W końcu nadeszło wydarzenie, którego wyczekiwali wszyscy entuzjaści sportów zimowych, a także sami zawodnicy. Skoczkinie szlifowaly swoje formy, wykonywały różne ćwiczenia, aby z jak najlepszej strony pokazać się na Mistrzostwach Świata w Narciarstwie Klasycznym, które w tym roku obywają się w Oberstdorfie- miasteczku położonym w kraju związkowym Bawaria w południowych Niemczech. Pierwsze medale zostały już rozdane i już wiemy, która skoczkini zostala nową Mistrzynia Świata. Koniecznie sprawdźcie jak przebiegła rywalizacja na skoczni normalnej (HS106) i kto zajął czołowe miejsca.
Do Oberstdorfu wybrały się 64 zawodniczki i właśnie taka sama liczba stanęła na starcie wtorkowych treningów. Pierwszy z nich rozpoczął się o godzinie 15:30 i należał on do Japonki, Sary Takanashi, która oddała najdłuższy skok, aż 103.5 metra. Za nią znalazły się dwie Austriaczki: Marita Kramer (101.5 m) oraz Daniela Iraschko-Stolz (102 m). Najwyżej sklasyfikowaną Polką była Anna Twardosz, która skoczyła na odległość 86.5 metra, co dało jej 26. lokatę.
Czołówka drugiej sesji treningowej wyglądała bardzo podobnie, z różnicą, że pierwsze miejsce należało do Marity Kramer (103.5 m), a drugie do Sary Takanashi (101.5 m). Podium uzupełniła Norweżka, Maren Lundby (101 m). Najlepszą z Polek ponownie była Anna Twardosz, która swoją próbą na 81.5 metra zajęła 32. pozycję.
We wtorek kobiety czekała jeszcze jedna próba, w której górą była Sara Takanashi (104.5 m). Po skoku na odległość 101.5 m, 2. miejsce zapewniła sobie Nika Kriznar, a trzecie trafiło w ręce Marity Kramer (101 m). Tak jak i w poprzednich treningach, tak i tym razem najlepszą z reprezentantek Polski była Anna Twardosz, która skoczyła na 89 metr i zajęła 24. pozycję.
W środę przyglądać mogliśmy się serii próbnej oraz kwalifikacjom. Seria próbna nie przyniosła żadnych zaskoczeń, gdyż triumfowała w niej faworytka do złotego medalu, Marita Kramer, która oddała fantastyczny i zarazem najdłuższy skok, 104.5 m. Druga i trzecia lokata przypadła Słowenkom: Emie Klinec (103.5 m) i Nice Kriznar (98 m). Najwyżej sklasyfikowana, polska skoczkini to Anna Twardosz, która po skoku na odległość 85.5 metra, zajęła 20. miejsce.
Kwalifikacje wystartowały o godzinie 18:00 i zostały rozegrane z 23. oraz 24. belki startowej. Triumfatorką została Sara Takanashi, która uzyskała 103 metry. Za jej plecami znalazła się Marita Kramer (101.5 m), a trzecia była Ema Klinec (98 m). Awans do zawodów wywalczyły także: 25. Anna Twardosz (87.5 m) i 39. Kinga Rajda (74.5 m), natomiast trochę mniej szczęścia miały: 42. Kamila Karpiel (72 m) oraz 47. Nicole Konderla (70 m).
W czwartek przed konkursem indywidualnym odbyła się seria próbna, która padła łupem Marity Kramer (101.5 m). Sara Takanashi wciąż jednak chciała pokazać, iż może dużo namieszać i po skoku na odległość 100.5 metra zajęła 2. pozycję. Trzecie miejsce przypadło Maren Lundby, która również oddała bardzo dobry skok, 101 metrów. Ze skoku na skok coraz lepiej szło Annie Twardosz, która w serii próbnej uzyskała 89 metrów i dzięki tym zajęła 17. lokatę.
Zgodnie z czasem, o godzinie 17:00 rozpoczął się konkurs, gdzie mogliśmy przyglądać się zmaganiom o złoty krążek. Do końca nie było jednak pewne, która z zawodniczek go zdobędzie. Sesje treningowe pokazywały, iż w czołówce znajduje się kilka bardzo mocnych skoczkiń, gdzie każda jest w stanie oddać znakomity skok. Po pierwszej serii najbliżej triumfu znajdowała się Marita Kramer, która wytrzymała presję i oddala fenomenalny skok, aż 109 metrów, który tym samym został nowym kobiecym rekordem skoczni! Jedynie 1 punkt za nią znajdowała się Ema Klinec, która skoczyła 4 metry bliżej od Kramer, a więc 105 metrów. Niewiele do nich traciła także Sara Takanashi. Japonka pofrunęła na 104 metr. Do serii finałowej nie zdołała awansować żadna z polskich skoczkiń. Anna Twardosz po problemach w locie wylądowała na 83 metrze, co ostatecznie dało jej 33. miejsce, natomiast Kinga Rajda uzyskała 69.5 metrów i zakończyła konkurs na 38. pozycji.
Druga seria okazała się ogromnie kluczowa, gdyż wywróciła całą tabelę z wynikami o 360 stopni. Do końca zmagań na skoczni panowała nerwowa atmosfera, jednak ostatecznie nową mistrzynią świata na skoczni normalnej została Słowenka, Ema Klinec (100.5 m) i to w jej rece trafiło najbardziej wyczekiwane trofeum! Klinec jeszcze nigdy w swojej karierze nie wygrała zawodów Pucharu Świata i te Mistrzostwa z pewnością zapamięta na zawsze. Drugim miejscem i srebrnym medalem cieszyła się Maren Lunby, która oddała skok na odległość 99.5 metra. Podium uzupełniła Sara Takanashi (100 m), która zgarnęła równie cenny brąz. Pecha miała niestety główna faworytka zawodów, Marita Kramer (98 m), którą podczas lądowania spotkały problemy i uniemożliwiły zajęcie miejsca na podium. Austriaczka uplasowała się na 4. pozycji. 5. była Nika Kriznar (97 m), 6. Silje Opseth (98 m), 7. Thea Minyan Bjørseth (92 m), 8. Daniela Iraschko-Stolz (95 m), 9. Jerneja Brecl (94.5 m) oraz 10. Katharina Althaus (98 m).
Dominika
Źródło informacji: własne
Źródło grafiki: Berkutschi.com, Wikipedia.pl, Instagram/oberstdorf2021