Paweł Szyndlar: ,,Muszę cierpliwie dążyć do celu”

przez Martyna Okrzesik

W Zakopanem po raz pierwszy po 3-letniej przerwie odbyły się zimowe mistrzostwa Polski w kombinacji norweskiej. Po tytuł wicemistrza kraju, a także srebrny medal sięgnął Paweł Szyndlar. 24-latek w rozmowie z naszym portalem podsumował miniony czempionat, a także dotychczasowe starty w cyklu 2024/2025.

Paweł Szyndlar, fot. Martyna Okrzesik

Paweł Szyndlar wicemistrzem Polski

Szyndlar na półmetku rywalizacji plasował się na czwartej pozycji, po 122-metrowej próbie oddanej na Wielkiej Krokwi (HS-140). Po biegu na dystans dziesięciu kilometrów 24-latek awansował na drugą lokatę, tym samym sięgając po srebrny medal i tytuł wicemistrza Polski. Do triumfującego Andrzeja Waliczka stracił niespełna 31 sekund.

– ,,Swój występ w kombinacji oceniam bardzo dobrze. Oddaliśmy tutaj bardzo mało skoków, bo głównie skakaliśmy na HS70. Ja nie lubię takich zmian, żeby od razu z HS70 przechodzić na dużą skocznię. Na szczęście ten skok do zawodów w kombinacji mi się udał, więc po prostu później walczyłem. Wiedziałem, że jestem dobry na biegówkach i udało mi się uzyskać drugie miejsce. Jest to moja najlepsza pozycja w historii moich startów w mistrzostwach Polski, więc jestem zadowolony z tego występu. Mam nadzieję, że w przyszłości zdobędę to pierwsze miejsce” – powiedział Szyndlar w rozmowie z naszym portalem.

od lewej Paweł Szyndlar, Andrzej Waliczek, Kacper Jarząbek, fot. Martyna Okrzesik

Dwuboista słabiej spisał się w mistrzostwach Polski w skokach narciarskich, które zakończył na pierwszej serii, w której zaprezentował 96.5-metrowy skok, dający mu 45. rezultat. – ,,Belka była trochę niżej, dodatkowo nogi są już zmęczone po biegu. Oczywiście, nie mogę się usprawiedliwiać, bo tak czasami jest, że mamy skoki po biegach. Teraz na pewno nie wykorzystałem wiatru pod narty, który miałem, a były to bardzo fajne warunki. Po prostu muszę dalej trenować. Jestem takim zawodnikiem, któremu jeszcze trochę brakuje skoków, bo dosyć późno zacząłem skakać. Staram się ponawiać te dobre próby, żeby mieć ich jak najwięcej i żebym był w stanie dorównać kiedyś nawet skoczkom. W ten sposób może będę kiedyś w stanie zdobywać podia w zawodach Pucharu Świata. To jest moje marzenie i cel. Mam nadzieję, że w tym kierunku to wszystko pójdzie” – skomentował 24-latek.

Dotychczasowe starty i debiut w Pucharze Świata

– ,,Mój najlepszy start w tym sezonie był w Norges Cup. Pierwszy raz byłem tak wysoko po skoku w zawodach, gdzie startowało dużo dobrych zawodników, bo byłem piąty. Ostatecznie dziesięciu mnie wyprzedziło, więc wydaje mi się, że potrzebuję dużo więcej takich startów, żeby się oskakać” – powiedział Szyndlar.

Paweł Szyndlar, fot. Martyna Okrzesik

ZOBACZ TEŻ: NORGES CUP W LILLEHAMMER: LEINAN LUND I SKOGLUND ZE ZŁOTEM. SZYNDLAR NAJLEPSZY WŚRÓD POLAKÓW

Szyndlar tej zimy zadebiutował w zmaganiach Pucharu Świata, podczas rywalizacji w norweskim Lillehammer, gdzie uplasował się na 55. miejscu. – ,,Jeśli chodzi o Puchar Świata, to był to dla mnie dopiero pierwszy taki start, więc za bardzo się tym nie przejmuję, że byłem przedostatni” – wyznał reprezentant SS-R LZS Sokół Szczyrk. – ,,Nie stresowałem się występem tam, bo startowałem już w m.in. mistrzostwach Polski. Wydaje mi się, że większe wrażenie robi taki Kamil Stoch niż np. Ilves. Mieszkałem też w Norwegii, więc miałem z tymi zawodnikami więcej do czynienia. Wiem, że nadal dużo mi do nich brakuje. Po prostu staram się ich ścigać na treningach i na zawodach” – dodał.

Jakie są kolejne plany startowe Pawła Szyndlara? – ,,Mamy w planach startować w Pucharach Kontynentalnych. Dokładnego planu nie znam, natomiast głównie wygląda to tak, że na zawody jeżdżą najlepsi zawodnicy, którzy mogą na nie jechać. Ja nie mogę jeździć na Alpen Cup, więc zostaje mi Puchar Kontynentalny i Puchar Świata. Mam nadzieję, że zostanę powołany na kolejny weekend Pucharu Kontynentalnego” – powiedział dwuboista.

Paweł Szyndlar, fot. Martyna Okrzesik

– ,,W tym sezonie mam nadzieję, że w Pucharze Kontynentalnym będzie mi się udawało uzyskiwać lepsze rezultaty niż w zeszłym roku. Chcę znajdować się wśród najlepszej trzydziestki. Mam nadzieję, że skoki będą dobre i to zafunkcjonuje. Biegam dobrze, ale jak na Puchar Kontynentalny brakuje mi jeszcze trochę tej techniki i siły, bo ci zawodnicy też biegają bardzo mocno. Muszę cierpliwie dążyć do celu” – odpowiedział Szyndlar, zapytany o cele na resztę sezonu.

ZOBACZ TEŻ: SKŁADY KADR POLSKI W KOMBINACJI NORWESKIEJ NA SEZON 2024/2025

Kadra narodowa

Wiosną tego roku ogłoszone zostały składy kadr narodowych na sezon 2024/2025. Wówczas Paweł Szyndlar otrzymał warunkowe powołanie do reprezentacji Polski w kombinacji norweskiej. Jak to obecnie wygląda? – ,,Widocznie udało mi się go spełnić. Dokładnie nie pamiętam na czym ten warunek polegał, natomiast bardziej wyglądało to tak, że jestem na warunku, ale nie było konkretnych celów pokazanych mi i Grześkowi (Grzegorz Mitręga przyp. red.). Bardziej chodziło o to, że jesteśmy na powołaniu warunkowym i mamy się pilnować oraz ciężko pracować” – wyjawił zawodnik.

Funkcje szkoleniowców polskiej drużyny dwuboistów obejmują obecnie Szczepan Kupczak, a także Wojciech Marusarz. – ,,Ze Szczepanem bardzo dobrze mi się współpracuje. Z Wojtkiem jeździmy głównie na zawody, bo trenuję w Szczyrku, w Beskidach. Uważam tę współpracę za dobrą. Na razie staram się robić wszystko to co Szczepan powie i ufać temu planowi. Mam nadzieję, że to w przyszłym roku, czy nawet w tym, odda to jeszcze lepiej” – skomentował 24-latek.

Korespondencja z Zakopanego, Martyna Okrzesik

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

0 komentarzy
0

Może ci się spodobać