Ostatnia prosta obecnego cyklu FIS Cup doprowadziła nas do Rumunii. W sobotę rozpoczęły się zmagania Panów w Rasnovie. Głównym zwycięzcą pierwszego dnia rywalizacji okazał się Francisco Moerth. Najlepszym z Polaków był wówczas Marcin Wróbel, zajmujący 4. pozycję.
ZOBACZ TEŻ: FIS CUP W RASNOVIE: ZAPOWIEDŹ, HARMONOGRAM, LISTY STARTOWE
Trening
Według wstępnego planu weekendu w Rasnovie ta część miała rozpocząć się o 12, jednakże organizatorzy przed startem podjęli decyzję o zmianie rozkładu. Według nowych ustaleń partia ta ruszyła o 10:30. Wzięło w niej udział 30 skoczków, dla których belka ustawiana była na 18, 21, 22, 24. oraz 26. poziomie.
Wśród skoczków z pierwszymi dziesięcioma numerami startowymi najlepiej spisał się Mihnea Alexandru Spulber (84.5 m), który zakończył trening z dwunastą notą.
Przy tak ubogim zasobie sportowców w Rasnovie czołowa trójka tej sesji nie wydawała się sporym zaskoczeniem. Zwycięstwo wszakże odniósł Stefan Rainer (94.5 m). Za jego plecami uplasował się zaś Simon Steinbeisser (92 m). Podium uzupełnił natomiast Francisco Moerth (92 m).
Wśród Polaków najlepszy wynik osiągnął Marcin Wróbel, który wylądował na odległości 99.5 metra, co dało mu lokatę tuż za podium.
Wyniki pozostałych reprezentantów Polski:
6. Adam Niżnik – 95 m
9. Jan Galica – 97 m
15. Klemens Staszel – 86.5 m
Seria próbna
Przed właściwymi zawodami odbyła się także seria próbna. Ponownie ujrzeliśmy komplet skoczków, a najazd tym razem był znacznie mniej modyfikowany, bowiem obowiązywały tylko belki o numerach 20. i 22.
Warunki wietrzne podczas tej części były przeważająco korzystne. Z negatywnym ich wpływem musiał się jednak zmierzyć Radu Borca. Miał on dodane 3.4 punktu, aczkolwiek przy odległości 54 metrów nie za wiele mu to pomogło i zakończył z ostatnia notą.
Najkorzystniej powiało zaś Vasylowi Bukhonko. Reprezentant Ukrainy miał od swojego dorobku odjęte aż 28.2 punktu. Jednakże skok opiewał na zaledwie 76 metrów, plasując go na 22. pozycji.
Najlepszy ponownie okazał się Austriak – Stefan Rainer (99.5 m). Ku zaskoczeniu i zapewne uciesze wielu Polaków, srebrną lokatę wyskakał Adam Niżnik (94.5 m). Brąz przypadał wówczas Simonowi Steinbeisserowi (97 m).
Pozostali Polacy spisywali się następująco:
6. Marcin Wróbel – 92.5 m
9. Jan Galica – 86 m
16. Klemens Staszel – 86 m
Pierwsza seria konkursowa
W Rasnovie konkurs rozpoczął się o 12:15. Uczestnicy ruszali z 19. belki.
Niestety negatywna informacja pojawiła się po skoku Rumuna – Roberta Cosmina Drecei. Albowiem po wylądowaniu na 48.5 metra zaliczył on upadek.
Na półmetku liderem był Simon Steinbeisser. Niemiec zaprezentował wszakże najdłuższy skok na 99 metr. Zaledwie 1.7 punktu tracił do niego Stefan Rainer (95 m). Na najniższym stopniu podium był na tamten moment Francisco Moerth (94.5 m).
Warto odnotować także dobrą postawę Jasona Colbyego z USA. Reprezentant Stanów Zjednoczonych pokazał próbę na 97.5 metra, co dawało mu miejsce tuż za czołową trójką.
Druga seria konkursowa
W części finałowej nie doszło do roszad poziomu belki. Z racji na liczebność konkursu również tym razem wystartowali prawie wszyscy zgłoszeni. Zabrakło jednak Roberta Cosminy Dracei.
Ostatecznie zwycięstwo odniósł jednak Francisco Moerth. Lider klasyfikacji generalnej FIS Cup, dzięki skokowi na odległość 99 metrów, pokonał kolegę z drużyny Stefana Rainera, lądującego w tym samym miejscu. Brąz wywalczył tego dnia Simon Steinbeisser. Niestety Niemiec zaprezentował znacznie słabszą próbę. Wynosiła ona bowiem zaledwie 89 metrów, co powodowało stratę 15 punktów do triumfatora.
Na zakończenie zapraszamy Was na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram oraz Twitter.