Niestety, kolejny z czeskich skoczków narciarskich postanowił zakończyć swoją karierę sportową. Decyzję o porzuceniu skoków podjął 21-letni Frantisek Lejsek – reprezentant klubu TJ Dukla Liberec.
„Skoki nie spełniały mnie tak, jak kiedyś. Zrezygnowałem z powodów osobistych, ale też z powodu atmosfery w drużynie. Ostatnio nie dogadywałem się z trenerami i zarządem” – mówi Frantisek Lejsek.
Przebieg kariery
Frantisek Lejsek za jeden ze swoich największych sukcesów uważa uplasowanie się na 16. pozycji podczas Mistrzostw Świata Juniorów 2022 w Zakopanem. Dodatkowo w konkursie drużynowym, jak i zawodach mieszanych, dwukrotnie zajął 7. miejsce.
Czech sześciokrotnie prezentował się w kwalifikacjach do konkursu Pucharu Świata, lecz niestety ani razu nie był w stanie się zakwalifikować. Dwukrotnie startował w kwalifikacjach podczas zawodów lotów narciarskich w 2022 roku (Oberstdorf & Planica). Wraz z drużyną, podczas konkursu w Zakopanem, zajął 8. miejsce w składzie z Benediktem Holubem, Radkiem Rydlem oraz Romanem Koudelką.
Trzykrotnie punktował w zawodach Pucharu Kontynentalnego (Rasnov, 2x Zhangjiakou), łącznie zdobywając 20 punktów podczas letniej i zimowej edycji w 2022 roku. Natomiast w klasyfikacji zawodów FIS Cup w sezonie 2022/23 uzyskał 40 punktów, co dało mu 77 miejsce w klasyfikacji generalnej.
Ostatnim międzynarodowym startem Czecha były zmagania Pucharu Kontynentalnego w austriackim Eisenerz, które zostały przeniesione z Bischofschofen. Wówczas dwukrotnie zajął 45. miejsce.
– ,,Niestety nie czuję, że osiągnęłem swoje maksimum. Spełniłem kilka swoich marzeń, ale niektórych nawet nie miałam szansy spełnić. Na pewno najbardziej zapamiętam mistrzostwa świata juniorów i loty na mamutach” – komentuje 21-latek.
Dodatkowo zawodnik został zapytany przez portal skoky.net, czy nie szkoda mu rezygnować, podczas gdy w Czechach zapowiadane są zmiany – Tak jak mówisz, niestety tylko „przewidywane zmiany” – skomentował Lejsek – Decyzja jest ostateczna. Mam osobiste plany na przyszłość, ale na pewno nie będzie to profesjonalny sport – dodał.
Na zakończenie zapraszamy Was na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram oraz Twitter.
źródło informacji: własne, skoky.net