Miniona zima nie była udana w wykonaniu Daniela Andre Tande, który zanotował najsłabszy sezon od lat. Mistrz świata w lotach narciarskich z 2018 roku nie jest aktualnie pewny otrzymania miejsca w norweskiej kadrze narodowej w skokach narciarskich na nadchodzący cykl. – ,,To będzie o wiele bardziej stresujące, niż bym sobie tego życzył” – wyznaje 30-latek.
,,Nie rywalizuję po to, żeby tylko awansować do drugiej serii”
Podczas minionej kampanii, Daniel Andre Tande punktował w trzynastu konkursach na czternaście startów, jednak były to lokaty głównie pod koniec trzeciej dziesiątki. Najlepszy rezultat wywalczył w niemieckim Klingenthal, gdzie sklasyfikowany został na 12. pozycji. Pomimo regularnego punktowania w pierwszej części, Tande zanotował najsłabszy sezon od cyklu 2014/2015, kiedy to zajął 45. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, z dorobkiem 81 punktów. Wówczas była druga zima, w której Norweg uczestniczył w zawodach pierwszoligowych. Patrząc na tabelę końcową sezonu 2023/2024, 30-letni Norweg uplasował się na 38. pozycji z 90-punktową notą. Wynik czyni go dopiero siódmym Norwegiem w kraju.
ZOBACZ TEŻ: JOHANN ANDRE FORFANG Z NAJLEPSZYM SEZONEM W KARIERZE OD PIĘCIU LAT. ,,MARZYŁEM O WALCE O MIEJSCA NA PODIUM”
Po starcie na styczniowych Mistrzostwach Świata w Lotach Narciarskich 2024, na których zajął 22. lokatę indywidualnie i 4. miejsce w drużynie, wycofał się z dalszych występów. – ,,Zeszłej zimy zrezygnowałem ze startów w zawodach. Zacząłem trenować w domu. Gdybym tego nie zrobił, na pewno byłbym wyżej w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Natomiast nie rywalizuję po to, żeby tylko awansować do drugiej serii. Chcę wygrywać” – wyznaje Norweg, który swój sezon zakończył w marcu, podczas konkursu w Oslo, gdzie uplasował się na 29. pozycji.
Kadra narodowa bez Daniela Andre Tande?
Tande nie znajduje się obecnie w gronie sześciu najlepszych skoczków z Norwegii. Ponadto na horyzoncie pojawiają się ciemne chmury. Słaba sytuacja finansowa związku może oznaczać, że liczba zawodników w kadrze narodowej zostanie zmniejszona. – ,,Rozumiem, że migają lampki ostrzegawcze. To będzie o wiele bardziej stresujące, niż bym sobie tego życzył” – mówi 30-latek. ,,Bycie poza kadrą oznacza większe wydatki” – dodaje mistrz świata w lotach narciarskich z 2018 roku.
ZOBACZ TEŻ: CO PO STOECKLU, CZYLI KRAJOBRAZ NORWESKIEJ KADRY PO SEZONIE 23/24
– ,,Skoki w Norwegii nie są obecnie stabilne. Bardzo możliwe, że będziemy mieli takie lato jak w 2015 roku. Wtedy do kadry narodowej wybrano tylko pięciu skoczków w porównaniu do siedmiu rok wcześniej” – wspomina Tande. ,,Oznacza to, że więcej zawodników zostaje w tyle i że muszę być wyjątkowo skupiony przez całe lato” – dodaje zawodnik Kongsberg IF.
Jak podaje Dagbladet, czterech norweskich skoczków narciarskich jest już pewnych miejsca w kadrze narodowej. Powołanie do drużyny otrzymać ma Johann Andre Forfang, Halvor Egner Granerud, Marius Lindvik, a także Kristoffer Eriksen Sundal. Składy reprezentacji są zazwyczaj ogłaszane w pierwszej połowie maja. Sytuacja jednak komplikuje się z uwagi na niepewności związane z głównym trenerem oraz finansami.
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
źródło: dagbladet.no
