Puchar Świata w Sapporo – Kraft zwycięzcą

przez Stylowo z Telemarkiem

Za nami kolejny dzień zmagań Pucharu Świata panów w japońskim Sapporo na obiekcie Ōkurayama. Sobotni poranek rozpoczęliśmy od konkursu oraz poprzedzających go kwalifikacji. Na starcie pojawiło się 65 zawodników. Czy wczorajszy triumfator Ryoyu Kobayashi powtórzył swój wynik? Jak poradzili sobie Polacy? Odpowiedzi na te pytania poznacie w dzisiejszym artykule!

Ōkurayama – Sapporo, Japonia
Ōkurayama – Sapporo, Japonia

Kwalifikacje

Kwalifikacje rozpoczęły się zgodnie z planem o godzinie 6:30. Na starcie pojawiło się 65 zawodników, którzy oddawali swoje skoki z 7. belki startowej. Co więcej rozpoczął je, znany wszystkim kibicom skoków narciarskich, Noriaki Kasai, który osiągnął wynik 113,5 metra. Dobrze zaprezentował się w nich Aleksander Zniszczoł. Poleciał na 129,5 metr przy wietrze 0.9 m/s pod narty, tym samym zostając na pewien czas liderem. Natomiast po fenomenalnym skoku Philipa Raimunda na 137 metr, sędziowie podjęli decyzję o skróceniu rozbiegu. W wyniku tego następne skoki były oddawane z 5. belki startowej. Kwalifikacje źle potoczyły się natomiast dla Pawła Wąska. Przy prawie nieobecnym wietrze oraz małej prędkości najazdowej, Polak osiągnął skromną odległość 75 metrów, co w rezultacie pozwoliło mu uzyskać kwalifikacji do konkursu. W przeciwieństwie do kolegi z drużyny, o wiele lepiej poradzili sobie Kamil Stoch (129,5m) oraz Piotr Żyła (133m). Kwalifikacje wygrał Dawid Kubacki, dzięki fenomenalnemu skoku na 144,5 metr.

Pierwsza seria

Pierwszy na belce zasiadł Japończyk Yuken Iwasa – ostatni zakwalifikowany w rozegranych dwie godziny wcześniej kwalifikacjach. Zawodnicy skakali z od 7. do 4. belki startowej, a na prośbę trenera, Halvor Egner Granerud z 3. Awansowało do niej czwórka Polaków, z wyjątkiem Pawła Wąska. Pierwszym z nich był Aleksander Zniszczoł, który dzięki dobrym warunkom jak i własnym umiejętnościom, poszybował na 141 metr. Co więcej na półmetku rywalizacji zajmował 3. pozycję ex aequo z Peterem Prevcem, będąc najwyżej klasyfikowanym z Polaków. Najniżej na 20. miejscu plasował się Piotr Żyła (130m), a Kamil Stoch po skoku na 131,5 metr znajdował się na 7. miejscu. Tym razem Dawid Kubacki nie powtórzył lotu z kwalifikacji i na półmetku zmagań zajmował 5 pozycję, ze stratą 12,7 punktu do prowadzącego Stefana Krafta (139m). Za Austriakiem uplasował się Halvor Egner Granerud (129,5m) ze stratą 10,3 punktu.

Druga seria

Drugą serię rozpoczął Robert Johansson, skacząc na 124,5 metr. Niemałym zaskoczeniem okazał się w niej brak Anze Laniska, który znajduje się w czołowej trójce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Piotr Żyła poleciał na odległość 134 metrów, poprawiając swoją lokatę z półmetku zmagań (9 lokata). W przypadku Kamila Stocha druga seria konkursowa nie była tą wymarzoną. Polak trafił na słabe warunki i oddał skok na 121 metr (8.lokata). Ponadto w tych warunkach również nie najlepiej poradził sobie Aleksander Zniszczoł, skacząc jedynie 109m (25. lokata). Niestety Dawid Kubacki (128m), zakończył zmagania tuż za podium na 4. pozycji. Zawody wygrał lider na półmetku Stefan Kraft (139m & 135,5m). Tuż za nim na drugiej pozycji uplasował się Halvor Egner Granerud (129,5m & 132m). Natomiast na trzecim miejscu znalazł się Ryoyu Kobayashi (131,5m & 137,5m). Dawid dalej pozostaje z żółtym plastronem na miejscu lidera w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Stefan Kraft
Stefan Kraft

Na zakończenie zapraszamy Was do odwiedzenia naszych mediów społecznościowych – TwitterInstagram i Facebook.

0 komentarzy
2

Może ci się spodobać