTNER TRIUMFUJE, KOT TRZECI

Seria próbna

Część ta rozpoczęła się o godzinie 13, czyli pół godziny po tym jak pierwotnie zaplanowano jej start. Skoczkowie ruszali z belki 9. jednak po skokach 8 z nich podniesiono najazd o jeden poziom. Przez to każdy z kolejnych sportowców na liście miał odejmowane równo 6 oczek od noty. Po tym jak na prośbę trenera Fettnera obniżono belkę do 8. jury zdecydowało powrócić się do startowego 9. poziomu. W partii tej wzięli udział wszyscy zgłoszeni zawodnicy poza Zigą Jelarem ze Słowenii oraz Niklasem Bachlingerem z Austrii.

Najlepszym w serii okazał się Robert Johansson. Norweg również zdecydował się ruszać z 8. belki i uzyskał wówczas imponujące 139 metrów. Udało mu się wyprzedzić drugiego Manuela Fettnera, który lądowął metr bliżej, a do tego w przeciwieństwie do niego miał odjęte punkty za wiatr. Podium uzupełniał wówczas Adrian Thon Gundersrud (135 m).

Robert Johansson, fot. Martyna Okrzesik

Rzadko kiedy skupiamy się na aspekcie szybkości na rozbiegu, a tym razem warto na niego zerknąć. Z belki, z której ruszało najwięcej skoczków, czyli 10., najszybszym był Maksim Bartolj. Startował z prędkością 91.6 km/h. Co ciekawe ten aspekt powiela się coraz częściej w skokach młodego Słoweńca. Wówczas uzyskał on 12. lokatę z wynikiem 130 metrów. Najwolniejszymi w tej grupie byli Norwegowie – Anders Haare oraz Bendik Jakobsen Heggli. Obydwaj lądowali na 123 metrze i zajęli kolejno 18. oraz 22. pozycję.

Warto zaznaczyć, że gdyby seria próbna w Lillehammer była tą konkursową to pierwsza część grupy krajowej Norwegów w składzie: 25. Fredrik Gran (119 m) 24. Simen Kvarstad (119.5 m) i 28. Joergen Oliver Stroem (115 m) zdobyliby dziś punkty. Dla każdego z nich byłyby to premierowa oczka w klasyfikacji drugiej rangi w tym sezonie.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI SERII PRÓBNEJ

Pierwsza seria konkursowa

Tym razem bez zaskoczeń na starcie znaleźli się wszyscy zawodnicy, a konkurs rozpoczął się punktualnie o 14.

Ponownie w najlepszej trójce znalazł się Robert Johansson I Manuel Fettner. Tym razem zamienili się oni miejscami i to Austriak był na pozycji lidera po skoku na 135 metr z 8. belki. Norweg zaś uzyskał 133.5 metra z tego samego najazdu. Tracił on do prowadzącego skoczka 2.7 punktu. Wydawało się, że to właśnie między nimi tylko rozegra się walka o zwycięstwo, bowiem Sindre Ulven Joergensen (134 m), który znajdował się na trzeciej pozycji tracił już 13.8 oczka.

Bez cienia wątpliwości największą niespodziankę w tej serii sprawił jednak kto inny niż wymienieni wcześniej zawodnicy. Był to mianowicie Jason Colby. Młody zawodnik z USA uzyskał bowiem imponujące 134.5 metra i na półmetku plasował się na 4. lokacie.

Negatywną niespodziankę swoim fanom sprawił zaś między innymi Hannes Landerer. Austriak, który znajduje się w czołowej dziesiątce klasyfikacji generalnej oddał skok na 117 metr, przez co zabrakło go na liście sportowców kwalifikujących się do finału. Zakończył konkurs na 34. miejscu.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI PIERWSZEJ SERII

Druga seria konkursowa

Ostatecznie zwycięstwo w konkursie odniósł Manuel Fettner, gdyż w serii finałowej poszybował on 1.5 metra za rozmiar skoczni. Dzięki temu wyczynowi wyprzedził kolejnego zawodnika o 12.4 punktu! Na drugiej lokacie uplasował się oczywiście Robert Johansson, jednak on zaprezentował ,,zaledwie” 138 metrów. Podium uzupełnił zaś Fredrik Villumstad (130, 135 m). Warto zaznaczyć, że stracił on do zwycięzcy 29.9 oczka.

Tuż za podium w Lillehammer, ze zdecydowanie najlepszym wynikiem w karierze znalazł się wspmaniały dziś Amerykanin- Jason Colby. W drugiej rundzie ponownie lądował na 134 metrze, co utwierdziło go w przewadze nad dużo starszymi i bardziej doświadczonymi kolegami. Bardzo wyraźnie należy zaznaczyć, że zawodnik ten w tym roku skończy dopiero 19 lat, a więc będziemy mogli podziwiać jego skoki także na Mistrzostwach Świata Juniorów, które w tym roku odbędą się nie gdzie indziej niż w Stanach Zjednoczonych!

Największy awans tym razem zaliczył Eetu Nousiainen. Fin dzięki świetnemu skokowi na 138.5 metra zdołał przenieść się aż o 7 pozycji w górę. Na półmetku był dwudziesty z rezultatem 130.5 metra.

Ponadto w rundzie tej doszło do dwóch dyskwalifikacji. Otrzymali je Urban Simnic ze Słowenii oraz Isak Andreas Langmo z Norwegii.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI KONKURSU

Klasyfikacja generalna

Po dwóch konkursach w Norwegii sytuacja na czele klasyfikacji nie zmieniła się za wiele. Stawce nadal przewodzi Robin Pedersen, posiadający 657 punktów. Za jego plecami znajduje się Markus Mueller (550 pkt). Mimo nieobecności obydwóch tych skoczków w Lillehammer nikt nie zdołał ich wyprzedzić. Podium uzupełnia na tę chwilę Jonas Schuster (487 pkt). W porównaniu do wyników po Sapporo to obecnie Robert Johansson awansował z 6. lokaty na czwartą z wynikiem 475 punktów.

Jeśli chodzi o Polaków to nadal najwyżej sklasyfikowanym jest Maciej Kot. Jednak awansował on z lokaty 12. już na 7. miejsce! Ma on na swoim koncie 360 punktów a do wyprzedzającego go Villumstada traci zaledwie jedno oczko.

Następne zawody z cyklu Pucharu Kontynentalnego zaplanowane są na kolejny weekend. Tym razem światowa czołówka uda się do Słowenii. Oficjalnie w harmonogramie pojawił się Kranj, jednak w przeszłości miejsce to miało problemy z zapewnieniem odpowiednich warunków do rozegrania konkursów i możliwe, że zamiast tam ujrzymy zmagania w Planicy.

Na zakończenie zapraszam na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

0 komentarzy
0

Może ci się spodobać