Puchar Świata w Willingen: Jednoseryjny konkurs z wygraną Ryoyu!

przez Stylowo z Telemarkiem

W sobotnie popołudnie każdy czekał by obejrzeć rywalizację panów w Willingen. W końcu każdy był ciekawy kto będzie prowadził w klasyfikacji turnieju po dzisiejszym konkursie. Jednak zawody te nie był czym przyjemnym do oglądania. Zarówno dla kibiców jak i dla zawodników będących na belce wspomnienie dzisiejszych warunków będzie przyprawiać o ból głowy. Znacznie cieplejsze wspomnienia z tegorocznego turnieju z Willingen będą przynosić wspomnienia z piątkowych kwalifikacji o których możesz przeczytać tutaj.

Jedno seryjny konkurs w Willingen

Kłamstwem było by napisać, że konkurs odbył się bez żadnych komplikacji. W dzisiejszym dniu prawdziwą gwiazdą tych zawodów był dobrze znany wszystkim wiatr, który mącił i wiał, co doprowadziło do zakończenia konkursu po pierwszej serii. Jednak odebrać zawodnikom nie można tego co dziś wywalczyli i nawet nie powinno się tego robić. Dlatego gratulacje należą się wszystkim panom, którzy brali dziś udział w zawodach.

W dzisiejszym konkursie wygrał Ryoyu Kobayashi w skutek czego powrócił w klasyfikacji generalnej na miejsce lidera. Tak samo wyprzedził pozostałych zawodników w klasyfikacji turnieju. Japoński skoczek wylądował na 145 metrze i to właśnie ten skok zapewnił mu dzisiejszy triumf.

Zaraz za nim uplasowali się Norwedzy – Halvor Egner Granerud oraz Marius Lindvik. Pierwszy z nich wylądował na 143 metrze tracąc tylko 4 punkty do zwycięzcy, a jego młodszy kolega z reprezentacji tracił już 8,6 punktu.

Najlepszym z Polaków okazał się Kamil Stoch, który wrócił do rywalizacji po krótkiej przerwie spowodowanej kontuzją. Zakończył on dzisiejszy konkurs na 21. miejscu po skoku za 115 metr. Niestety w dzisiejszych zawodach dyskwalifikacja dotknęła aż trzech zawodników, a w tym dwóch Polaków. Mowa tu o Piotrze Żyle oraz Stefanie Huli.

Pozostali reprezentanci polski zajęli następujące lokaty:
27. Dawid Kubacki (112,5 m)
38. Paweł Wąsek (99,5 m)

Dzisiejszy konkurs, którego bez większych ceregieli można by było nazwać nawet kapryśnym zakończył się jak już wcześniej wspomniano po pierwszej serii. Jednak jutro też jest dzień, który może być niczym czysta karta dla zawodników, którym się dziś nie powiodło. Czekamy zatem na jutrzejszą rywalizację z niecierpliwością.

Tymczasem zapraszamy was do zaobserwowania nas na naszych portalach społecznościowych, takich jak: Instagram, Facebook i Twitter.

Źródło zdjęć:
https://www.instagram.com/fisskijumping/

0 komentarzy
0

Może ci się spodobać