Mistrzostwa Świata w Trondheim: Norweżki złotymi medalistkami konkursu drużynowego!

przez Szymon Kołtun

W sobotę doszło do kolejnej potyczki kobiet o medale na Mistrzostwach Świata w Trondheim 2025. Dzień po zmaganiach indywidualnych, na normalnej skoczni Granåsen (K-94, HS-102) kobiety przystąpiły do rywalizacji drużynowej. Na starcie zjawiło się 12 zespołów: Kazachstan, Czechy, Chiny, Polska, Stany Zjednoczone, Finlandia, Włochy, Japonia, Słowenia, Austria, Norwegia i Niemcy. Złote medale wyskakały Norweżki!

Eirin Maria Kvandal, fot. Joanna Malinowska/sportwobiektywie.pl

Seria próbna

Panie rozpoczęły dzisiejsze skoki na kompleksie Granåsen o 16:00. Pierwsza grupa zawodniczek oddawała swoje próby z 18. belki startowej. Pozostałe panie ruszały natomiast z 20. poziomu najazdu (-7.0 pkt). Na górze skoczni zabrakło Anezki Indrackovej, Paige Jones i Heidi Dyhre Traaserud.

Indywidualnie najlepszy wynik padł łupem Seliny Freitag (100,0 m), która okazała się lepsza od 2. Eirin Marii Kvandal (97,5 m), a także ex aequo 3. Anny Odine Stroem (97,5 m) i Niki Prevc (100,5 m). Pod względem wyników drużynowych uwagę zwróciły na siebie Austriaczki, okupując w komplecie lokaty w czołowej dziesiątce. Na pozycjach 5-7 wylądowały kolejno: Eva Pinkelnig (94,0 m), Lisa Eder (93,5 m) oraz Jacqueline Seifriedsberger (94,0 m). Ponadto 10. rezultat wykręciła Julia Muehlbacher (87,5 m).

Wobec tego, sumując noty wszystkich zawodniczek, na czele znalazła się właśnie Austria (215.7 pkt) przed Niemcami (191.1 pkt) oraz Norwegią (178.5 pkt), która jednakże miała na swoim koncie jedną próbę mniej. Polki zasilane w składzie przez kombinatorkę norweską-Joannę Kil zostały sklasyfikowana na 10. miejscu. Wspomniana Kil (59,0 m) była 1 z 6 zawodniczek, które uzyskały zerową notę punktową. Oprócz niej do tej grupy zaliczały się wszystkie reprezentantki Kazachstanu oraz Czeszka Klara Ulrichova.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI SERII PRÓBNEJ

Pierwsza seria konkursowa

Punktualnie o 17:00 na belce startowej oznaczonej numerem 20 zasiadła pierwsza z zawodniczek, a więc Viktoriya Ruleva (54,0 m) z Kazachstanu. Skoczkinie z grup nr 2 i 3 obowiązywała 22. platforma startowa (-7.0 pkt). Do zmian długości rozbiegu doszło ponownie w ostatniej kolejce, która zaczynała z 20. belki, którą następnie obniżono do 18. stopnia (+7.0 pkt). Na życzenie szkoleniowca Nika Prevc ruszała z 17. szczebla (+10.5 pkt). Jury postanowiło podtrzymać go na skoki kolejnych zawodniczek.

Od mocnego uderzenia konkurs rozpoczęły Norweżki za sprawą Anny Odine Stroem (100,5 m). Brązowa medalistka konkursu indywidualnego wypracowała 11.5 punktu przewagi nad 2. Austrią (Lisa Eder – 95,5 m). Trzeci wynik pierwszej grupy stał się dziełem Emy Klinec (90,5 m), wobec czego Słowenia wyprzedzała wówczas reprezentację Niemiec (Juliane Seyfarth – 93,5 m). Polska po 1/4 rundy i słabym skoku Joanny Kil (57,5 m) za plecami zostawiła jedynie Kazachstan.

W drugiej grupie najlepiej zaprezentowała się Katharina Schmid (91,5 m), co przy krótszym skoku Tiny Erzar (87,5 m) pozwoliło przesunąć się Niemkom na 3. miejsce. Pośród dwóch czołowych drużyn zachowany został dystans ponad 10 punktów, jako że Ingvild Synnoeve Midtskogen (88,5 m) lądowała jedynie 0.5 metra bliżej od Julii Muehlbacher (89,0 m). Na 5. pozycję wskoczyły Japonki (Yuka Seto – 87,5 m). Polki po występie Poli Bełtowskiej (77,0 m) pozostawały na przedostatnim miejscu.

