Skoki narciarskie priorytetem dla słowackiej federacji

przez Martyna Okrzesik

Miniony sezon przyniósł wzrost znaczenia Słowacji na arenie międzynarodowej w skokach narciarskich. Skoki stały się priorytetem dla federacji, a sam Marián Baláž wybiega myślami do nadchodzących mistrzostw świata oraz igrzysk olimpijskich w 2025 oraz 2026 roku. Niestety, wciąż w kraju jest problem z obiektami do trenowania skoków narciarskich.

Hektor Kapustik, fot. Martyna Okrzesik

„Skoki narciarskie zaczęły u nas działać i rozwijać się po wielu latach. Śmiem twierdzić, że właśnie w skokach narciarskich mamy najbardziej obiecującą drużynę juniorów” – powiedział na środowej konferencji prasowej Marián Baláž, szef sekcji dyscyplin nordyckich w Bratysławie.

Szczególne osiągnięcia, jak i perspektywy pojawiły się w słowackich skokach narciarskich, a za największe talenty uznawani są Tamara Mesikova oraz Hektor Kapustik. Tym samym, skoki stały się priorytetem dla federacji.

„W sekcji narciarstwa klasycznego ta drużyna jest dla nas priorytetem. Ich perspektywy są ogromne i musimy stworzyć im jak najlepsze warunki i poprowadzić ich na dwa szczyty. Są to Mistrzostwa Świata w Narciarstwie Klasycznym 2025 w Trondheim i Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2026 . Obowiązkiem związku i naszej sekcji jest, aby w latach 2025 i 2026 drużyny pokazały swój pełny potencjał i w kolejnym cyklu olimpijskim były produktem reprezentującym federację”mówił Marián Baláž.

Igrzyska Europejskie 2023

Wkrótce zawodnicy rozpoczną przygotowywania do sezonu letniego. Pierwszym startem reprezentacji Słowacji w letnim cyklu będą Igrzyska Europejskie 2023 na skoczniach w Zakopanem.

„Sezon powinien rozpocząć się na początku lipca w Polsce na Igrzyskach Europejskich, organizowanych przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Potem czeka nas kilka imprez FIS, a potem przygotowania do zimy. Startujemy za dwa, trzy tygodnie” – powiedział Hektor Kapustik.

ZOBACZ TEŻ BILETY NA IGRZYSKA EUROPEJSKIE 2023 JUŻ DOSTĘPNE!

Osiągnięcia Słowacji w sezonie 2022/23

Najlepszą słowacką skoczkinią jest niespełna 17-letnia Tamara Mesikova (rocznik 2006), która podczas zawodów EYOF uplasowała się na 9. pozycji. Natomiast podczas Mistrzostw Świata Juniorów 2023 w Whistler zajęła 35. lokatę. Zawodniczka także próbowała swoich sił w zmaganiach Pucharu Świata. W rezultacie jej najlepszą pozycją było 35. miejsce uzyskane podczas inauguracji w Wiśle.

Tamara Mesikova, fot. Dominika Śmiech

Jeśli chodzi o mężczyzn, to za wielki talent i nadzieję słowackich skoków uważany jest 16-letni Hektor Kapustik (rocznik 2007). Podczas Mistrzostw Świata Juniorów był najmłodszym zawodnikiem. Ostatecznie zajął 19. pozycję w skokach narciarskich, jak i 30. pozycję w kombinacji norweskiej. Dodajmy, że Słowak zwyciężył rundę prowizoryczną, poprzedzającą konkurs indywidualny. Kapustik zaliczył także bardzo dobrą końcówkę sezonu w Polsce. Podczas konkursów FIS Cup w Szczyrku w lutym zajął 19. oraz 12. pozycję, natomiast miesiąc później w Zakopanem, uplasował się na 14. oraz 8. miejscu. Natomiast podczas debiutu w zawodach Pucharu Kontynentalnego, podczas tego samego weekendu, wywalczył swoje pierwsze punkty, dzięki uzyskaniu 27. oraz 23. pozycji.

Hektor Kapustik, fot. Zofia Hunkiewicz

Słowacy regularnie prezentują się podczas polskich zawodów krajowych „ORLEN Cup – Szukamy Następców Mistrza” rozgrywanych w Zakopanem oraz Szczyrku. W efekcie Mesikova, jak i Kapustik stale plasują się na podiach zawodów, niejednokrotnie deklasując polskich zawodników. Dodatkowo w kategorii Młodziczka, podia regularnie zdobywa Kira Kapustikova (rocznik 2009). Zarówno Hektor Kapustik jak i Erik Kapias (rocznik 2004) stawali także na podiach w kombinacji norweskiej.

Magdalena Pałasz, Tamara Mesikova, Julia Wolska, fot. Martyna Okrzesik
Hektor Kapustik, Kacper Tomasiak, Łukasz Łukaszczyk, fot. Martyna Okrzesik

Brak czynnych skoczni w Słowacji

Niestety, słowaccy zawodnicy nie mają możliwości trenowania w kraju. W rezultacie często możemy spotkać reprezentantów Słowacji zarówno na polskich skoczniach, jak i czeskich oraz austriackich obiektach. Na naszej stronie opisywaliśmy historię jednego ze słowackich obiektów – MS 1970 – znajdującego się w miejscowości Štrbské Pleso.

– ,,Infrastruktura do skoków narciarskich jest w katastrofalnym stanie, nie mamy ani jednej czynnej skoczni i widzę tam ogromne utrudnienie. Musimy korzystać z obiektów w Polsce, Czechach i Austrii. Dużo lepiej jest w biegach, może nawet najlepiej wśród wszystkich sportów narciarskich” – dodał Baláž.

Kompleks MS 1970, fot. Martyna Okrzesik

Na zakończenie zapraszamy Was na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram oraz Twitter.

źródło informacji: własne, sportky.zoznam.sk

0 komentarzy
2

Może ci się spodobać