Felix Hoffmann: „Było to dla mnie sporym zaskoczeniem”

przez Szymon Kołtun

Stefan Horngacher już wielokrotnie w przeszłości udowadniał, że potrafi wyciągnąć zawodników ze średniego poziomu na salony Pucharu Świata. Przykładami takich skoczków byli, chociażby Stefan Hula czy Pius Paschke. Właśnie takim synonimem przeciętności był przez swoją dotychczasową karierę Felix Hoffmann, który w wieku 28 lat notuje rewelacyjny start sezonu, sięgając po swoje absolutnie życiowe rezultaty!

Felix Hoffmann, fot. Martyna Okrzesik

ZOBACZ TEŻ: PHILIPP RAIMUND: „WYDAWAŁO MI SIĘ, ŻE MOGĘ POWALCZYĆ O ZWYCIĘSTWO”

Niespodziewane podium w Lillehammer!

Felix Hoffmann jest prawdopodobnie największą rewelacją tego sezonu. Niemiec dotychczas przez swoją karierę uzbierał raptem 86 punktów Pucharu Świata. Tymczasem tej zimy zdobył ich już 241. Wprawdzie, kilka tygodni przed startem sezonu sięgnął on po tytuł mistrza Niemiec w Oberhofie, ale chyba niespodziewano się takiego wystrzału skoczka z Heidersbach. Gdyby ktoś powiedział mu przed pierwszymi startami, że stanie na podium w Lillehammer, uwierzyłby w to?

Raczej nie. Wiedziałem, że moje skoki były solidne podczas ostatnich przygotowań i chciałem zobaczyć, jak przełożą się na wyniki. Było to dla mnie sporym zaskoczeniem, ale z drugiej strony widzę, że kiedy oddaję swoje normalne, dobre skoki, zawsze jestem w czołówce. To daje mi dużo pewności siebie na kolejne zawody.

– wyznał Niemiec.

Felix Hoffmann jest jednym z dwóch liderów reprezentacji Niemiec w pierwszym periodzie sezonu 2025/2026. Jeszcze lepiej od 28-latka prezentuje się tej zimy Philipp Raimund, który 3-krotnie wskoczył na podium. To właśnie na 4. w rankingu Raimundzie i 7. Hoffmannie opiera się siła kadry Stefana Horngachera wobec zadyszki weteranów. O ile, Pius Paschke znajduje się w solidnej dyspozycji i należy do szerokiej czołówki, tak Andreas Wellinger i Karl Geiger mają problemy z tym, żeby w ogóle przechodzić przez kwalifikacyjne sito. Jak ta nowa rola wpływa na niemieckiego skoczka? Dodaje mu to dodatkowej presji czy może wyzwala kolejne pokłady motywacji?

To nie jest presja, ponieważ wiem, że kiedy reszta chłopaków będzie skakać coraz lepiej w kolejnych tygodniach, będziemy dobrym zespołem ogólnie. Na razie, ja się tym cieszę i daję z siebie wszystko.

Hofmann przed tym sezonem został włączony do kadry Ia prowadzonej, której głównodowodzącym jest Stefan Horngacher. Co odróżnia legendarnego austriackiego szkoleniowca od poprzednich trenerów, z którymi styczność miał nasz rozmówca?

Wszyscy pracujemy razem w związku narciarskim, więc większość rzeczy jest podobna do tych u innych [trenerów]. Na razie ten ostatni sezon jest trochę bardziej relaksujący i jest więcej radości z treningów i skakania.

– stwierdził Hoffmann.

Felix Hoffmann, fot. Zofia Hunkiewicz

O sprzęcie i igrzyskach olimpijskich

W skokach narciarskich jak zwykle obok wyników sportowych pojawia się kwestia sprzętu. Skoczka zapytałem, zatem również o to jak on dostosował się do nowych regulacji i czy postrzega siebie jako ich beneficjenta?

Miałem pewne problemy na początku lata, ale daliśmy radę to rozwiązać, a teraz, dzięki ścisłej kontroli dla wszystkich, jest to bardziej sprawiedliwe. Mam dobre czucie w powietrzu z nowymi kombinezonami, więc jestem zadowolony.

Główną imprezą tej zimy są Igrzyska Olimpijskie Mediolan-Cortina 2026. Niemcy najprawdopodobniej będą dysponować 4-osobową kwotą startową na konkursach czterolecia, a zatem w obecnej sytuacji trudno byłoby sobie wyobrazić scenariusz, w którym 28-latka zabraknie podczas zawodów we Włoszech.

To byłyby moje pierwsze igrzyska olimpijskie. Mamy dużo czasu do tego momentu, więc zobaczymy, co będę w stanie tam osiągnąć.

Hoffmann i reszta skoczków miała okazję przetestować olimpijskie skocznie w Predazzo we wrześniu. Wówczas, podczas konkursów Letniego Grand Prix reprezentant Niemiec był 17. na normalnej i 34. na dużej skoczni. Jakie są jego wrażenia co do zmodernizowanego kompleksu Trampolino dal Ben?

Normalna skocznia nie była zbyt przyjemna, ponieważ linia lotu ani cały profil nie pasowały tak, jak powinny. Teraz prowadzą tam jakieś naprawy, zobaczymy, jak to będzie działać zimą. Duża skocznia była w porządku, ale nie również nie należy do moich ulubionych.

– podsumował na zakończenie Felix Hoffmann.

Korespondencja z Wisły, Szymon Kołtun

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter. Ponadto zachęcamy do wsparcia naszej strony za pośrednictwem Suppi.

0 komentarzy
0

Może ci się spodobać