Puchar Świata w Lake Placid: Domen Prevc wygrywa kwalifikacje

przez Małgosia Mikulska

W piątkową noc czasu polskiego panowie rozpoczęli zmagania w Stanach Zjednoczonych. Po przerwanym konkursie kobiet, w Lake Placid udało się rozegrać dwie serie treningowe i kwalifikacje. Najlepszy okazał się Domen Prevc.

Domen Prevc, fot. Małgorzata Mikulska

ZOBACZ TEŻ: PUCHAR ŚWIATA W LAKE PLACID: ZAPOWIEDŹ, HARMONOGRAM, LISTY STARTOWE

Pierwszy trening

Zawodnicy pojawili się na MacKenzie Intervale Ski Jump o 21:00 czasu polskiego. Po ogromnych zawirowaniach z wiatrem w czasie wcześniejszej rywalizacji pań, warunki nieco się ustabilizowały, chociaż nadal podmuchy wiały z różnych kierunków. Mimo tego skoki były oddawane bez większych przerw. Rozbieg początkowo ustawiono na 24. platformie startowej, a w trakcie trwania serii stopniowo obniżano go do 21.

Pierwszą sesję treningową wygrał Philipp Raimund, który poleciał na 127 m. Dokładnie w tym samym miejscu wylądował skalsyfikowany na drugiej pozycji Kristoffer Eriksen Sundal. Czołową trójkę uzupełnił Lovro Kos. Widać, iż Słoweńcowi zdecydowanie pasuje ta skocznia, na której przed rokiem odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w karierze.

Najdłuższy skok, na odległość 131 m, oddał Robin Pedersen, który świetnie wykorzystał sprzyjające warunki wietrzne. Warto także zwrócić uwagę na próbę debiutującego w Pucharze Świata Zigi Jancara – 126 m i 6. miejsce może okazać się dobrą prognozą zarówno przed pucharowymi konkursami, jak i zbliżającymi się Mistrzostwami Świata Juniorów.

Ziga Jancar, fot. Martyna Okrzesik

Skocznia w Lake Placid jest dość małym obiektem, z punktem konstrukcyjnym umieszczonym na 115 m. Mimo tego w tej serii zaskoczyła liczba skoków zakończonych przed setnym metrem. Aż 10 zawodników nie przekroczyło tej bariery i niestety w tym gronie znalazło się aż trzech Polaków. Najkrótsza próba, na 66 m, należała do Michaela Hayboecka.

Bardzo dobry skok treningowy oddał Aleksander Zniszczoł – 124 m dało mu 8 lokatę. Dwa metry poza punktem K lądował Dawid Kubacki, który ostatecznie zajął 17. miejsce. Niestety, próby pozostałych biało-czerwonych pozostawiały wiele do życzenia. Piotr Żyła i Paweł Wąsek zostali sklasyfikowani w piątej dziesiątce, natomiast Jakub Wolny zajął miejsce trzecie od końca.

Na starcie nie pojawił się Halvor Egner Granerud.

ZOBACZ TEŻ: MICHAEL HAYBOECK KOŃCZY KARIERĘ!

Drugi trening

Kolejna seria treningowa rozpoczęła się o godzinie 22:13 i została przeprowadzona ekspresowo – trwała niewiele ponad pół godziny. Skoczkowie rozpoczynali najazd z 23., 22. i 21. belki. Wiatr nadal miał zmienny kierunek, jednak w tej części zmagań oglądaliśmy nieco dalsze skoki.

Ponownie z dobrej strony pokazał się Kristoffer Eriksen Sundal, który tym razem okazał się najlepszy w stawce. Dwa metry dalej od niego lądował sklasyfikowany na drugim miejscu Domen Prevc. Biało-czerwonych kibiców z pewnością ucieszył fakt, że na trzeciej lokacie uplasował się Aleksander Zniszczoł. Polak skoczył 127 m.

