Mistrzostwa Świata w Trondheim: Stroem i Prevc dominują na treningach

przez Małgosia Mikulska

Chociaż początkowo we wtorkowe popołudnie w Trondheim organizatorzy zaplanowali trzy serie treningowe kobiet, to mocno padający śnieg spowodował, że dokończono jedynie dwie kolejki. Bez zaskoczenia – najlepiej spisywały się medalistki ze skoczni normalnej.

Nika Prevc, fot. Małgorzata Mikulska
Nika Prevc, fot. Małgorzata Mikulska

ZOBACZ TEŻ: MISTRZOSTWA ŚWIATA W TRONDHEIM: LINDVIK ZE ZŁOTEM!

Pierwszy trening

Panie pojawiły się na skoczni Granasen (K124, HS138) o godzinie 13:50, a więc 20 minut później niż zakładał harmonogram. Aura w Trondheim mocno się zmieniła – w przeciwieństwie do deszczowego weekendu, dzisiaj zaczął padać śnieg. Seria rozpoczynała się z najazdu ustawionego na 28. poziomie, natomiast kończyła się aż 6 stopni niżej!

Zdecydowanie najdalej skoczyła Anna Odine Stroem. Norweżka wykorzystała sprzyjające warunki i wylądowała na 139.5 m, a więc 1.5 za rozmiarem skoczni. Nikt nawet nie zbliżył się do osiągniętej przez nią odległości. Sklasyfikowana na drugim miejscu Nika Prevc skoczyła 126 m. Czołową trójkę uzupełniła Eirin Maria Kvandal, która, co ciekawe, nie doleciała nawet do punktu konstrukcyjnego. Sztuka ta udała się jedynie jeszcze Sarze Takanashi i Alexandrii Loutitt. Obie skoczkinie wylądowały na 123 m i zajęły kolejno 6. i 7. pozycję.

Najlepiej z Polek spisała się Anna Twardosz, która skoczyła 106 m. Odległość ta dała jej 24. lokatę na liście wyników. Niestety Pola Bełtowska i Nicole Konderla znalazły się w gronie 28 zawodniczek, które ukończyły serię treningową z zerowym wynikiem punktowym, a osiągane przez nie odległości bardziej przypominały skoki na skoczni normalnej.

Z pierwszego treningowego skoku zrezygnowały Taja Bodlaj, Minja Korhonen, Heta Hirvonen i Jenny Forsberg.

Drugi trening

Bezpośrednio po pierwszym treningu ruszyła druga kolejka, która przebiegła bardzo sprawnie. Podobnie jak poprzednio wysokości najazdu były bardzo zróżnicowane: od 26. do 22.

W tej serii skoki były nieco dalsze, ale ponownie jedynie jedna zawodniczka przekroczyła rozmiar obiektu. Tym razem była to Nika Prevc (138.5 m), która tym samym znalazła się na czele tabeli wyników. Dobrą odległość zaliczyła także Eirin Maria Kvandal. 134 m pozwoliło jej na zajęcie drugiej lokaty, jednak do liderki straciła prawie 13 punktów. Za nimi uplasowała się kolejna medalistka ze skoczni normalnej – Selina Freitag (125 m).

Anna Twardosz tym razem skoczyła 104 m i w rezultacie została sklasyfikowana w czwartej dziesiątce. Pola Bełtowska osiągnęła 92 m, natomiast Nicole Konderla 89 m. Ponownie nie dało im to żadnych punktów.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI SERII TRENINGOWYCH

Zgodnie z harmonogramem panie powinny mieć możliwość oddania trzech skoków treningowych, jednak plany te pokrzyżowała natura. Silne opady śniegu spowodowały przerwanie kolejnej rundy po 48 zawodniczkach. Na prowadzeniu była wówczas Juliane Seyfarth, jednak warto podkreślić, że żaden skok nie przekroczył nawet granicy 110 m. Anna Twardosz skoczyła 89.5 m, Pola Bełtowska 85 m, a Nicole Konderla jedynie 71.5 m.

Na środę 5 marca na godzinę 16:15 zaplanowany jest konkurs drużyn mieszanych. Decyzją trenerów wystartują w nim Dawid Kubacki, Aleksander Zniszczoł, Pola Bełtowska i Anna Twardosz.

Na zakończenie zapraszam na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

źródło: FIS

0 komentarzy
1

Może ci się spodobać