Kolejne zmagania Pań w ramach najwyższego szczebla skoków tym razem odbywały się w Ramsau. Rywalizacja rozpoczęła się już w czwartek popołudniu. Jak zaprezentowała się liderka Pucharu Świata oraz jej rywalki? Czy rezultaty z kwalifikacji odzwierciedliły natomiast formę z treningów?
Treningi
Zacznijmy od pierwszej części, jaka miała miejsce od godziny 15. Były to dwie serie treningowe. W pierwszej części wzięły udział 63 zawodniczki, jednak w drugiej zabrakło znakomitej Austriaczki – Marity Kramer.
Początkowo wszystko układało się zgodnie z przewidywaniami. Wśród Pań startujących z 20 oraz 18 belki najlepsza okazała się wspomniana wyżej skoczkini urodzona w holenderskiej miejscowości Apeldoorn. Uzyskała ona rezultat 93 metrów. Ostatecznie drugie miejsce wywalczyła sobie Nika Kriznar (89.5 m). Trzecia pozycja to tym razem własność Ursy Bogataj (87.5 m).
Druga partia należała już w pełni do Niki Kriznar, bowiem zabrakło poprzedzającej ją rywalki. Słowenka lądowała na 92 metrze. Za jej plecami plasowała się Ursa Bogataj (89 m), która również dotychczas radziła sobie dobrze. Ostatnią lokatę w czołowej trójce zgarnęła Ema Klinec (89.5 m). Można więc powiedzieć, że podium w tym treningu było w pełni słoweńskie.
Kwalifikacje
To już ostatnia z zaplanowanych na dziś atrakcji skokowych w Ramsau. Można powiedzieć, że kwalifikacje rozgrywały się w dość równych warunkach. Zawodniczki startowały z trzech różnych poziomów – 18, 20 oraz 22. Zdyskwalifikowano jedną skoczkinię z Ukrainy – Tetianę Pylypchuk.
Zwyciężyła jak dotąd niezawodna Marita Kramer! Austriaczka poszybowała na 94 metr w efekcie czego udało jej się wygrać tę konkurencję. W wyniku skoku na 91.5 metra na drugie miejsce zasłużyła sobie Sara Takanashi. W podobny sposób podium zarezerwowała sobie także Ursa Bogataj, która lądowała 1.5 metra bliżej od Japonki.
Nie był to dzień godny wspominania przez nasze reprezentantki. W istocie żadna z nich nie dostała się do konkursu. Najwyżej sklasyfikowano co prawda Kingę Rajdę. Jednak skok na odległość 69 metrów i 51. pozycja nie napawają optymizmem. Drugą w kolejności była Anna Twardosz (66 m, 56. miejsce), a ostatnią Nicole Konderla (61 m, 57. lokata).
Jeśli chcecie zerknąć co działo się w Pucharze Świata Kobiet ostatnio to zapraszamy tutaj!
Zuzia
Źródło zdjęcia: skisprunschanzen.com