Ostatni Puchar Kontynentalny Kobiet odbył się w Zhangjiakou. Więcej przeczytacie klikając tutaj. Jednak my odsuwamy się od tych wydarzeń i przenosimy się do Vikersund. Trzy polskie zawodniczki zostały powołane do wzięcia udziału w zawodach. Jak sobie poradziły? Kto dominował w piątek? Zapraszamy do przeczytania podsumowania.
Treningi
26 z 34 zawodniczek wzięło udział w treningach. Zabrakło na nich kilku Rosjanek i Amerykanek. Natomiast wszystkie trzy zawodniczki pojawiły się na nich. Obie próby zwyciężyła Sophie Sorschag. Austriaczka skoczyła kolejno 110 i 109,5 metrów. Warto wyróżnić jeszcze Karoline Skatvedt, Nikę Vertih jak i zarówno jej koleżankę – Jerneję Repinc Zupancic.
Tymczasem spoglądając na wyniki Polek, plasowały się one następująco:
Sara Tajner – 21. miejsce (86,5 m), 22. miejsce (80,5 m)
Pola Bełtowska – 19. miejsce (87 m), 25. miejsce (78 m)
Joanna Szwab – 11. miejsce (93 m), 9. miejsce (89 m)
Konkurs kobiet w Vikersund
W zawodach oficjalnie zamiast 34 pań wystąpiło 28. Na starcie zabrakło Elizavety Mokhovej, Anastasii Subbotinovej, Paige Jones, Josie Joohnson oraz Marii Iakovlevej. Natomiast zdyskwalifikowana za nieprzepisowy kombinezon została Julia Tervahartiala.
Bez wątpienia Jerneja Repinc Zupancic okazała się najlepsza na półmetku. Słowenka skoczyła 104 metry. Ksenia Kablukova zajęła drugą pozycję skacząc 102,5 metra, zaś Julia Muehlbacher trzecią. Niemka wylądowała na 101. metrze. Najwyżej z naszych zawodniczek uplasowała się Pola Bełtowska (13. lokata, 95 metrów).
Podsumowując – zawody zwyciężyła Jerneja Repinc Zupancic. Obroniła zwycięstwo 104. metrowym skokiem. Ksenia Kablukova ostatecznie zajęła drugie miejsce (96,5 metra), zaś Julia Muehlnacher trzecią (98 metrów).
Polskie skoczkinie poradziły sobie następująco:
15. lokata – Pola Bełtowska (95 m; 88 m)
16. lokata – Joanna Szwab (87,5 m; 89 m)
22. lokata – Sara Tajner (85 m; 81,5 m)
Tyle miał nam do zaprezentowania Puchar Kontynentalny Kobiet w tym dniu. Na zakończenie serdecznie chcemy was zaprosić na naszego Instagrama!