Cios dla czeskich skoków narciarskich. Trzech zawodników kończy karierę

przez Martyna Okrzesik

Czeskie skoki narciarskie od lat zmagają się z kryzysem. Nadzieję na lepsze lata dawały spore zmiany wprowadzone przez sezonem 2022/2023, zarówno w zarządzie, jak i sztabie szkoleniowym. Pomimo udanego sezonu w wykonaniu Romana Koudelki, Czesi muszą zmierzyć się z kolejnym ciosem. W piątkowe popołudnie, trzech czeskich zawodników poinformowało o zakończeniu swoich karier sportowych, jako skoczkowie narciarscy.

Radek Rydl, fot. Martyna Okrzesik

Kryzys w czeskich skokach narciarskich trwa od lat, jednak przed rokiem u naszych południowych sąsiadów zaszło wiele zmian mających na celu uratowanie dyscypliny w kraju. Począwszy od nowych osób w zarządzie, po zatrudnienie zagranicznych szkoleniowców. Wówczas Vít Háček objął obowiązki przewodniczącego w sekcji czeskich skoków, natomiast dyrektorem sportowym został Filip Sakala. Za ich sprawą zatrudnieni zostali nowi trenerzy pochodzący ze Słowenii – Gaj Trček, któremu asystuje Jure Šinkovec. Wprowadzone zmiany były pozytywnie komentowane przez podopiecznych słoweńskiego duetu, co dawało promień nadziei na odbudowanie czeskich skoków.

Za sprawą nowych szkoleniowców, 34-letni Roman Koudelka zanotował najlepszą zimę od cyklu 2019/2020. Zawodnik LSK Lomnice nad Popelkou dwukrotnie był w stanie zająć miejsce w najlepszej dziesiątce pierwszoligowej rywalizacji. Ostatecznie Czech uplasował się na 33. pozycji w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, z dorobkiem 163 punktów.

ZOBACZ TEŻ: ROMAN KOUDELKA WYRÓWNUJE NAJLEPSZY WYNIK W SEZONIE. ,,CHCIAŁBYM JESZCZE ZAATAKOWAĆ PODIUM”

Niestety, czeskie zaplecze nie może się pochwalić sukcesami, lecz brak pożądanych wyników nie jest jedynym problemem. W piątkowe popołudnie, aż trzech czeskich reprezentantów ogłosiło koniec swojej kariery sportowej, co tylko pogłębia kryzys czeskiej drużyny.

,,Kiedy coś się kończy, zaczyna się coś nowego”

Krystof Hauser zamieścił wpis na swoim profilu na Instagramie, informujący o odstawieniu nart skokowych na bok. – ,,Kiedy coś się kończy, zaczyna się coś nowego. To była długa i trudna podróż, z której mam wiele dobrych, ale i kilka mniej miłych wspomnień. Wierzę, że sport nauczył mnie dużo na przyszłość i dzięki niemu znacznie lepiej poradzę sobie ze wszystkim, co spotka mnie w codziennym życiu. Niech każdy myśli co chce, ale tylko ja wiem, ile włożyłem w skoki narciarskie i ile rzeczy musiałem przez te lata poświęcić. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy byli częścią tej przygody, każdemu, kto dał mi szansę i wszystkim, którzy mnie wspierali. Będę nadal mieć bliskie relacje ze skokami narciarskimi, ponieważ jest to duża część mojego życia. Cieszę się, że mogłem tego doświadczyć” – napisał reprezentant TJ Dukla Liberec.

21-letni Czech to uczestnik Igrzysk Europejskich 2023 w Zakopanem, a także mistrzostw świata juniorów w 2021 oraz 2022 roku. W grudniu 2021 roku wywalczył swoje jedyne punkty w rywalizacji Pucharu Kontynentalnego, plasując się na 26. oraz 25. pozycji w Zhangjiakou. Hauser podczas minionej kampanii zapunktował tylko raz, podczas październikowych zawodów FIS Cup w Villach, gdzie uplasował się na 28. pozycji. Mieliśmy okazję obejrzeć go także w konkursie drużynowym, rozgrywanym w ramach Pucharu Świata w Zakopanem, który czeska reprezentacja zakończyła na 11. lokacie.

Krystof Hauser, fot. Martyna Okrzesik

,,Nie chciałem żeby tak się to skończyło”

Niecałą godzinę później, post na Instagramie zamieścił także Radek Rydl. – ,,Nie chciałem żeby tak się to skończyło. Tak naprawdę, gdyby ktoś mi powiedział latem, że tak się stanie, nie uwierzyłbym. Myślę, że to dla mnie właściwy wybór. Kto wie, ten wie dlaczego. Dziękuję za dobre czasy. Dzięki temu sportowi poznałem wielu nowych przyjaciół. Nie żałuję ani sekundy, którą na to poświęciłem. Czas przenieść się gdzie indziej. Mam nadzieję, że zobaczymy na jakichś czeskich zawodach” – poinformował zawodnik TJ Dukla Liberec.

22-latek w zawodach Pucharu Świata zadebiutował podczas rywalizacji w Zakopanem w 2022 roku. Czech na swoim koncie ma starty w Igrzyskach Europejskich 2023 w Zakopanem, Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2022 w Zhangjiakou, Mistrzostwach Świata w Narciarstwie Klasycznym 2023 w Planicy, a także mistrzostwach świata juniorów w 2018, 2019, 2020 i 2021 roku. Na przestrzeni kariery raz zapunktował w zawodach Pucharu Świata, zajmując trzydzieste miejsce, podczas słabo obsadzonej rywalizacji w rumuńskim Rasnovie w sezonie 2022/2023. Podczas minionej kampanii, Rydl sześciokrotnie wywalczył punkty podczas trzecioligowych zawodów FIS Cup.

