Gregor Deschwanden: ,,Marzę o walce o medale, dlatego naprawdę ciężko na to pracuję”

przez Martyna Okrzesik

Gregor Deschwanden ma za sobą naprawdę udany występ podczas podczas Letniego Grand Prix w Wiśle. Sobotnie skoki pozwoliły mu zameldować się na trzecim stopniu podium. Drugiego dnia natomiast, szwajcarski zawodnik uplasował się na dziewiątej lokacie. Po rywalizacji na skoczni im. Adama Małysza wspólnie ze Szwajcarem podsumowaliśmy miniony weekend. 33-latek opowiedział nam także o przyczynie pojawienia się zawodników z tzw. ,,mniejszych nacji” w czołówce.

ENGLISH VERSION BELOW ⬇️

Gregor Deschwanden, fot. Małgorzata Mikulska
Gregor Deschwanden, fot. Małgorzata Mikulska

ZOBACZ TEŻ: ARTTI AIGRO: ,,JEŚLI BĘDZIESZ CIĘŻKO PRACOWAĆ, OSIĄGNIESZ SWOJE CELE”

,,Moja forma jest znacznie lepsza niż w tamtym miesiącu”

Stylowo z Telemarkiem: Jak podsumowujesz swój występ podczas weekendu w Wiśle?

Gregor Deschwanden: Powiedziałbym, że był niestabilny, ale mogę znaleźć dobre rzeczy w moich skokach. Oczywiście wiatr też zrobił swoje. Zaprezentowałem naprawdę dobry start na tej skoczni. Myślę, że jestem na dobrej drodze, a moja forma jest znacznie lepsza niż w zeszłym miesiącu. Nadal mam dwa tygodnie na poprawę swojej dyspozycji, więc będzie dobrze.

Stylowo z Telemarkiem: Pomiędzy konkursami w Courchevel, a tymi w Wiśle była niemal miesięczna przerwa, z uwagi na uszkodzenie przeciwstoku skoczni. Jak ten czas wpłynął na Ciebie i Twoje skoki?

Gregor Deschwanden: Dla mnie ta dłuższa przerwa była dobra. Pierwsze zawody latem są głównie od tego, żeby zobaczyć, w którym miejscu aktualnie znajduje się twoja forma. Przez te tygodnie mogłem pracować nad swoją dyspozycją i uważam, że skakałem tutaj lepiej niż w Courchevel. Ale wiem, że przede mną nadal długa droga, żeby zbliżyć się do poziomu Lindvika.

Artti Aigro, Marius Lindvik, Gregor Deschwanden, fot. Małgorzata Mikulska
Artti Aigro, Marius Lindvik, Gregor Deschwanden, fot. Małgorzata Mikulska

ZOBACZ TEŻ: ALEXANDER STOECKL: „NADSZEDŁ CZAS ABY ZROBIĆ KROK W INNYM KIERUNKU”

,,Gdy skaczesz dobrze latem, powinieneś przejść z tą samą pewnością siebie w zimę i uwierzyć, że twoje skoki są wystarczająco dobre”

Stylowo z Telemarkiem: Rok temu miałeś naprawdę udany zarówno sezon letni, jak i zimowy. Wielu skoczków nie jest w stanie utrzymać swojej dobrej dyspozycji z lata do zimowego cyklu. Jaki jest zatem klucz do skakania na tak samo dobrym poziomie na igelicie, jak i na śniegu?

Gregor Deschwanden: Myślę, że nie ma takiego klucza. Generalnie, gdy skaczesz dobrze latem, powinieneś przejść z tą samą pewnością siebie w zimę i uwierzyć, że twoje skoki są wystarczająco dobre. Po prostu trzeba ciężko pracować pomiędzy Letnim Grand Prix, a sezonem zimowym i myślę, że to był mój klucz do sukcesu w tamtym roku.

