Po sobotnich emocjach czekał na nas oczywiście kolejny dzień pełen wrażeń, które miał nam zapewnić Puchar Kontynentalny w Lillehammer. Jak tym razem poradzili sobie Polacy oraz reszta stawki? Zapraszamy serdecznie do lektury.
Seria próbna
Już o godzinie 8:30 punktualnie rozpoczęła się pierwsza część niedzielnych zmagań. Wzięło w niej udział 53 zawodników, czyli tyle ile rzeczywiście znajdowało się na liście startowej. Część zawodników zmagała się z wiatrem w plecy, aczkolwiek nie dla wszystkich był on tak nieprzyjemny.
Ostatecznie zwycięstwo odniósł w tej partii Ren Nikaido. Japończyk szybował bowiem na odległość aż 137.5 metra. Za jego plecami bezproblemowo uplasował się niejako norweski weteran – Anders Fannemel. Skoczył on w swojej próbie 133.5 metra. Podium uzupełnił jeszcze wczorajszy triumfator – Sondre Ringen (128.5 m).
Polacy spisywali się następująco:
6. Stefan Hula – 124 m
8. Klemens Murańka – 124 m
32. Jarosław Krzak – 108.5 m
39. Adam Niżnik – 107 m
Konkurs
Puchar Kontynentalny w Lillehammer miał się zacząć na dobre dopiero o 9:30, bowiem to właśnie na tę godzinę zaplanowano start konkursu. W deszczowy poranek w Norwegii żaden zawodnik nie otrzymał dyskwalifikacji i mogliśmy oglądać pełną stawkę. Oprócz deszczu, wiatr ustabilizował się w sprzyjaniu zawodnikom.
Po pierwszej serii liderem został Ren Nikaido. Japończyk ze stabilną formą tym razem zaprezentował nam rezultat 138 metrów. Druga pozycja przypadła Sondre Ringenowi. Norweg zaś uzyskał 136 metrów. Do czołowej trójki dołączył także Anders Fannemel (139.5 m)
Ostatecznie zwycięstwo tego dnia odniósł Sondre RIngen (138.5 m). Kolejne miejsce wywalczył sobie Ren Nikaido (134.5 m). Jeden z najlepszych rezultatów osiągnął również Kristoffer Eriksen Sundal (140 i 138.5 m).
Polacy pokazali się w następujący sposób:
6. Klemens Murańka – 134 i 135 m
10. Stefan Hula – 131 i 127.5 m
27. Jarosław Krzak – 118 i 119 m
42. Adam Niżnik – 112 i m
Na zakończenie zapraszamy Was do odwiedzenia naszych mediów społecznościowych – Twitter, Instagram i Facebook.