Radek Rydl, fot. Martyna Okrzesik

,,Spełniłem kilka marzeń, o których marzyłem w dzieciństwie”

Ponadto decyzję o odstawieniu nart skokowych na bok podjął także 25-letni Frantisek Holik, który przed rokiem zawiesił swoją sportową karierę, jednak w trakcie minionej zimy powrócił do startów na arenie międzynarodowej. – ,,Spełniłem kilka marzeń, o których marzyłem w dzieciństwie. Na pewno nie osiągnąłem wszystkiego, na co liczyłem. Natomiast jestem wdzięczny, że mogłem poświęcić 21 lat sportowi, który kochałem od dziecka. Nie mam już wystarczającej motywacji, aby aktywnie uprawiać sport elitarny, a w wieku 25 lat chciałbym przenieść się gdzieś dalej. Chcę szczególnie podziękować moim rodzicom, którzy ze względu na mnie zdecydowali się przenieść z Mělníka na północ Czech, gdy miałem 5 lat, aby umożliwić mi skakanie na nartach. Dziękuję także mojemu bratu Tomasowi, który był jednocześnie moim największym fanem i obiektywnym krytykiem oraz często spędzał ze mną dzieciństwo na skoczniach” – wyznaje Holik.

– ,,Chciałbym także podziękować wszystkim trenerom, którzy mnie wspierali. Starałem się wziąć sobie do serca rady każdego z nich i ich wysłuchać. Dziękuję klubowi LSK Lomnice nad Popelkou i trenerom, którzy wychowali mnie tam sportowo. Chciałbym także podziękować klubowi Dukla Liberec oraz wszystkim, którzy mi pomagali i opiekowali się mną podczas skoków. Dziękuję także wszystkim moim kolegom z drużyny za wspólnie spędzony czas i doświadczenia. Jestem wdzięczny, że dzięki skokom mogłem poznać wielu ludzi i przyjaciół na całym świecie. Skoki narciarskie przyniosły mi wiele radości i bólu i były spełnieniem mojego życia. Być może kiedyś do nich wrócę na innej pozycji. W trakcie mojej kariery żałuję wielu rzeczy, które się wydarzyły… a ostatnio przede wszystkim tego, że obecni trenerzy kadry narodowej nie zgłosili się do nas wcześniej, bo uważam, że byłoby to z korzyścią dla czeskiego środowiska skoków i dla nas, sportowców” – podsumował Czech.

Frantisek Holik, fot. Dominika Śmiech

W 2015 roku Holik zadebiutował w zawodach Pucharu Świata w Sapporo, gdzie ostatecznie zajął 49. miejsce. Niewiele później wystartował w zmaganiach EYOF w Tschagguns, z których wrócił z brązowym medalem z konkursu drużyn mieszanych. W kolejnych latach zawodnik prezentował się w rywalizacji niższej rangi, jednak w sezonie 2020/2021 oddał skok podczas kwalifikacji w Wiśle. Zawodnik wystartował także na Zimowej Uniwersjadzie 2023 w Lake Placid, gdzie ostatecznie w konkursie indywidualnym uplasował się na 12. pozycji. Po sezonie 2022/2023 zawiesił karierę sportową. Wówczas jako główny powód swojej decyzji podał wyczerpanie psychiczne i chęć odpoczynku. Powrót na arenę międzynarodową zanotował w styczniu 2023. W kampanii 2023/2024 zaliczył trzy weekendy ze startami w trzecioligowych zawodach FIS Cup, jednak wszystkie zakończył bez punktów.

ZOBACZ TEŻ: FRANTISEK HOLIK ZAWIESZA KARIERĘ

,,Przykro mi z powodu decyzji chłopaków”

Sytuację skomentował obecny dyrektor czeskich skoków. – ,,Z jednej strony bardzo mi przykro z powodu decyzji chłopaków, ale z drugiej strony też czuję ulgę, bo mieli dość sił, aby podjąć decyzję we właściwym czasie. Uprawianie sportu czasami oznacza, że przeżyjesz naprawdę trudne lata, a mimo to nie masz gwarancji, że dojdziesz na sam szczyt, ale chłopaki się starali i za to jesteśmy im bardzo wdzięczni. W sporcie elitarnym i w środowisku zorientowanym na wyniki potrzebna jest determinacja. Chłopaki mieli jaja, żeby wyłożyć karty na stół i powiedzieć tak, chcę lub nie. Nasze rozmowy były bardzo konstruktywne i pozbawione negatywnych emocji, tym bardziej doceniam ich otwartość i będę szczęśliwy, jeśli nadal pozostaną w skokach narciarskich inaczej niż jako sportowcy. Osobiście życzę im samych sukcesów na kolejnym etapie życia” – skomentował Filip Sakala dla czeskiego portalu skoky.net.

Przypomnijmy, że przed rokiem decyzję o porzuceniu profesjonalnego sportu podjęli Frantisek Lejsek oraz Filip Sakala. W ubiegłych latach narty na bok odstawili również Cestmir Kozisek, Viktor Polasek, a także Vojtech Stursa.

Uszczuplenie czeskiej reprezentacji o trzy nazwiska jest sporym ciosem dla czeskiej drużyny. W efekcie jedynymi aktywnymi zawodnikami z kadry narodowej z cyklu 2023/2024 pozostają 34-letni Roman Koudelka oraz 23-letni Benedikt Holub.

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

źródło: informacja własna, Instagram: @krystofhauser, @radarydljump, @frantisekholik, @skoky_net

0 komentarzy
5

Może ci się spodobać