Tomasz Pilch

przez Michalina Szczepańska

Tomasz Pilch to polski skoczek narciarski urodzony 20 października 2000 roku. Jest członkiem klubu WSS Wisła. Reprezentant Polski jest siostrzeńcem Adama Małysza i złotym medalistą mistrzostw kraju z 2020 roku. Przygodę ze skokami narciarskimi rozpoczął w wieku siedmiu lat. 

Tomasz Pilch, fot. Martyna Okrzesik

ZOBACZ TEŻ: SKŁADY KADR POLSKI NA SEZON 2024/2025. ,,ZESPOŁY ZOSTAŁY ZBUDOWANE Z MYŚLĄ O PRZYSZŁOŚCI”

Początki kariery

W 2014 roku zajął 30. miejsce na Letnich Mistrzostwach Polski, a rok później uplasował się na 32. pozycji. Natomiast podczas zimowej edycji tych zawodów reprezentant Polski w 2015 roku został zdyskwalifikowany.  

Pilch 29 sierpnia 2015 roku zadebiutował w zawodach z cyklu FIS Cup w Szczyrku, gdzie zajął pierwszego dnia 33., a drugiego 27. miejsce. Kolejne punkty z tego cyklu zdobył podczas zimowych zawodów w Zakopanem 16 stycznia 2016 roku.  

Sezon 2016/2017

Podczas tego sezonu znalazł się w młodzieżowej kadrze narodowej Polski. Swój debiut w Letnim Pucharze Kontynentalnym zaliczył w Wiśle, gdzie zajął 49. i 37. miejsce.  

W 2017 roku wystąpił na Mistrzostwach Świata Juniorów w Narciarstwie Klasycznym, na których Polak indywidualnie zdobył 25. pozycję, a drużynowo zajął 5. miejsce. 

Tomasz Pilch w tym sezonie miał okazję również wystąpić w zawodach Pucharu Kontynentalnego w Polsce, jednak tam nie zdobył żadnych punktów, gdyż uplasował się na 42. i 50. lokacie. 

ZOBACZ TEŻ: ARVID ENDLER: „MOGĘ NAUCZYĆ SKOCZKÓW NARCIARSKICH, JAK EFEKTYWNIE KORZYSTAĆ Z CIAŁA”

Fenomenalny sezon 2017/2018

Reprezentant Polski nie brał udziału na początku letnich zmagań w 2017 roku z powodu kontuzji mięśnia czworogłowego uda. Jednak już podczas inauguracyjnego konkursu Pucharu Kontynentalnego w sezonie 2017/2018 na skoczni w Whistler stanął na pierwszym miejscu podium i zdobył premierowe punkty w zawodach tej rangi. W kolejnym dniu zmagań w Kanadzie zajął 7. lokatę. Na drugim stopniu podium stanął również w Engelbergu. Cały cykl drugoligowych zawodów w klasyfikacji generalnej zakończył na 7. miejscu z 575 punktami. 

4 stycznia 2018 roku Pilch zadebiutował podczas 66. Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku, plasując się na 42. lokacie. Za to w cyklu tych zawodów skoczek miał okazję wystąpić jeszcze raz w Zakopanem gdzie, zdobył pierwsze pucharowe punkty.  Sezon ten był dla zawodnika niezwykle udany głównie z powodu Mistrzostw Świata Juniorów w szwajcarskim Kanderstegu. Indywidualnie, po skokach na 100.5 m oraz 93.0 m, zajął 4. miejsce. Do trzeciego Clemensa Leitnera tracił jedynie 0.2 punktu. Razem z Bartoszem Czyżem, Kacprem Juroszkiem oraz Pawłem Wąskiem w konkursie drużynowym uplasował się na 5. lokacie. Konkurs mieszany ukończył na miejscu 8. Kontrowersje w środowisku skoków wzbudziła podjęta przez Pilcha współpraca partnerska z Red Bullem po sezonie 2017/2018. 

