Tegoroczne Mistrzostwa Świata Juniorów zawitały do niemieckiego Oberwiesenthal. Kto tym razem stanie obok mistrza świata z Lahti?
Fichtelbergschanze |
We wtorek, 3 marca wg planu rozegrano dwie serie treningowe, w których triumfowali Niemcy. W pierwszym treningu najlepszym okazał się Luca Roth. Natomiast w drugim, już Philipp Raimund.
Przed startem drugiej serii zaczęło intensywnie sypać śniegiem oraz wiać. Przedłużano rozpoczęcie finałowej serii o dodatkowe parę minut, by opady śniegu i mocnego wiatru ustały. Swój skok po nieudanej próbie w pierwszej serii „poprawił” Sander Vossan Eriksen (92,5 m), który i tak zajął 10. pozycję, lecz z większą przewagą nad 9. Danilem Sadreevem (103,5 m).
W serii finałowej wiatr nadal sprawiał problemy zawodnikom, kilku skoczków musiało schodzić i wchodzić na belkę ponownie. Główny kandydat do zgarnięcia tytułu mistrza świata – Luca Roth (88,5 m; 94,5 m) zakończył swoje zmagania na 16. miejscu. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, gdyż Tomasz Pilch (102,5 m; 90 m, 9. miejsce) zakończy zawody w czołowej dziesiątce. Tytuł mistrza świata zawitał do Austriaka, Petera Resingera (98 m), który o 7.4 pkt wyprzedził Norwega Sandera Vossana Eriksena (108 m) spychając go na pozycję wicemistrza świata. Trzecie oraz ostatnie miejsce na podium zajął Mark Hafnar (95 m).
Poszczególne miejsca Polskich skoczków:
• 23. Adam Niżnik (97 m; 81,5 m)
• 27. Kacper Juroszek (93 m; 87 m)
• 30. Mateusz Gruszka (97,5 m; 82 m)
Od lewej: Sander Vossan Eriksen (NOR), Peter Resinger (AUT), Mark Hafnar (SLO) |
Róża