Puchar Świata w Klingenthal: Philipp Raimund wygrywa kwalifikacje

przez Małgosia Mikulska

Po emocjonującym weekendzie w Wiśle Puchar Świata przeniósł się do niemieckiego Klingenthal. W piątkowy wieczór na Vogtland Arenie przeprowadzone zostały kwalifikacje, poprzedzone dwoma seriami treningowymi. Najlepszy okazał się reprezentant gospodarzy, Philipp Raimund.

Philipp Raimund, fot. Małgorzata Mikulska

ZOBACZ TEŻ: KAMIL STOCH: PRZEŻYJMY TO JESZCZE RAZ! – W DRUŻYNIE SIŁA (KLINGENTHAL 2016)

Pierwszy trening

Skoczkowie pojawili się na Vogtland Arenie o godzinie 17:30, bezpośrednio po zakończeniu rywalizacji pań. Początkowo jury ustawiło rozbieg na 18. belce startowej, jednak w ciągu trwania serii był wielokrotnie obniżany, aż do poziomu 11. Aura na skoczni nie była sprzyjająca – chociaż wiatr nie utrudniał oddawania skoków, to obiekt w Klingenthal spowijała duża mgła.

W pierwszej rundzie najlepszy okazał się Jan Hoerl, który skoczył zdecydowanie najdalej – 142 m. Za jego plecami znaleźli się Philipp Raimund i Domen Prevc, którzy lądowali w okolicach 134 m.

Ogromną niespodziankę sprawił skoczek, który osiągnął drugą odległość w tej kolejce. Danil Vassilyev osiągnął aż 141 m! Przeliczniki za wiatr i belkę sprawiły jednak, że Kazach został sklasyfikowany na 15. miejscu.

Danil Vassilyev, fot. Martyna Okrzesik

Polacy zaprezentowali się przeciętnie. Najwyżej sklasyfikowany został Kacper Tomasiak, który osiągnął 126 m. Co ciekawe, aż trzech polskich zawodników lądowało dalej, jednak ich pozycje były zdecydowanie niższe: Paweł Wąsek (136 m), Maciej Kot (129.5 m) i Dawid Kubacki (127.5 m). Warto podkreślić, iż rezultat Wąska był szóstą odległością serii. Ze słabszej strony pokazali się jednak Kamil Stoch (125.5 m) i Piotr Żyła (121 m), który zamknął czwartą dziesiątkę tabeli.

ZOBACZ TEŻ: PUCHAR ŚWIATA W KLINGENTHAL: NOZOMI MARUYAMA Z KOLEJNYM TRIUMFEM

Drugi trening

W drugim treningu rozbieg nie zmieniał się aż tak często jak w pierwszym – obowiązywała 14., 13. i 12. platforma startowa.

W tej kolejce swoją dominację pokazali Słoweńcy. Zarówno Domen Prevc, jak i Timi Zajc zostali sklasyfikowani na pierwszym miejscu. Zajc, który tej zimy nie spisywał się rewelacyjnie, uzyskał najlepszą odległość tej serii (tyle samo skoczył Kristoffer Eriksen Sundal, który zajął 5. lokatę). Czołową trójkę uzupełnił Austriak Manuel Fettner.

Drugi skok Kamila Stocha okazał się być zdecydowanie lepszy – uzyskał 131.5 m, dzięki czemu został sklasyfikowany w połowie drugiej dziesiątki. Tuż za nim uplasował się Kacper Tomasiak. Niestety w czwartej dziesiątce ukończyli trening Paweł Wąsek, Dawid Kubacki i Piotr Żyła. Jeszcze niżej, na 44. lokacie, znalazł się Maciej Kot.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI SERII TRENINGOWYCH

Kwalifikacje

Kwalifikacje ruszyły punktualnie o 19:30, z 14. belki startowej. Mgła nad Vogtland Areną nieco opadła, a wiatr, chociaż zmieniał swój kierunek, to nie osiągał dużych prędkości.

Zgromadzeni pod skocznią w Klingenthal kibice mieli dzisiaj powody do zadowolenia. Najdalszy skok zaprezentował bowiem Philipp Raimund, który dzięki temu zgarnął czek za wygrane kwalifikacje. Po swoim skoku, wylądowanym pół metra przed rozmiarem skoczni, bardzo żywiołowo się cieszył. W czołówce zameldowali się także lider Pucharu Świata Domen Prevc i Japończyk Ryoyu Kobayashi.

Ponownie z bardzo dobrej strony pokazał się Danil Vassilyev, który wyrósł na cichego bohatera dnia. W swoim kwalifikacyjnym skoku uzyskał aż 138.5 m, co znowu okazało się drugą odległością w stawce. Dzięki temu bardzo długo zajmował miejsce lidera. Ostatecznie ukończył rywalizację na świetnej 7. lokacie.

Biało-czerwoni w komplecie wywalczyli awans do konkursu. Słabą próbę oddał niestety Paweł Wąsek, który osiągnął zaledwie 120 m. Dawid Kubacki wylądował na 127.5 m, jednak przeliczniki sprawiły, że został sklasyfikowany na 32. lokacie. Pozostali Polacy ukończyli rywalizację w trzeciej dziesiątce.

ZOBACZ TEŻ: PUCHAR ŚWIATA W KLINGENTHAL: ZAPOWIEDŹ, HARMONOGRAM, LISTY STARTOWE

Z dobrej strony pokazali się Austriacy. Bardzo dobry skok zaprezentował powracający po dwóch tygodniach Stefan Kraft (5.). Austriak, który niedawno przywitał na świecie córkę, uzyskał 135 m. Półtora metra dalej skoczył jego kolega z reprezentacji Jan Hoerl (4.). Powyżej 130 m lądowali także Stephan Embacher, Manuel Fettner i Jonas Schuster. Ten ostatni dostał szansę w Wiśle i wykorzystał ją tak dobrze, że zastąpił w składzie Maximiliana Ortnera. Skok na 134 m pokazuje, że nie zawiódł on pokładanego w nim zaufania.

Rozczarowały próby gospodarzy, którzy poza Raimundem i Hoffmannem, zmagają się z wieloma problemami na skoczni. Pius Paschke i Andreas Wellinger zajęli miejsca w połowie czwartej dziesiątki. Luca Roth, który zastąpił w składzie Karla Geigera, wywalczył 43. miejsce.

Nie zachwycili także Daniel Tschofenig (22.), Kristoffer Eriksen Sundal (30) i Gregor Deschwanden (38.).

Konkurs indywidualny zaplanowany jest na sobotę 13 grudnia, na godzinę 15:45.

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.
Ponadto zachęcamy do wsparcia naszej strony za pośrednictwem Suppi.

0 komentarzy
0

Może ci się spodobać