Pierwsze zawody FIS Cup w grudniu, odbyły się na obiekcie Nordic Arena w Kanderstegu, Skocznia, na której rywalizowali zawodnicy ma swój punkt HS na 106 metrze. U siebie na treningach wyjątkowo mocni okazali się Szwajcarzy. Serię próbną zdominowali Austriacy. Warunki pogodowe utrudniły organizatorom przeprowadzenie konkursu. Ostatecznie nie udało się dokończyć nawet pierwszej serii.
ZOBACZ TEŻ: PUCHAR ŚWIATA W WIŚLE: TSCHOFENIG Z PIERWSZĄ WIKTORIĄ W KARIERZE!
Trening
Na starcie serii treningowej pojawiło się jedynie 37. zawodników z 9 krajów. Wszyscy ruszali zaś z 16. belki startowej. Cała seria trwała zaledwie 23 minuty.
Najlepszym z konkurujących okazał się Rok Oblak (104.5 m) ze Słowenii. Mogło to wzbudzić pewne zaskoczenie, bowiem jest to pierwszy start tego zawodnika od czasu, gdy zaczął zmagać się z kontuzją. Mogłoby to wskazywać na zalążek powrotu do dobrej formy. Za nim uklasyfikowało się dwóch Szwajcarów (Remo Imhof i Sandro Hauswirth), którzy skoczyli kolejno 96.5 m oraz 100 m.
Ostatecznie w najlepszej dziesiątce znalazło się 3 Polaków: na 6. miejscu Jarosław Krzak (89.5 m), 7. Jan Galica (101.5 m) i 9. Jan Habdas (85 m). Na miejscu entuzjastów ostatniego z wymienionych należy jednak powstrzymać optymizm, bo oprócz faktu, że w treningu wzięło udział zaledwie 37 sportowców to sam Habdas do noty miał dodane aż 25.7 punktu z racji najbardziej niekorzystnego wiatru.
ZOBACZ PEŁNE WYNIKI SERII TRENINGOWEJ
Seria Próbna
Serię próbną do zawodów FIS Cup, rozpoczęliśmy od 16. belki, natomiast zakończyliśmy ją na 12.
Austriacy, zajmując pierwsze sześć miejsc, okazali się nieosiągalni, dla reszty stawki. Najlepszy z nich był Marco Woergoetter (97 m), pozostałe miejsca w czołowej trójce należały do Stefana Rainera (95.5 m) oraz Davida Haagena (100.5 m). Wbrew dominacji Austriakom na 7. lokacie uplasował się zaś Jannik Faisst z Niemiec. Uzyskał on rezultat w okolicy odległości 102.5 metra.
Najlepsze warunki w tej części przypadły reprezentantowi gospodarzy – Leanowi Niederbergerowi. Miał on odjętych 12 punktów, jednak w obliczu tego, że większość jego konkurencji zmagała się z niekorzystnymi warunkami to uzyskane przez niego 99 metrów wystarczyło zaledwie do 41. lokaty.
Polacy uplasowali się poza czołową 10. Jan Habdas zajął wówczas 14. lokatę (95.5 m). Ostatecznie, w punktach znaleźliby się Jarosław Krzak (100 m), Michał Obtułowicz (100.5 m) oraz Jan Galica (85.5 m).
ZOBACZ PEŁNE WYNIKI SERII PRÓBNEJ
Pierwsza Seria
Pierwsza seria była rozgrywana z częstymi przerwami przez warunki pogodowe. Przez mgłę zawody musiały być często przerywane. Podczas zeszłorocznego konkursu odbyła się jedynie pierwsza seria konkursowa. Tutaj miała miejsca podobna historia.
Ostatecznie, po ponad godzinnej walce z warunkami, odwołano konkurs z rangi FIS Cup. Przed odwołaniem 1. miejsce zajmował Austriak Simon Steinberger (108 m), następnie w top 3. znajdowali się Słoweniec – Rok Oblak (103 m) oraz Yannick Wasser (105.5 m). Najlepszym Polakiem był 17. Wiktor Szozda (86 m).
W odwołanej 1. serii Szymon Sarniak zajmował miejsce pod koniec 2. dziesiątki, co dla tego zawodnika byłoby bardzo dobrym wynikiem. Ostatecznie, jednak tego rezultatu nie będzie można wpisać w jego historię.
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
źródło: informacja własna, fis-ski.com