Kolejnym przystankiem długiego weekendu ze skokami na Salpausselce (K-116, HS-130) był sobotni konkurs drużynowy. Najlepsza dzisiaj okazała się Norwegia, podium uzupełnili Austriacy i Niemcy. Polska w składzie: Piotr Żyła, Maciej Kot, Kamil Stoch i Aleksander Zniszczoł została sklasyfikowana na 4. miejscu.
ZOBACZ TEŻ: PUCHAR ŚWIATA W LAHTI: ZWYCIĘSTWO LOVRO KOSA
Seria próbna
Punktualnie o 15:15, z 6. belki startowej rozpoczęła się seria próbna przed sobotnim konkursem drużynowym.
Najdalej wylądował rekordzista skoczni – Johann Andre Forfang (127 m) i wygrał z przewagą 3,5 punktu nad drugim Ryoyu Kobayashim (126,5 m). Na kolejnych dwóch pozycjach uplasowali się Norwegowie – Marius Lindvik (124 m) i Kristoffer Eriksen Sundal (120,5 m).
Czołową piątkę zamknął reprezentant Austrii – Jan Hoerl, który skoczył 123 metry, taką samą odległość uzyskał Domen Prevc, który został sklasyfikowany tuż za jego plecami. Siódmy był dzisiejszy solenizant – Zak Mogel (126 m), przed Stefanem Kraftem (121 m). Czołową dziesiątkę uzupełnili kolejno Pius Paschke (121 m), a także reprezentant gospodarzy Niko Kytosaho (122,5 m).
Najlepszy z Polaków – Kamil Stoch zajął 19. miejsce (119 m), tuż za nim, z taką samą odległością uplasował się Maciej Kot. Niestety bardzo słabo spisali się 35. Piotr Żyła (93 m) i 38. Aleksander Zniszczoł (77 m).
Drużynowo najlepsza okazała się Norwegia (240,4 pkt), przed Japonią (233,5 pkt) i Austrią (207,9 pkt). Polska finiszowała na przedostatnim miejscu.
Serię próbną rozegrano z 6. i 7. belki startowej. Wiał mocny wiatr pod narty i nie obyło się bez drobnych przerw.
ZOBACZ PEŁNE WYNIKI SERII PRÓBNEJ
Pierwsza seria
Tuż po zakończeniu serii próbnej, przyszedł czas na pierwsze oceniane próby. Na prowadzeniu znajdowała się fenomenalnie dysponowana dzisiaj Norwegia (476,6 pkt). Johann Andre Forfang poszybował aż 135,5 metra, a na wysokości zadania stanął także Halvor Egner Granerud (129 m). Dobrze spisał się również Kristoffer Eriksen Sundal (121,5 m), natomiast Marius Lindvik osiągnął najwyższą indywidualną notę pierwszej serii, po skoku na odległość 130,5 metra.
Na drugim stopniu podium plasowała się Austria (455,5 pkt). Tym razem najlepszy z tej drużyny był Jan Hoerl (131 m). Warto zwrócić także uwagę na znakomity występ młodego Stephana Embachera (126,5 m). Stefan Kraft i Daniel Tschofenig oddali solidne, ale nie ponadprzeciętne próby, wynoszące kolejno 122 i 120 metrów.
Najniższy stopień podium przypadł Niemcom (441 pkt). Najlepszy rezultat punktowy do swojej drużyny wniósł Pius Paschke (127 m), 121,5 metra uzyskał Philipp Raimund, natomiast po 122 metry skoczyli Andreas Wellinger oraz Stephan Leyhe.
Tuż za czołową trójką klasyfikowano reprezentację Polski. Konkurs dobrze otworzył Piotr Żyła (126,5 m), natomiast sytuację drużyny nieco pogorszył Maciej Kot (111,5 m). Kamil Stoch wylądował na odległości 123,5 metra, a bardzo dobre 127,5 metra udało się wywalczyć Aleksandrowi Zniszczołowi.
Warto zwrócić uwagę na bardzo dobre piąte miejsce reprezentacji gospodarzy. Największy dorobek punktowy do drużyny Finów wniósł Niko Kytosaho (125 m). Szósta była Japonia, tuż przed Stanami Zjednoczonymi. Zaskakująco słabo spisali się Słoweńcy, którzy byli po pierwszej rundzie na ósmej lokacie. Awansu nie udało się uzyskać reprezentacjom Szwajcarii i Kazachstanu.
Pierwsza seria została w całości rozegrana z 6. belki startowej.
Druga seria
W drugiej serii, swoją dzisiejszą dominację przypieczętowała Norwegia. Swoją doskonałą formę potwierdził Johann Andre Forfang, skacząc 125 metrów. Fenomenalnie spisał się także Kristoffer Eriksen Sundal, który poszybował na odległość 133,5 metra w świetnym stylu. Halvor Egner Granerud skoczył w swojej drugiej próbie 121 metrów, a Marius Lindvik przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu (122 m). Co ciekawe, Norwegia na zwycięstwo w konkursie drużynowym czekała aż trzy lata, kiedy to byli najlepsi także na fińskiej Salpausselce.
Na drugim miejscu w dzisiejszym konkursie znalazła się reprezentacja Austrii. Najlepszą indywidualną notę dzisiejszego dnia udało się wywalczyć Janowi Hoerlowi (134 m). Solidne próby oddali także Stefan Kraft (122,5 m), Stephan Embacher (120,5 m) i Daniel Tschofenig (126 m).
Najniższy stopień podium przypadł tym razem reprezentacji Niemiec. Ich dzisiejszym liderem był, jak to miało miejsce wiele razy w tym sezonie, Andreas Wellinger (127 m). Na wysokości zadania stanął także Pius Paschke (124 m), Philipp Raimund oraz Stephan Leyhe, którzy uzyskali kolejno 120,5 i 122 metry.
Świetny występ Aleksandra Zniszczoła
Miejsce tuż za podium w dzisiejszym konkursie zajęła drużyna z Polski. Warto zaznaczyć, że trzecią indywidualną notę dzisiejszego konkursu uzyskał Aleksander Zniszczoł (130 m). Bardzo dobrze zaprezentowali się Kamil Stoch (124 m) i Piotr Żyła (121 m). Słabszym ogniwem naszej reprezentacji w sobotę był natomiast Maciej Kot, który mimo słabego pierwszego skoku, zdołał się poprawić skacząc 119 metrów w drugiej rundzie.
Piąte miejsce zajęła reprezentacja Japonii, na czele z Ryoyu Kobayashim (125 m). Godny podziwu jest także występ niespełna 52- letniego Noriakiego Kasaiego (117 m). Szóści finiszowali dzisiaj gospodarze, a fenomenalną formę zaprezentował Niko Kytosaho (125,5 m). Dopiero siódma była Słowenia, natomiast ósme Stany Zjednoczone.
Cały konkurs rozegrano z 6. platformy startowej.
W Pucharze Narodów na prowadzeniu znajduje się Austria (5727 pkt) z ogromną przewagą nad drugimi Niemcami (4282 pkt), trzecia jest reprezentacja Słowenii (3571 pkt).
Już jutro o 16:00 zostaną rozegrane kolejne zawody indywidualne, które zostaną poprzedzone kwalifikacjami o 14:30.
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
źródło: informacja własna