Fińskie dwuboistki celują w igrzyska jako skoczkinie narciarskie

przez Martyna Okrzesik

Kobieca kombinacja nie znalazła miejsca w programie nadchodzących igrzysk olimpijskich we Włoszech. Fińskie dwuboistki Minja Korhonen oraz Heta Hirvonen nie porzucają jednak marzeń o sportowej imprezie czterolecia. Zawodniczki celują w udział w igrzyskach jako reprezentantki Finlandii w skokach narciarskich.

Minja Korhonen, fot. Nordic Focus

Korhonen i Hirvonen celują w igrzyska jako skoczkinie narciarskie

Tego lata fińskie specjalistki od kombinacji norweskiej – Minja Korhonen oraz Heta Hirvonen – rywalizowały w zawodach najwyższej rangi zarówno w dwuboju, jak i w skokach narciarskich. Obie zawodniczki zdobyły punkty podczas wrześniowej próby przedolimpijskiej w Val di Fiemme, gdzie Korhonen zajęła 26. i 20. miejsce, a Hirvonen uplasowała się na 31. i 18. pozycji.

Starty wspomnianych zawodniczek w konkursach skoków narciarskich wynikają z chęci udziału w nadchodzących igrzyskach olimpijskich we Włoszech w roli skoczkiń. Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) nie uwzględnił bowiem żeńskiej kombinacji norweskiej w programie sportowej imprezy czterolecia w 2026 roku. W obliczu tej decyzji część czołowych dwuboistek postanowiła spróbować swoich sił w skokach. Na taki krok zdecydowały się m.in. Włoszka Annika Sieff oraz Norweżka Gyda Westvold Hansen.

„Pojawiła się taka mała iskierka nadziei, że może jednak warto spróbować przedostać się do igrzysk od strony skoków. Bardzo chciałabym wystąpić na igrzyskach olimpijskich. Byłoby to coś naprawdę niesamowitego. Jeśli kobieca kombinacja nigdy nie trafi na igrzyska, to przynajmniej mogłabym wystąpić tam w innej dyscyplinie” – wyjawia Minja Korhonen. „Teraz przeżywamy bardzo krytyczny moment. MKOl bacznie się nam przygląda i musimy zrobić wszystko, by kombinacja pozostała dyscypliną olimpijską – zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn” – zaznacza tegoroczna mistrzyni świata juniorek.

– „Ustawiłam sobie taki cel, że spróbuję dostać się do igrzysk w skokach narciarskich. W końcu nic się nie traci, próbując” – dodaje Heta Hirvonen, która ma już za sobą debiut w zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich, przy okazji marcowych zmagań w Lahti.

Heta Hirvonen, fot. Nordic Focus

Kombinacja norweska wciąż na pierwszym miejscu

U obu zawodniczek decyzja ostatecznie dojrzała dopiero jesienią. Większe zaangażowanie w skoki nie oznacza jednak radykalnych zmian w treningu – kombinacja wciąż pozostaje ich główną dyscypliną. „Trenujemy tak samo jak dotychczas, tylko kalendarz startów dostosujemy trochę pod kątem skoków” – precyzuje Hirvonen.

Przypomnijmy, że fińskie juniorki mają już za sobą występ na dużej imprezie w skokach narciarskich. Wzięły one udział w konkursie drużynowym podczas tegorocznych mistrzostw świata w Trondheim, gdzie wspólnie z Jenny Rautionaho i Julią Kykkänen reprezentowały Finlandię. Finalnie zespół zajął dziewiąte miejsce w stawce dwunastu drużyn.

W miniony weekend obie Finki wystartowały w finałowych zawodach Letniego Grand Prix w skokach narciarskich w Klingenthal. W rywalizacji indywidualnej Korhonen zajęła 14. lokatę, natomiast Hirvonen finiszowała na 21. miejscu. Ponadto pierwsza z nich uzyskała nominację do niedzielnego konkursu drużyn mieszanych, który fińska reprezentacja zakończyła na piątej pozycji.

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.
Ponadto zachęcamy do wsparcia naszej strony za pośrednictwem Suppi.

źródło: yle.fi

0 komentarzy
3

Może ci się spodobać