Joanna Kil, fot. Martyna Okrzesik

Czołowa trójka zdecydowanie zacieśniła się po 3. grupie. Jacqueline Seifriedsberger (97,5 m) wysoko zawiesiła poprzeczkę rywalkom. Norwegię na czele utrzymała jednakże Heidi Dyhre Traaserud (94,0 m), choć różnica pomiędzy Norwegią i Austrią spadła do 2.9 punktu. Do gry o złoto wkroczyły także Niemki za sprawą świetnego skoku Agnes Reisch (99,5 m), a ich strata do liderek wynosiła 3 „oczka”. Kontakt z czołówką straciły Słowenki (Katra Komar – 80,5 m), spadając za plecy Japonii (Yuki Ito – 91,5 m). Nicole Konderla uzyskała 76,5 metra, co ugruntowało 11. lokatę podopiecznych Marcina Bachledy.

W ostatniej grupie 1. rundy genialną próbą popisała się Nika Prevc (102,5 m), bijąc indywidualnie swoje rywalki o kilkanaście punktów. Wskutek tego Słowenia znowu wylądowała na 4. miejscu. Spośród przedstawicielek nacji walczących o medale najskuteczniejsza była Eirin Maria Kvandal (98,5 m), powiększając przewagę nad rywalkami. Najbliżej Norwegii lokowały się na półmetku Niemcy (Selina Freitag – 95,5 m), spychając Austrię (Eva Pinkelnig – 96,0 m) na 3. pozycję. Japonia pomimo dobrego występu Sary Takanashi (95,5 m) spadła na 5. miejsce. Poza tym do serii finałowej awansowały również: 6. Włochy, 7. Chiny i 8. Stany Zjednoczone. Wśród ekip, które musiały pożegnać się z rywalizacją po 1. serii, znalazła się oczywiście 11. Polska. Występ biało-czerwonych dopełniła Anna Twardosz (84,5 m).

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI 1. SERII

Druga seria konkursowa

W serii finałowej wykorzystano 20. (gr. 1), 22. (gr.2), 21. (gr. 3) i 19. (gr. 4) belkę startową.

Prawdopodobnie kluczowym momentem dla przebiegu całego konkursu drużynowego była 1. grupa rundy finałowej. Wtedy to Juliane Seyfarth wylądowała zaledwie na 79. metrze, co przekreśliło szansę Niemek na obronę tytułu z Planicy. Norwegia zarazem po 102-metrowym skoku Anny Odine Stroem wyraźnie uciekła Austrii (Lisa Eder – 95,5 m).

Kolejne etapy tej partii tylko potwierdzały wypracowaną hierarchię w tych zawodach. Drugą grupę wygrała Ingvild Synnoeve Midtskogen (94,5 m), dystansując zarówno Julię Muehlbacher (91,5 m), jak i Katharinę Schmid (86,0 m). W kolejnej kolejce nadzieję na austriackie złoto przywróciła jeszcze Jacqueline Seifriedsberger (96,0 m), korzystając również na potknięciu Heidi Dyhre Traaserud (89,0 m). Wobec tego przed ostatnimi skokami dwie czołowe nacje dzieliło 9.7 punktu.

Nim jednak doszło do walki o złoty medal, stempel na brązowym krążku dla Niemiec postawiła Selina Freitag (96,0 m). Eva Pinkelnig uzyskała 92 metry, co nie mogło stanowić wielkiego zagrożenia dla pozostającej na górze Eirin Marii Kvandal. Norweżka zdecydowanie zostawiła za sobą zieloną linię, kończąc skok na 95. metrze. Dla reprezentantek Norwegii to pierwszy złoty medal w konkursie drużynowym na Mistrzostwach Świata w narciarstwie klasycznym!

Jeśli chodzi o pozostałe drużyny, to do zmiany względem 1. serii doszło na pozycjach 7-8, gdzie ekipa USA ostatecznie wyraźnie pokonała Chiny.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI KONKURSU

Na zakończenie zapraszam na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

Źródło: FIS

0 komentarzy
0

Może ci się spodobać