W ubiegłym tygodniu odbył się premierowy konkurs w formule Super Team, w którym każdy kraj mój wystawić dwuosobową drużynę. Historyczne zwycięstwo odniosła Polska, którą reprezentowali Dawid Kubacki i Piotr Żyła. Więcej na temat tego konkursu możecie przeczytać tutaj. Tymczasem w Rasnovie odbył się kolejny konkurs duetów. Mimo, iż większość zawodników z czołówki Pucharu Świata nie pojawiła się na starcie w Rumunii, konkurs był bardzo ciekawy. Zapraszamy na relacje!
Seria próbna
Zaplanowana na godzinę 15:00 seria próbna została odwołana. Przyczyną tej decyzji były niesprzyjające warunki pogodowe w Rasnovie, w szczególności zbyt silny wiatr.
Pierwsza seria
Do konkursu, który rozpoczął się punktualnie o godzinie 16:10, przystąpili reprezentanci 14 państw. Zawodnicy rozpoczynali najazd z 16. platformy startowej, jednak po długim skoku Casey Larsona (97 m) jury zadecydowało o obniżeniu jej o jeden stopień. Dobrze spisał się Kacper Juroszek, który wylądował na 93 m. Po pierwszej kolejce zawodników na prowadzeniu znalazła się drużyna Austrii, dzięki dalekiemu skokowi Philippa Aschenwalda. Za nimi znaleźli się Niemcy i Amerykanie.
W drugiej kolejce w polskiej drużynie skakał Tomasz Pilch, któremu niewiele zabrakło do punktu K (89.5). Dzięki temu Polska znalazła się na siódmym miejscu po pierwszej serii. Czołowe lokaty zajęli:
1. Słowenia 246,5 p.
2. Niemcy 240,1 p.
3. Norwegia 239,6 p.
Do drugiej serii nie awansowały drużyny Kazachstanu i Chin.
Druga seria
Druga odsłona zmagań także rozpoczęła się z 16. belki startowej. Warunki panujące na skoczni zdecydowanie się pogorszyły, z powodu silnie padającego deszczu. Po pierwszej kolejce prowadzili Niemcy, za nimi uplasowali się Słoweńcy oraz Norwegowie. Kacper Juroszek skoczył 88.5 m, dzięki czemu Polska pozostała na 7. miejscu.
Dla drugiej grupy zawodników jury podniosło platformę startową o jeden stopień. Tomasz Pilch w bardzo trudnych warunkach oddał skok na odległość 84 m. W związku z tym Polska nie zmieniła swojej pozycji w rankingu. Wyniki po drugiej serii przedstawiały się następująco:
1. Niemcy 485,9 p.
2. Słowenia 470,5 p.
3. Norwegia 455,1 p.
Awansu do finałowej serii nie wywalczyły drużyny Czech i Ukrainy.
Trzecia seria
Z uwagi na niskie prędkości, spowodowane padającym deszczem, jury zadecydowało o 18. platformie startowej. Finałowy skok Kacpra Juroszka, który skoczył 93 m, okazał się być bardzo dobry i pozwolił na wyprzedzenie drużyn ze Stanów Zjednoczonych i Szwajcarii. Na prowadzeniu utrzymała się reprezentacja Niemiec, w której Karl Gaiger osiągnął rozmiar skoczni (97 m). Za nią, drugim miejscu, pozostała reprezentacja Słowenii. Na trzecie miejsce wskoczyła jednak Austria.
W ostatniej kolejce skoków dobrze poradził sobie Tomasz Pilch, który osiągnął 93 m. Dzięki temu polska drużyna zajęła piąte miejsce. Po skoku poza rozmiar skoczni Andreasa Wellingera (99.5 m) zwyciężyli Niemcy, którzy byli zdecydowanymi faworytami tego konkursu. Na drugim miejscu uplasowali się Słoweńcy, dla których kolejny dobry skok oddał Ziga Jelar (99.5 m). Podium uzupełnili Austriacy.
Na zakończenie zapraszamy Was do odwiedzenia naszych mediów społecznościowych – Twitter, Instagram i Facebook.