TCS – Bischofshofen (05-06.01.2021)

przez Stylowo z Telemarkiem

Po pięknej, aczkolwiek zdradliwej Bergisel przyszedł czas na zmagania w malowniczej miejscowości – Bischofshofen. Ostatnia część Turnieju Czterech Skoczni potrafi podarować wiele niespodzianek. Jak było tym razem? Kto sięgnął po prestiżowego złotego orła?

 

Rywalizacja zaczęła się już we wtorek, kiedy to miały odbyć się treningi, a tuż po nich kwalifikacje, ustawiające pary w dobrze nam znanym systemie KO. Omówmy jednak najpierw to, co działo się w próbnych skokach. Pierwszą serię treningową wygrał Halvor Egner Granerud (143 m), na drugim miejscu uplasował się Daniel Huber (135 m), a podium uzupełnił Kamil Stoch (134 m). Swojego skoku w tej części nie oddał Stefan Kraft. Austriak już jakiś czas temu zapowiedział, że planuje oszczędzać swój organizm i nie narażać go na dalsze kontuzje pleców.

W drugim treningu zwyciężył właśnie ten, który mierzy swoje siły na zamiary, czyli wspomniany wyżej Kraft, który lądował na 140 metrze. Tuż za nim znalazł się Granerud z wynikiem 137 metrów, a trzecią pozycję wywalczył również Norweg – Robert Johansson (137 m). Najlepszym z Polaków okazał się Kamil Stoch, który uplasował się na 5. miejscu (135 m).  W czołowej dziesiątce swoją lokatę odnalazł również Dawid Kubacki. Uzyskał on szóstą notę, a oddał skok na odległość 132,5 metra. Tym razem na starcie zabrakło innego Austriaka – Jana Hoerla, który doznał lekkiego urazu w prawym kolanie. Później okazało się, ze wyklucza go on również z dalszego udziału w zmaganiach.

Po skokach treningowych mogliśmy przejść w końcu do tego, co w tym dniu interesowało nas najbardziej – kwalifikacji. Swój udział w nich zgłosiło 58 zawodników. Rozgrywano je od początku do samego końca z dziewiątej belki.

Pierwsze miejsce wywalczył sobie nasz reprezentant – Kamil Stoch (138 m), Drugą pozycję zajął Norweg – Robert Johansson (137 m), a podium uzupełnił jego rodak – Halvor Egner Granerud (140,5 m). Czołową piątkę uzupełnili dwaj Austriacy – Kraft i Huber (136 m oraz 137,5 m). Na szóstym miejscy uplasował się Dawid Kubacki (134,5 m). Wszyscy Polacy uzyskali kwalifikacje do środowego konkursu.

W tej części zmagań zdyskwalifikowano aż czterech skoczków – Andrew Urlauba, Cene Prevca oraz Mackenziego Boyd-Clowesa.

Środowe potyczki zaczęliśmy od serii próbnej. Zaplanowano ją na 15:30 i rozpoczęła się punktualnie. Wygrał w niej Kamil Stoch (135,5 m), który o 3,8 punktu wyprzedził Austriaka – Stefana Krafta (133 m), a miejsce w czołowej trójce uzupełnił Karl Geiger (132 m). Drugim najlepszym z Polaków okazał się wówczas Piotr Żyła, zajął on 10. lokatę, uzyskując odległość 130 metrów.

Konkurs zaczęto o 16:45. Na starcie zgodnie z oczekiwaniami pojawiło się pięćdziesięciu skoczków. Po pierwszej serii liderem okazał się Kamil Stoch. Wiele osób z pewnością bez problemu to przewidziało. Polak lądował na odległości 139 m. Ze stratą 7,3 punktu na drugim miejscu uplasował się Karl Geiger (138 m), warto wspomnieć, że Niemiec startował w tej serii jako jeden z pierwszych. Podium na półmetku uzupełnił Marius Lindvik (137 m). Do Polaka tracił on 9,7 punktu. Do drugiej części konkursu nie awansowali dwaj Polacy – Klemens Murańka (32. miejsce) oraz  Maciej Kot (48. lokata).

Do drugiej serii jako Lucky Loserzy awansowali: Andrzej Stękała (warto wspomnieć, że plasował się on w połowie zmagań na czwartej pozycji, dzięki wynikowi 135 metrów), Junshiro Kobayashi, Mikhail Nazarov, Ziga Jelar oraz Daniel Tschofenig.

Po serii finałowej Polacy mieli dużo powodów do radości. Kamil Stoch utrzymał pozycję lidera, skacząc na odległość 140 metrów w świetnym stylu. Za nim, o 20,3 punktu, uplasował się Marius Lindvik (140,5 m), a podium uzupełnił Karl Geiger (133,5 m). W czołowej dziesiątce znaleźli się jeszcze Piotr Żyła (134 i 136,5 m) oraz Andrzej Stękała (135 i 133 m) jeśli chodzi o naszych reprezentantów.

Ostatecznie dzięki temu 69. Turniej Czterech Skoczni zwyciężył Kamil Stoch. Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zajął Karl Geiger, a na trzecią pozycję wskoczył drugi Polak – Dawid Kubacki.

 

Wyniki skoków w systemie KO w pierwszej serii

Andrzej Stękała (135 m) vs Karl Geiger (138 m)

Giovanni Bresadola (117 m) vs Johann Andre Forfang (124 m)

Piotr Żyła (134 m) vs Thomas Lackner (118,5 m)

Maximilian Steiner (116 m) vs Anti Aalto (128 m)

Constantin Schmid (125 m) vs Ziga Jelar (123,5 m)

Vladimir Zografski (116,5m) vs Daniel Andre Tande (131,5 m)

Daniel Tschofenig (124 m) vs Severin Freund (125 m)

Domen Prevc (118 m) vs Aleksander Zniszczoł (126 m)

Martin Hamman (119 m) vs Pius Paschke (122 m)

Clemens Leitner (125,5 m) vs Mikhail Nazarov (125,5 m)

Manuel Fettner (117,5 m) vs Marius Lindvik (137 m)

Tilen Bartol (122,5 m) vs Keichi Sato (131,5 m)

Markus Schiffner (127 m) vs Gregor Deschwanden (121 m)

Stefan Rainer (116,5 m) vs Ryoyu Kobayashi (130,5 m)

Peter Prevc (132,5 m) vs Gregor Schlierenzauer (115 m)

Artti Aigro (115,5 m) vs Philipp Aschenwald (128,5 m)

Klemens Murańka (122 m) vs Yukiya Sato (133 m)

Evgeniy Klimov (125 m) vs Markus Eisenbichler (120,5 m)

Niko Kytosaho (121,5 m) vs Michael Hayboeck (133,5 m)

Maciej Kot (113 m) vs Dawid Kubacki (132 m)

Decker Dean (112 m) vs Daniel Huber (134 m)

Naoki Nakamura (120 m) vs Stefan Kraft (132 m)

Simon Ammann (112 m) vs Halvor Egner Granerud (133 m)

Junshiro Kobayashi (130 m) vs Robert Johansson (130,5 m)

Matthew Soukup (114 m) vs Kamil Stoch (139 m)

Kolejny Turniej Czterech skoczni dobiegł końca. Zapraszamy was na kolejne relacje z konkursów oraz inne, rozmaite wpisy.

Zuzia

źródło informacji – własne
źródło grafiki – berkutschi.org, instagram/fisskijumping

0 komentarzy
0

Może ci się spodobać