Puchar Świata w Lillehammer: Granerud znów najlepszy!

przez Małgosia Mikulska

Kolejnym przystankiem w cyklu Raw Air jest norweskie Lillehammer, gdzie zawodnicy oddają swoje skoki na olimpijskiej skoczni Lysgaardsbakken (K123 HS140). Wczoraj rozegrany został prolog, w którym tryumfował Halvor Egner Granerud. Dzięki dalekiemu skokowi Norwega udało mu się objąć prowadzenie w klasyfikacji turnieju. Czy zmieni się to po dzisiejszej rywalizacji? Zapraszamy na relację!

Halvor Egner Granerud
Halvor Egner Granerud, fot. Neja Tamshe

Seria próbna

Seria próbna zaplanowana była na godzinę 15:10, jednak ze względu na trudne warunki została ona odwołana. W Lillehammer wiał silny wiatr pod narty, który uniemożliwiał przeprowadzenie bezpiecznych skoków.

Pierwsza seria

O godzinie 16:10, na którą planowane było rozpoczęcie konkursu, silny wiatr nadal utrudniał rywalizację. W efekcie tego start pierwszej serii przesunięto o 20 minut. Mimo, iż wydawało się, że warunki będą bardzo niestabilne, udało się sprawnie rozegrać pierwszą część konkursu. Belka startowa ustawiona była na stopniu 5. i udało się tę pozycję utrzymać dla wszystkich skoczków.
W konkursie startowało sześciu reprezentantów Polski. Jako pierwszy zaprezentował się Jakub Wolny, który skoczył 113.5 m. Wynik ten nie pozwolił na awans do drugiej serii. Pozostali Polacy zmieścili się w finałowej serii, jednak ich wyniki były zdecydowanie niezadowalające. Najlepszy okazał się Kamil Stoch, który po skoku na odległość 126 m uplasował się na 15. pozycji. Czworo pozostałych naszych zawodników znalazło się po pierwszej serii w trzeciej dziesiątce: 23. był Aleksander Zniszczoł (121.5 m), 24. Dawid Kubacki (121.5 m), 25. Piotr Żyła (122.0 m), a 29. Paweł Wąsek (120.5 m).
Najdłuższy skok oddał Stefan Kraft (138.5 m), dzięki czemu został liderem po pierwszej serii. Na drugim miejscu znalazł się Halvor Egner Granerud (135 m), tracąc tym samym przewagę jaką miał nad Austriakiem w klasyfikacji generalnej Raw Air. Czołową trójkę uzupełnił natomiast Ziga Jelar (132.5 m), który do tej pory nie radził sobie zbyt dobrze w norweskim turnieju.

Aż trzech skoczków zostało zdyskwalifikowanych po oddaniu skoku w pierwszej serii. Nieregulaminowy kombinezon stwierdzono u Maximiliana Steinera, Arttiego Aigro oraz Kristoffera Eriksena Sundala.

Druga seria

Finałowa seria nadal rozgrywana była z wiatrem pod narty, jednak sędziowie zdecydowali się na podniesienie belki do stopnia 6, a dla czołowej dziesiątki do 7. W efekcie mogliśmy oglądać kilka imponujących skoków, chociaż nikt nie przeskoczył rozmiaru skoczni.
Polscy zawodnicy w większości oddali lepsze skoki niż w pierwszej serii, jednak wywalczone przez nich miejsca mogą być niesatysfakcjonujące. Najwyżej sklasyfikowany był ponownie Kamil Stoch, który skoczył 128 m i utrzymał się na 15. miejscu. Lepiej skoczył Dawid Kubacki (133 m), co pozwoliło mu na przesunięcie się na 19. pozycję. Aleksander Zniszczoł był 26. (123.5 m), 27. Piotr Żyła (125 m), 29. Paweł Wąsek (122 m). Konkurs ten okazał się być najsłabszym w tym sezonie dla reprezentacji Polski.
Pod koniec serii byliśmy świadkami emocjonujących przetasowań. Ku zaskoczeniu wielu, na najniższy stopień podium, po rewelacyjnym skoku na odległość 138 m, wskoczył Manuel Fettner, który po pierwszej serii zajmował 16 miejsce. Stefan Kraft skoczył 132 m, skutkiem czego nie utrzymał prowadzenia. Na pierwsze miejsce wysunął się natomiast Halvor Egner Granerud. Skoczył jedynie pół metra bliżej niż punkt HS i dzięki temu tryumfował w dzisiejszym konkursie. Tym samym ponownie objął prowadzenie w cyklu Raw Air, które stracił na moment po pierwszej serii.

TOP10 konkursu w Lillehammer
TOP10 konkursu w Lillehammer

Warto zaznaczyć, iż dla Stefana Krafta jest to 93. podium Pucharu Świata. Tym samym przeskoczył w tej klasyfikacji Adama Małysza. Więcej w historii miał jedynie Janne Ahonen – 108.

Następny konkurs Pucharu Świata odbędzie się już w najbliższy czwartek o godzinie 16:30, natomiast dzień wcześniej, w środę o 19:15 rozegrany zostanie prolog.

Na zakończenie zapraszamy Was do odwiedzenia naszych mediów społecznościowych – TwitterInstagram i Facebook.

0 komentarzy
1

Może ci się spodobać