TCS – Oberstdorf (28-29.12.2020)

przez Stylowo z Telemarkiem

69. Turniej Czterech Skoczni rozpoczął się na dobre. Za nami skoki w niemieckim Oberstdorfie. Czas podsumować te dwa dni. Zapraszamy do przeczytania!

Poniedziałek był dosyć stresujący dla nas kibiców jak i samych polskich skoczków. Po wielu decyzjach, ale i testach nasza kadra nie została dopuszczona do kwalifikacji. Powodem miał być rzekomy niewiadomy wynik wymazu Klemensa Murańki, jednak dalsze losy ich skoków w Turnieju były jeszcze nieznane. Dopiero wieczorem po rozegranych już kwalifikacjach FIS oznajmił, że dużą rolę grają tu wyniki Polaków w ponowionym teście i nasza kadra ma szansę przystąpić we wtorkowych zmaganiach.

Przed kwalifikacjami standardowo odbyły się dwie sesje treningowe, które wygrali Stefan Kraft i Markus Eisenbichler.

O 16:30 jednak rozpoczęły się zmagania, które miały być krótkie, jednak jak się okazało wcale takie nie były. Kwalifikacje trwały troszkę ponad 1,5 godziny. Śnieg sypał mocno, wiatr również pokazywał swoją obecność.

Ostatecznie dosyć niespodziewanie zwyciężył je Philipp Aschenwald (128,5 m). Zaraz za nim znalazł się Halvor Egner Granerud (122 m) i Cene Prevc (122 m).

We wtorek rano świat obiegła informacja, iż Polacy po ponownym wykonaniu testów mają je negatywne i zostają dopuszczeni do konkursu. Do konkursu jednak miało przystąpić 62 skoczków, system KO w Oberstdorfie miał zostać oddalony, a kwalifikacje miały być unieważnione.

O 14:30 polscy skoczkowie mieli krótką sesję treningową, a na 15 była zaplanowana próbna seria, którą zwyciężył Markus Eisenbichler.

O 16:30 zaczął się konkurs. Warunki były dosyć stabilne, a wiatr wiał skoczkom w plecy.

Po pierwszej serii liderem został Karl Geiger (127 m). Tuż za nim uplasował się Marius Lindvik (126,5 m), a trójkę zamykał Philipp Aschenwald (130 m). Tuż za podium znalazł się Kamil Stoch (125 m).

Zmagania po pierwszej serii zakończył Maciej Kot (44. miejsce, 118,5 m) oraz Aleksander Zniszczoł (45. miejsce, 117 m).

Seria finałowa była z pewnością bardzo ciekawa. Przez większość konkursu liderem był Markus Eisenbichler, który zaliczył spory przeskok z 27. na 5. miejsce.

Zwycięzcą został jednak Karl Geiger (136,5 m), który odebrał plastron prowadzącego w klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni. Tuż za nim uplasował się Kamil Stoch (132,5 m) i Marius Lindvik (135,5 m).

Pozostali Polacy w konkursie zajmowali pozycje następująco:

  • 7. miejsce – Andrzej Stękała (123 m; 136,5 m)
  • 15. miejsce – Dawid Kubacki (122 m; 126,5 m)
  • 21. miejsce – Piotr Żyła (119,5 m; 129 m)
  • 30. miejsce – Klemens Murańka (122 m; 120,5 m)


Jeden konkurs w Niemczech już za nami. Kolejny odbędzie się w Garmisch-Partenkirchen. Mamy nadzieję, że tym razem bez większych przygód czy stresu.

Dziękujemy za przeczytanie i zachęcamy do zajrzenia do pozostałych wpisów.

Zosia

źródło informacji – własne
źródło grafiki – instagram/vierschanzentournee. berkutschi.com

0 komentarzy
0

Może ci się spodobać