Kolejnym przystankiem w kalendarzu Pucharu Świata jest Wielka Krokiew w Zakopanem! W ten weekend rozegrano długo wyczekiwany konkurs drużynowy oraz indywidualny. Jeśli jesteście ciekawi, kto dominował w poszczególnych konkursach, zapraszamy do czytania!
Wielka Krokiew |
W piątek zmagania na Wielkiej Krokwi rozpoczęły się o godzinie 15:45. Pierwsza seria treningowa zakończyła się zwycięstwem Yukiyi Sato. Japończyk uzyskał odległość 129,5 m. Drugie miejsce zajął Daniel Huber (134,5 m), a trzecie Robert Johansson (127,5 m). Drugi trening również zakończył się zwycięstwem filigranowego Japończyka, Yukiya tym razem uzyskał 136,5 m. Za nim znalazła się dwójka Niemców – Pius Paschke (134,5 m) oraz Markus Eisenbichler (127,5 m). Przez większość piątkowego treningu przed kwalifikacjami panowały niesprzyjające warunki.
Kwalifikacje do niedzielnego konkursu rozpoczęły się o godzinie 18:00. Na starcie znalazło się 57 zawodników z 14. krajów. Przez całe zmagania wiatr strasznie kręcił, zmieniając kierunek z korzystnego na wiejący w plecy. Kwalifikacje zwyciężył Yukiya Sato (133,0 m). Drugie miejsce zajął Markus Eisenbichler (132,0 m), a trzecie Andrzej Stękała (130,0 m). W najlepszej dziesiątce z Polskich zawodników znalazł się również Dawid Kubacki (130,5 m; 7. miejsce).
Po swoich skokach została zdyskwalifikowana dwójka zawodników – Maximilian Steiner (AUT) oraz Piotr Żyła (POL). Obaj zostali zdyskwalifikowani za nieprzepisowy kombinezon.
Yukiya Sato (JPN) |
Sobotnie zmagania na Wielkiej Krokwi zaczęły się o godzinie 15:00. Seria próbna nie trwała długo, bo zaledwie pół godziny. Najlepszą drużyną okazała się Austria. Tuż za nimi znalazła się ekipa z Polski i Niemiec.
Pierwsza seria konkursu drużynowego rozpoczęła się o 16:15. Warunki niestety były niestabilne. Padał mocny śnieg, a wiatr często przekraczał dozwoloną prędkość. Najdalszym skokiem mógł pochwalić się Michael Hayboeck, Austriak skoczył 140,5 m. Pierwsza seria zakończyła się prowadzeniem reprezentacji Polski. Za Polakami uplasowali się Austriacy i Norwedzy. Do serii finałowej nie zakwalifikowała się drużyna z Włoch.
Konkurs zakończył się zwycięstwem reprezentacji Austrii. Drugie miejsce zajęła drużyna z Polski. Do zwycięstwa brakowało jedynie 8.9 punktu. Trzecie miejsce zajęli Norwedzy. Najdalszy skok jaki oddano w drugiej serii należał do Mariusa Lindvika. Norweg uzyskał 144,5 m.
W niedzielę przed konkursem indywidualnym standardowo odbyła się seria próbna, której zwycięzcą został Markus Eisenbichler (132,5 m). Zaraz za nim znaleźli się Anze Lanisek (132 m) i Halvor Egner Granerud (131 m).
Zawody rozpoczęły się o 16:00 przy ładnej pogodzie. Liderem na półmetku był Anze Lanisek, który oddał skok na 133,5 m. Za nim plasowało się dwóch Norwegów – Marius Lindvik (135 m) i Robert Johansson (132 m). Najlepszym z Polaków był Andrzej Stękała, który po wylądowaniu na 134 metrze osiągnął 4. lokatę.
Seria finałowa była dla nas zdecydowanie emocjonująca, gdyż niektórzy skoczkowie poprawiali swoje lokaty, a niektórym nie udało się zdołać polepszyć miejsca.
Ostatecznie konkurs w Zakopanem zwyciężył Norweg – Marius Lindvik, który skoczył 145,5 m. To jedynie 1,5 metra bliżej od rekordu skoczni. Anze Lanisek po skoku na 143,5 m zajął drugie miejsce, a podium zamykał Robert Johansson, który potwierdził to skokiem na 141 metr.
Andrzej Stękała, który skoczył 136,5 m zajął 5. miejsce.
Pozostali Polacy w konkursie plasowali się w następujących pozycjach:
- 11. miejsce – Kamil Stoch (128 m; 134 m)
- 15. miejsce – Dawid Kubacki (125 m; 134,5 m)
- 27. miejsce – Klemens Murańka (125,5 m; 131 m)
- 28. miejsce – Paweł Wąsek (125 m; 124 m)
- 33. miejsce – Jakub Wolny (123 m)
Skoki w Zakopanem już w przyszłym miesiącu, jednak teraz przenosimy się do fińskiego Lahti!
Dziękujemy za przeczytanie i zapraszamy do zajrzenia do innych wpisów oraz śledzenia nas na bieżąco!
Róża, Zosia
źródło informacji – własne
źródło grafiki – berkutschi.com, instagram/fisskijumping