W sobotnie popołudnie mieliśmy okazję śledzić zmagania rangi FIS Cup. Ostatecznie na Bauhenk (HS-109) w Kranju triumfował Julijan Smid. Na podium towarzyszyli mu Stefan Rainer i Markus Mueller. Dodatkowo 8. lokatę zajął Szymon Byrski.
ZOBACZ TEŻ: FIS CUP W KRANJU: ZAPOWIEDŹ, HARMONOGRAM, LISTA STARTOWA
Trening
Na liście startowej widniało 50 nazwisk, z sześciu reprezentacji. Podczas treningu nie oglądaliśmy jednak wszystkich, bowiem na belce zasiadło jedynie 26 zawodników. Z tej części zrezygnowało czterech Austriaków i Słoweńcy, którzy przyjechali do Kranju w licznym, dwudziestoosobowym składzie. Z tej grupy swój skok oddał jedynie Patrik Vitez, który powrócił po dłuższej przerwie z powodu kontuzji. Oddane 87 metrów zapewniło sportowcowi dopiero 20. lokatę.
W treningu triumfował Eric Hoyer, który skoczył 102 metry. Tuż za plecami Niemca uplasowało się czterech Austriaków – Julijan Smid (104.5 m), ex aequo Niklas Bachlinger (98 m) i Hannes Landerer (100.5 m) oraz Andre Fussenegger (99 m). Szósty wynik zanotował Kacper Tomasiak, który wylądował na 94,5 metrze.
Seria próbna
Godzinę przed rozpoczęciem konkursu, ruszyła seria próbna. Tym razem obecnością na belce zaszczycili wszyscy skoczkowie. Tę partię podjęto z 12. platformy, natomiast po 109 metrowym skoku Stefana Rainera zdecydowano o obniżeniu jej o jeden stopień.
Pierwszą piątkę zdominowali sąsiedzi gospodarzy, bowiem pięciu Austriaków otwierało tabelę wyników. Czołową lokatę objął Julijan Smid, poprawiający swoją odległość z treningu o dwa metry. Za plecami dwudziestojednolatka zameldowali się Andre Fussenegger (104 m) i wyżej wspomniany Rainer. Warto odnotować, iż zawodnik był autorem najdłuższej próby w tej części. Następne miejsca padły łupem Hannesa Landerera (103.5 m) oraz Clemens Leitner (105.5 m).
Jeśli chodzi o Polaków, w czołowej trzydziestce plasowało się jedynie dwóch biało-czerwonych – 15. Łukasz Łukaszczyk (97.5 m) i 30. Kacper Tomasiak (94.5 m).
ZOBACZ PEŁNE WYNIKI SERII PRÓBNEJ
Pierwsza seria konkursowa
O godzinie 18:30 na 12. belkę zasiadł Teodor Igor Herbstritt, który otworzył konkurs lądując na 91 metrze. Ostatecznie dało to Słoweńcowi 34. lokatę, ex aequo z Patrikiem Vitezem. Co więcej, jego rodak skoczył tyle samo. W trakcie serii kilkukrotnie spodziewaliśmy się silniejszych podmuchów wiatru. Jednakże owa sytuacja nie opóźniła znacznie rywalizacji.
Liderem na półmetku został prowadzący w klasyfikacji generalnej Julijan Smid. Austriak oddał 105 metrową próbę, górując nad drugim Markusem Muellerem o 6.2 punktu. Niemniej jednak to Mueller był autorem najdłuższego skoku, gdyż lądował metr dalej od Smida. Trzeci rezultat wywalczył Stefan Rainer (103.5 m), tracąc zaledwie jedną 0.1 punktu do srebrnej pozycji. Andre Fussenegger, po oddaniu 104 metrów, zajmował czwarty wynik. On z kolei miał 0.2-punktowy ubytek. Przekładało się to na interesującą rywalizację w finale. Passę Austriaków przerwał zaś Felix Hoffmann, który uplasował się jako piąty (102.5 m).
Jeśli chodzi o Polaków, do finału zakwalifikowało się pięciu skoczków. Najlepszy z nich – Szymon Byrski, osiągnął 12. miejsce (100,5 m).
Ponadto seria nie obyła się bez dyskwalifikacji, która dotknęła dwóch zawodników, a konkretniej reprezentantów gospodarzy – Maksima Bartolja i Urbana Simnica. W obu przypadkach zawinił nieprzepisowy kombinezon.
Seria finałowa
W drugiej serii zadecydowano o wydłużeniu rozbiegu, podnosząc belkę o jedną. Otworzył ją powracający na arenę międzynarodową Taj Ekart. Słoweniec ostatni raz szerzej pokazał się publiczności prawie rok temu, podczas zawodów Alpen Cup w Kandersteg. Dwudziestolatek w pierwszej serii skoczył 93.5 metra, zaś w finale 97 metrów. Przełożyło się to na przedostatnią lokatę oraz górowanie nad Ozbe Zupanem (90; 93.5 m).
Ostatecznie wiktorię obronił Julijan Smid, który przypieczętował triumf najdłuższym w sobotę, bowiem 108.5 metrowym skokiem. Na drugą pozycję, tracąc 1.4 punktu, wysunął się Stefan Rainer (108 m), zaś trzecią wywalczył Markus Mueller (104 m). Warto wspomnieć, iż przed próbami tych zawodników, platforma startowa została obniżona o jeden stopień. Z tego tytułu Austriakom przysługiwało dodatkowe 5.2 punktu.
Następne cztery miejsca objęli kolejni sąsiedzi gospodarzy – Andre Fussenegger, Hannes Landerer, Clemens Leinter oraz Janni Reisenauer. Ich passę przerwał Szymon Byrski. Czołówkę zamknęli zaś Felix Hoffmann oraz Słoweniec Ziga Jancar.
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
źródło: informacja własna, fis-ski.com
