Daniel Andre Tande kończy karierę. ,,Żyłem nadzieją, że wrócę do starej, dobrej formy”

przez Karolina Lenard

Tuż przed startem nowej kampanii Pucharu Świata, kolejny zawodnik podjął decyzję o odwieszeniu nart na kołek. Tym razem, norweski zawodnik, reprezentant klubu Kongsberg IF – Daniel Andre Tande, poinformował o zakończeniu sportowej kariery. 30-letni Norweg sięgnął po tytuł Mistrza Świata w lotach, a także złoty medal olimpijski zdobyty w drużynie.

Daniel Andre Tande, fot. Małgorzata Mikulska

ZOBACZ TEŻ: KLEMENS MURAŃKA ZAKOŃCZYŁ KARIERĘ. ,,POŚWIĘCIŁEM WIELE W SWOIM ŻYCIU TEJ DYSCYPLINIE”

Daniel Andre Tande o zakończeniu swojej długoletniej przygody ze skokami narciarskimi, poinformował w wywiadzie za pośrednictwem stacji NRK.

Norweg, który zeszłoroczny sezon zakończył na 38. miejscu w klasyfikacji generalnej, nie znalazł się w ścisłej kadrze narodowej na nadchodzący sezon 2024/2025, aczkolwiek jak sam przyznaje, gdyby znalazł się w grupie A, raczej nie kontynuowałby dalszej kariery jako profesjonalny sportowiec. – ,,Jestem pewien, że gdybym w tym roku znalazł się w drużynie A, i tak podjąłbym taką samą decyzję. Nie ma to nic wspólnego z wyzwaniami finansowymi” – zaznaczył Norweg.

Przebieg kariery

Swój debiut na arenie międzynarodowej Daniel Andre- Tande zanotował w grudniu 2009 roku, kiedy to wziął udział w trzecioligowych zmaganiach FIS w norweskim Notodden. Nie udało mu się wówczas awansować do drugiej serii, i na pierwsze punkty musiał jeszcze poczekać.

Pierwsze sukcesy nadeszły wraz z sezonem 2011/2012. 13-letni wtedy zawodnik wystąpił w cyklu Pucharu Kontynentalnego w Oslo i osiągnął 17. rezultat. Z każdymi kolejnymi konkursami było coraz lepiej, co ostatecznie poskutkowało prawem startu w zmaganiach Pucharu Świata i nareszcie pierwszy punktami w zawodach najwyższej rangi.

Długoletnia historia była usłana wzlotami i upadkami. Od 2015 roku regularnie punktował i często plasował się na lokatach w czołowej „10”. Ostatecznie, na przełomie wielu lat, w 2018 udało mu się wywalczyć tytuł Mistrza Świata w Lotach Narciarskich, a ponadto dla zawodnika Kongsberg IF ówczesny sezon był bardzo owocny, gdyż niedługo później powrócił do kraju jako złoty medalista Igrzysk Olimpijskich w PeyongChangu.

fot. Neja Tamshe

Przerwany lot w Planicy

W marcu 2021 roku cały świat skoków narciarskich wstrzymał na chwilę oddech. Podczas serii próbnej na finiszu sezonu, Daniel Andre Tande zaliczył koszmarny upadek. Nieprzytomny zawodnik natychmiast został przetransportowany helikopterem do szpitala w Lublanie. Lekarze stwierdzili między innymi przebicie płuca, a także złamanie obojczyka. Tande został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i trwał w nim przez kilka następnych dni. ,,Myślałem, że to nie jest możliwe, ale żyłem nadzieją, że jeszcze wrócę do starej, dobrej formy” – wspomina Norweg.

Dawny wypadek, niestety odcisnął piętno na psychice 30-letniego skoczka. Mimo, iż ten powrócił do treningów i niedługo później wygrał zawody z cyklu Raw Air, to sam przyznaje, że odczuwał blokadę przed oddawaniem kolejnych prób na skoczni. ,,Bariera, jaką mam po Planicy, jest dla mnie trochę za duża, aby móc występować na poziomie, który znam. Strach stał się większy niż radość ze skakania na nartach” – komentuje.

Na zakończenie zapraszam na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

źródło: własne, nrk.no

0 komentarzy
1

Może ci się spodobać