Puchar Interkontynentalny w Lahti: Torazza deklasuje rywalki

przez Zuzanna Karwacka

Ostatnie konkursy w randze Pucharu Interkontynentalnego odbywają się w ten weekend w Lahti. W piątek Panie czekał trening, seria próbna oraz konkurs. Ostatecznie zwycięstwo we właściwej rywalizacji odniosła Emely Torazza. Na podium znalazły się także Tina Erzar oraz Chiara Kreuzer.

Emely Torazza, źródło: suedostschweiz.ch

ZOBACZ TEŻ: COC & ICOC W LAHTI: ZAPOWIEDŹ, HARMONOGRAM, LISTY STARTOWE

Trening

W śnieżnym Lahti wszystko rozpoczęło się w piątek punktualnie o 16:00. Na starcie znalazły się wszystkie zgłoszone kobiety w liczbie 32. Dwie pierwsze zawodniczki startowały z 20. belki. Qi Liu ruszała z jednego poziomu wyżej, natomiast cała reszta odpychała się z najazdu o numerze 22.

Zwycięstwo odniosła młoda Słowenka – Tina Erzar. Uzyskała ona w swojej próbie 118 na skoczni o rozmiarze 130 metrów. Za jej plecami uplasowała się zaś Emely Torazza, lądująca 50 centymetrów bliżej. Podium uzupełniła wówczas Hannah Wiegele z Austrii (111.5 m).

Tina Erzar, fot. Martyna Okrzesik

Bardzo dobry wynik uzyskała, startująca z pierwszym numerem Taja Bodlaj. Nie należy się jednak dziwić, ponieważ mimo, że to debiut Słowenki w tej randze w tym sezonie to regularnie meldowała się ona wcześniej na zawodach najwyższego szczebla. Tym razem uzyskała ona 103 metry, jednak z racji najkrótszego rozbiegu zdołała wywalczyć piąte miejsce.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI TRENINGU

Seria próbna

Niedługo po końcu treningu, bowiem zaledwie po 2 minutach rozpoczęła się kolejna część zmagań dla kobiet. Tym razem również zobaczyliśmy występy wszystkich zawodniczek. Wszystkie startowały jednak z tej samej – 23. belki.

Najlepszą okazała się Emely Torazza. Niemka zaprezentowała zdecydowanie najlepszy skok. Był on bowiem o długości 124 metrów. Warto zaznaczyć, że był to jeden z zaledwie czterech rezultatów, przekraczających punkt K w tej serii. Na drugą lokatę zasłużyła tym razem Martina Zanitzer (119.5 m). Trzecią pozycję zajęła zaś Qi Liu. Chinka pokazała próbę na 117.5 metra.

Większości Pań nie sprzyjał korzystny wiatr pod narty. Jednak znalazły się takie przypadki, kiedy wiał on w odpowiednim kierunku. Najwięcej szczęścia w tym aspekcie miała Bing Dong. Uzyskała 114.5 metra, jednak przez odjęte 2.8 punktu dało jej to tylko 10. miejsce.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI SERII PRÓBNEJ

Pierwsza seria konkursowa

Właściwa rywalizacja rozpoczęła się o 17 czasu polskiego. Na skoczni miały pojawić się wszystkie zgłoszone zawodniczki, jednak z powodu nieprzepisowych kombinezonów na górze skoczni zatrzymano dwie z nich. Były to: Słowenka – Taja SItar oraz Austriaczka – Hannah Wiegele. Pozostałe Panie ruszały ponownie z 23. belki.

Na półmetku liderką została Emely Torazza. Szwajcarka, która zmieniła barwy reprezentacyjne na niemieckie tym razem pokazała jeszcze lepszy skok od poprzednich. Lądowała bowiem na odległości 127.5 metra. Srebrną lokatę przywłasczyła wówczas Chiara Kreuzer. W ostatnich startach Austriaczki było wiele niedociągnięć, jednak tym razem 113.5 metra wystarczyło jej do wyprzedzenia Tiny Erzar (116 m). Stało się tak głównie przez to, że Kreuzer zmagała się z trudniejszymi warunkami z racji czego do jej noty dopisano 12 punktów.

Oprócz wspominanej wcześniej Bodlaj, która tym razem również znalazła się w czołowej dziesiątce, także inna zawodniczka ze stosunkowo niskim numerem startowym plasowała się wśród najlepszych. Na wyróżnienie dzięki temu zasłużyła wszakże Emilia Vidgren z rocznika 2008. Młoda Finka uzyskała 113 metrów, co dawało jej 8. lokatę.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI PIERWSZEJ SERII KONKURSOWEJ

Druga seria konkursowa

Ostatecznie organizatorzy zawodów pozostawili belkę na 23. poziomie.

Zwycięstwo odniosła Emely Torazza. W finale dołożyła do poprzedniego rezultatu kolejny bardzo solidny wynik – 126.5 metra. Tym samym reprezentantka Niemiec zdeklasowała swoje rywalki. Miała ona przewagę na poziomie 33.3 punktu nad drugą Tiną Erzar (121.5 m). Słowenka przeskoczyła zaś Chiarę Kreuzer (117 m). W porównaniu do pierwszej serii te Panie zamieniły się miejscami, jednak obie pozostały na podium.

Ogromny spadek w drugiej serii zaliczyła Anna-Fay Scharfenberg. Niemka w połowie konkursu znajdowała się na 9. pozycji po skoku na odległość 107 metrów. W finale jednak uzyskała aż 10 metrów mniej, co oznaczało spadek o 11 lokat!

Delikatny spadek zaliczyła również wspomniana wcześniej Finka. Jej druga próba zakończyła się na 99 metrze. Uplasowało ją to na 12. miejscu. Jednak patrząc na to, ze to 17-letnia skoczkini zdecydowanie może być ona zadowolona ze swojego występu. Był to jej najlepszy rezultat w zimowej części drugiej rangi kobiet.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI DRUGIEJ SERII KONKURSOWEJ

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

0 komentarzy
2

Może ci się spodobać