Tomasz Pilch i Andrzej Stękała, fot. Martyna Okrzesik

ZOBACZ TEŻ: NOWY SZTAB KAMILA STOCHA

Sezony 2018/2019 i 2019/2020 

Tomasz Pilch na Mistrzostwach Świata Juniorów 2019 w fińskim Lahti, mimo ogromnych oczekiwań zajął indywidualnie 53. miejsce. Rok później w Oberwiesenthal skoczek zanotował o wiele lepszy wynik i swoimi skokami zagwarantował sobie 9. lokatę. W Pucharze Świata nie zanotował żadnych punktów, a w Pucharze Kontynentalnym tylko kilka razy zebrał niewielkie sumy na swoje konto.  

Sezony 2020/2021 i 2021/2022 

Reprezentant Polski w dobrym stylu rozpoczął letni sezon, gdzie podczas Letniego Grand Prix w Wiśle wskoczył na 4. oraz 7. miejsce. W Pucharze Kontynentalnym w sezonie 2020/2021 dwa razy stawał na podium – w Brotterode na pierwszym jego stopniu oraz w Czajkowskim na najniższym. Polak w zimowym Pucharze Kontynentalnym zdobył 363 punkty, a w Pucharze Świata jedynie 1 punkt, zajmując 30. pozycję w zawodach w Niżnym Tagile.  

Poza tym wywalczył złoty medal na Mistrzostwach Polski w grudniu 2020 roku po loteryjnych, jednoseryjnych zawodach. 

Cały sezon 2021/2022 na arenie międzynarodowej dla reprezentanta Polski nie był udany. Ani w Pucharze Świata ani w Pucharze Kontynentalnym nie zdobył żadnych punktów. Lepszy czas dla Pilcha okazał się jednak podczas letnich mistrzostw kraju w 2021 roku, w których Polak indywidualnie wywalczył sobie trzecie miejsce na podium. 

Tomasz Pilch, fot. Zuzanna Karwacka

ZOBACZ TEŻ: MEMORIAŁ TADEUSZA PAWLUSIAKA W SZCZYRKU: TWARDOSZ, BOGUSZ, MALARZ I PILCH ZE ZŁOTYMI MEDALAMI

Sezon 2022/2023

Pilch rozpoczął zimę od inauguracyjnego konkursu Pucharu Świata w Wiśle, gdzie w dniu pierwszym zajął 23. miejsce. Najlepszym rezultatem w pierwszoligowych zawodach był występ w Rasnovie, podczas którego ukończył zmagania na 12. lokacie. Łącznie reprezentant Polski wystąpił w pięciu konkursach, w których zdobył 30 punktów. W końcowej klasyfikacji uplasował się na 50. lokacie. 

Występy w Pucharze Kontynentalnym polskiego zawodnika również można zaliczyć do udanych. Pierwsze skoki w drugoligowych zawodach rozpoczął w Japonii, gdzie był drugi. Następne rezultaty były także bardzo dobre, a kolejną szansą na podium okazała się rywalizacja w Eisenerz podczas, której zagwarantował sobie 3. miejsce. Cały cykl zakończył z 374 punktami na 16. pozycji. 

,,W porównaniu do tego, co prezentowałem w lecie, moje skoki się rozwinęły. Czuję, że jest progres. Sezon letni dobrze się rozpoczął. Oddawałem super próby. Później zaczęły pojawiać się błędy. Dlatego wyniki się posypały. Zbyt dużo od siebie oczekiwałem. Straciłem sponsora. Nie miałem „czystej głowy” – mówił Tomasz Pilch przed sezonem 2023/2024 dla TVP Sport. 

Sezon 2023/2024

Mimo oczekiwań zima nie okazała się dla Tomasza Pilcha łaskawa. W pierwszym konkursie, który odbył się w Lillehammer, zajął 46., a drugiego dnia 40. miejsce. Najlepszym rezultatem w sezonie była 28. lokata na Wielkiej Krokwi w Zakopanem podczas ostatniego zimowego konkursu. Reprezentant Polski w sezonie 2023/2024 nie wystąpił w żadnym z konkursów Pucharu Świata. Ta zima nie była najlepsza w wykonaniu Polaka, który przez większość sezonu zmagał się z nawracającymi chorobami.

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, Tiktok oraz Twitter. 

źródło: FIS, własne, instagram/tomasz.pilch.official, TVP Sport 

0 komentarzy
2

Może ci się spodobać