FIS Cup Mężczyzn we Frenstacie: Triumf Fuchsa!

przez Zofia Hunkiewicz

Letni sezon FIS Cup oficjalnie rozpoczęty! Pierwszy przystanek ma swoje miejsce w czeskim Frenstacie. Kto w piątek okazał się najlepszy na obiekcie HS-106? Jak poszło naszym biało-czerwonym? Wszystkie odpowiedzi znajdziecie w poniższym tekście.

fot. Maksim Bartolj

Treningi

Standardowo przed zawodami, skoczkowie „zapoznali” się z obiektem. Zgłoszonych do konkursu, jak i treningów było 61 zawodników (w tym dziewięciu Polaków). Niestety nie wszyscy wzięli w nich udział.

W pierwszej próbie skok oddało pięćdziesięciu jeden skoczków. Nieobecność odnotowali Seungchan Yang, Radek Rydl, Jakub Karkalik, Hektor Kapustik, Benedikt Holub, David Rygl, Bryce Kloc, Frantisek Lejsek, Kevin Maltsev oraz Maksim Bartolj.

Trening zdominowali ex-aequo Andre Fussenegger (95 m) oraz Janni Reisenauer (98,5 m). Tuż za Austriakami uplasował się Jernej Presecnik. Słoweniec skoczył 100,5 m. Natomiast jeśli chodzi o Polaków to najwyższe, gdyż dwunaste miejsce zajął Marcin Wróbel. Polak wylądował na 98 metrze. Ponadto zawodnicy odbijali się z 16. oraz 15. belki.

W drugiej próbie zabrakło pięciu skoczków (Filip Krenek, Erik Kapias, Marcin Wróbel, Marcel Strzinar, Jernej Presecnik). Tym razem zwycięzcą okazał się Simon Spiewok. Niemiec skoczył sto metrów. Tuż za nim ex-aequo uplasowali się Matija Vidic (89,5 m) oraz Maximilian Lienher (97,5 m). Tym razem to Adam Niżnik okazał się najlepszym Polakiem. Skoczek wylądował na 94 metrze, co zapewniło mu dziewiątą lokatę. Dodatkowo wszyscy odbijali się z 16. platformy startowej.

Konkurs

O 16:30 rozpoczął się konkurs, na którego półmetku liderem został Eric Fuchs. Niemiec skoczył 99,5 m. Miejsce drugie zajął Janni Reisenauer (96,5 m), natomiast Mark Hafnar trzecie (99,5 m).

Jeśli chodzi o Polaków to zaledwie dwóch z dziewięciu awansowało do finału. Marcin Wróbel po 96,5 metrowym skoku uplasował się na dwunastej lokacie, a Szymon Jojko po stu metrowej próbie osiemnaste. Skoczkowie odbijali się z 15. belki.

Warto wspomnieć, iż pierwsza seria okazała się pechowa dla Petra Vaverki, Frantiska Holika, Nikity Devyatkina, Lucy Geyera oraz Timona-Pascala Kahofera, ponieważ wszyscy zostali zdyskwalifikowani za nieprzepisowy kombinezon.

Piątek okazał się najszczęśliwszy dla Erica Fuchsa, bowiem to on zwyciężył konkurs. Niemiec przypieczętował to 105,5 metrowym skokiem. Rzecz jasna, był to najdłuższy skok tego dnia. Janni Reisenauer obronił drugą pozycję skacząc 103,5 m. Trzecią lokatę zajął Jernej Presecnik (98 m; 101 m). Następnie czwarte miejsce zajął Mika Schwann, a piąte Andre Fussenegger.

Ostatecznie Marcin Wróbel skończył zawody na 18. miejscu (90 m), natomiast Szymon Jojko (88,5 m) na dwudziestej szóstej.

Jeśli chodzi o pozostałych Polaków, to plasowali się oni następująco:

31. Wiktor Szozda (92 m)
33. Klemens Joniak (88 m)
34. Adam Niżnik (87,5 m)
36. Szymon Zapotoczny (86,5 m)
38. Tymoteusz Amilkiewicz (86,5 m)
39. Jakub Wisełka (87,5 m)
43. Arkadiusz Jojko (84 m)

Na zakończenie zapraszamy Was do odwiedzenia naszych mediów społecznościowych –Twitter,  Instagram i Facebook.

0 komentarzy
2

Może ci się spodobać