Wraz z końcem sezonu 2024/2025 zakończy się pewna era w historii kombinacji norweskiej. Obecna kampania będzie ostatnią, w której obejrzymy absolutnego dominatora owej dyscypliny – Jarla Magnusa Riibera. Norweg swoją decyzję ogłosił podczas zwołanej środowej konferencji prasowej.
ZOBACZ TEŻ: RIIBER Z PROBLEMAMI ZDROWOTNYMI I MYŚLAMI O KOŃCU KARIERY: ,,ZDECYDUJE TYLKO CIAŁO I ZDROWIE”
Jarl Magnus Riiber kończy karierę
27-latek swoją decyzję przekazał w środowe przedpołudnie, podczas konferencji prasowej. – ,,Ostatnie miesiące charakteryzowały się małą ilością treningów i częstymi wizytami w szpitalu. Teraz zyskałem jasność co do problemów. Zdiagnozowano u mnie chorobę Leśniowskiego-Crohna – przewlekłą chorobę zapalną, z którą będę musiał żyć do końca życia. Powoduje także bóle stawów i ścięgien, co wyjaśnia dolegliwości, na które cierpię od dawna. Na szczęście leki pomagają, ale skutkiem ubocznym jest osłabienie układu odpornościowego. Otrzymałem dobrą obserwację od lekarza reprezentacji narodowej i szpitala w Lillehammer. Wszyscy byli przekonani, że mogę normalnie uprawiać sport, oczywiście z pewną niepewnością co do mojego zdrowia” – wyznał Norweg.
ZOBACZ TEŻ: ,,STRACIŁEM DUŻO KRWI” – RIIBER RYCZERPANY WEEKENDEM W RUCE
Przypomnijmy, że problemy zdrowotne Riibera zaczęły się już przed startem kampanii 2024/2025. Dolegliwości utrudniły norweskiemu dominatorowi przygotowania do sezonu. Mimo tego 27-latek w dalszym ciągu plasuje się w ścisłej czołówce Pucharu Świata. – ,,Ta choroba była dla mnie pewnym zaskoczeniem, nie rozumiałem wtedy jej rozmiarów” – przyznał obecny lider klasyfikacji Pucharu Świata w kombinacji norweskiej.
– ,,Aby bardziej szczegółowo wyjaśnić moją decyzję: Kontuzje i choroby były ciągłym wyzwaniem przez całą moją karierę – bolące kostki, kolana, wypadanie barku, chore płuca, przewlekłe infekcje zatok, bóle stawów, choroba Leśniowskiego-Crohna. Nie sądzę, że wiele osób rozumie priorytety i poświęcenia, jakie musiałem poczynić, aby wracać za każdym razem. To, co zrobiłem, aby zostać najlepszym kombinatorem norweskim na świecie, zrozumieją tylko moi najbliżsi„ – powiedział pięciokrotny zdobywca Kryształowej Kuli.
Koniec kariery na rok przed igrzyskami olimpijskimi
Tym samym Norweg odwiesza narty na bok na rok przed igrzyskami olimpijskimi we Włoszech. Przypomnijmy, iż w dorobku Riibera brakuje indywidulanego medalu imprezy czterolecia. – ,,Od września spędziłem z rodziną tylko trzy tygodnie. Jest to możliwe raz, szczególnie mając domowe mistrzostwa świata. Nawet gdy wyniki są dobre, nie jestem w stanie zaznać tej samej radości, co wcześniej. Myślę, że dobrze jest ustąpić teraz, gdy jestem u szczytu swojej kariery. Sytuacja zdrowotna pochłania nadwyżki, kontroluje wszelkie wybory i priorytety. Czuję się w tej chwili jak więzień, a priorytety zabierają czas temu, co dla mnie najważniejsze. W obliczu przyszłorocznych igrzysk olimpijskich musiałbym ponieść jeszcze większe wyrzeczenia, a sytuacja zdrowotna sprawia, że nie mam pewności, czy mój organizm będzie w stanie to wytrzymać” – wyjaśnił kilkukrotny mistrz świata. – ,,Byłoby fajnie mieć kilka indywidualnych medali na igrzyskach olimpijskich, ale nie jest to dla mnie najważniejsze” – dodaje Riiber.
Jarl Magnus Riiber to absolutny dominator i legenda kombinacji norweskiej. Na swoim koncie zgromadził aż pięć Kryształowych Kul (2018/19, 2019/20, 2020/21, 2021/22, 2023/24), medale mistrzostw świata złoto (Seefeld 2019 x2, Oberstdorf 2021 x2, Planica 2023 x4), srebro (Seefeld 2019, Oberstdorf 2021 x2), a także drużynowe srebro podczas igrzysk olimpijskich w PyeongChang.
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
źródło: informacja własna, konferencja prasowa FIS, nrk.no, skiforbundet.no, Instagram/@riiberjarl