Stylowo z Telemarkiem: Szwajcaria należy do grona tych mniejszych nacji w skokach narciarskich. W ostatnich konkursach na podiach stawali zawodnicy właśnie z tych mniejszych ekip, jak Francja, Włochy, Estonia, czy USA. Jaka według Ciebie jest główna przyczyna tego zjawiska?

Gregor Deschwanden: Wiele mniejszych nacji aktualnie współpracuje z tymi większymi. Sprzęt na ten moment jest porównywalny, ponieważ teraz w dobry dzień także Kazach jest w stanie znaleźć się wśród najlepszej piętnastki, czy dziesiątki. Można to było zobaczyć nawet rok temu, gdy nawet Kraft, który wygrał klasyfikację generalną, w niektórych konkursach oddał złe skoki w zawodach, albo po prostu nie miał szczęścia do warunków, przez co później nie dostał się do drugiej rundy. Aktualnie poziom jest naprawdę wysoki, a sprzęt jest do siebie bardzo podobny.

ZOBACZ TEŻ: GREGOR DESCHWANDEN: ,,NAPRAWDĘ FAJNIE JEST CZASAMI COŚ ZMIENIĆ”

,,Marzę o walce o medale”

Stylowo z Telemarkiem: Jakie są Twoje główne cele na zimę?

Gregor Deschwanden: Moim ogromnym celem są mistrzostwa świata w Trondheim. Marzę o walce o medale, dlatego naprawdę ciężko na to pracuję latem, i będę musiał ciężko pracować także zimą.

Korespondencja z Wisły, Martyna Okrzesik

Gregor Deschwanden, fot. Małgorzata Mikulska
Gregor Deschwanden, fot. Małgorzata Mikulska

ZOBACZ TEŻ: KAMIL STOCH: ,,CIESZĘ SIĘ TYM, CO ROBIĘ”

ENGLISH VERSION BELOW

Gregor Deschwanden: I would say it was unstable, but I can find good things in my jumps. Of course the wind did its thing too. I showed a really good take off on this hill. I think I’m on the right way and my form is much better than last month. And I still have two weeks to work, so it will be good.

Stylowo z Telemarkiem: There was almost a month’s break between the competitions in Courchevel and those in Wisła due to damage to the of the hill. How did this break affect you and your jumping?

Gregor Deschwanden: For me, this long break was good. First competition of the summer is mostly a bit to feel where you are. Last month I was able to work. During these weeks I was able to work on my shape and I think I jumped today better than in Courchevel. But I saw I still have a long way to go closer to Lindvik.

Stylowo z Telemarkiem: A year ago you had a really successful summer and winter season. Many jumpers have problems to keep their good shape from summer to winter season. So what is the key to jumping at the same good level in the summer and the winter?

Gregor Deschwanden: I think there is not a key. Mostly, when you jump good in the summer, you should go with the same self confidence into the winter and believe that your jumps are good enough. You just have to work hard between the Summer Grand Prix and the winter season and I think that was my key last year.

Stylowo z Telemarkiem: Switzerland is one of the smaller nations in ski jumping. In recent competitions, athletes from smaller teams such as France, Italy, Estonia and the USA stood on the podium. What do you think is the main cause of this happening?

Gregor Deschwanden: Most smaller nations now work together with bigger nations. The equipment is closer to everyone. I think on the good day also the Kazakh can also jumps into the top fifteen or even top ten. We saw that last year often when even Kraft, who won the overall, made bad jump in some competitions in winter or was a bit unlucky with the wind, and then he didn’t get to the second round. Currently, the level is really high and also the equipment is closer to each other.

Stylowo z Telemarkiem: What are your main goals for winter season?

Gregor Deschwanden: My big goal are World Championships in Trondheim. I dream of a fighting for medals there, so for this I work hard this summer and have to work hard as well in winter.

interview conducted by: Martyna Okrzesik

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

0 komentarzy
2

Może ci się spodobać