Aleksander Zniszczoł, fot. Małgorzata Mikulska

Najdłuższa próba tej serii należała jednak do innego z naszych reprezentantów. Dokładnie pół metra przed rozmiarem skoczni, wylądował Dawid Kubacki. Pozostali członkowie naszej drużyny także poprawili swoje rezultaty. W trzeciej dziesiątce uplasowali się Paweł Wąsek i Piotr Żyła, którzy skoczyli 118.5 m. Jakub Wolny wylądował metr za punktem konstrukcyjnym i zakończył trening na 33. miejscu.

Z dobrej strony pokazał się między innymi Yanick Wasser (123 m), Felix Hoffmann (126 m) czy Robin Pedersen (126.5 m). Najkrótszy skok natomiast zaprezentował kolejny zawodnik z czołówki – Johann Andre Forfang wylądował na 88.5 m.

W drugim treningu nie wystąpił Naoki Nakamura i ponownie Halvor Egner Granerud.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI TRENINGU

ZOBACZ TEŻ: KADRA POLSKICH SKOCZKÓW NA MISTRZOSTWA ŚWIATA JUNIORÓW 2025 W LAKE PLACID

Kwalifikacje

Kwalifikacje wystartowały pół godziny przed północą. Rozpoczęły się od skoku Andrew Urlauba, który wylądował dokładnie na punkcie konstrukcyjnym. Tuż po nim jednak fatalną próbę pokazał jego kolega z reprezentacji – Decker Dean zakończył swój skok z dużymi problemami na 77.5 m.

Czek za zwycięstwo w kwalifikacjach powędrował do Domena Prevca. Słoweniec wykorzystał sprzyjające warunki i oddał najdalszą próbę w tej serii – 127.5 m. Zaskakiwać może jednak, iż tuż za nim uplasował się Markus Mueller, który dzięki skokowi na 127 m okazał się najlepszym z Austriaków. Tuż za nim znalazł się jego kolega z reprezentacji – Jan Hoerl.

Lokaty polskich skoczków mogą pozostawiać pewien niedosyt. Ponownie najwyżej sklasyfikowany został Aleksander Zniszczoł, jednak tym razem skoczył 122 m i zajął zaledwie 21. miejsce. Pozostali nasi reprezentanci lądowali przed punktem konstrukcyjnym: Dawid Kubacki był 29. (113 m), a Paweł Wąsek dopiero 41. (110.5 m). Piotr Żyła (105 m) i Jakub Wolny (106 m) skoczyli na tyle słabo, że nie było oczywiste czy wywalczą awans do konkursu. Ostatecznie udało im się to, jednak 47. i 49. pozycja rozczarowuje.

Solidne skoki pokazali także Ren Nikaido (124 m), Antti Aalto (119.5 m) czy Danil Vassilyev (121.5 m), a także reprezentanci gospodarzy Kevin Bickner (122 m) i Tate Frantz (126.5 m).

Po ogromnych perturbacjach w kwalifikacjach wystartował Halvor Egner Granerud. Jak relacjonował na swoich mediach społecznościowych, na skutek błędu formalnego, wczoraj nie został wpuszczony na pokład samolotu. Doleciał on dzień później, na ostatnią chwilę, a na skocznię dotarł już po rozpoczęciu kwalifikacji. Musiał w niej wystąpić z pożyczonym sprzętem, ponieważ jego bagaże utknęły na lotnisku. Mimo tego zdołał awansować do konkursu, a po skoku na 116.5 m odetchnął z ulgą i pokazał ogromną radość.

Nieoczekiwanie do konkursu nie awansował Ryoyu Kobayashi. Japończyk skoczył zaledwie 102 i tym samym otworzył drzwi do konkursu Zidze Jancarowi. Po Kobayashim w kwalifikacjach odpadli: Hektor Kapustik, Ilya Mizernykh, Muhammed Ali Bedir i Decker Dean.

Dla wszystkich skoczków obowiązywała 22. platforma startowa.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI KWALIFIKACJI

Na zakończenie zapraszam na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

źródło: własne, FIS

0 komentarzy
1

Może ci się spodobać