Puchar Świata w Planicy: Zapowiedź, harmonogram, lista startowa

przez Małgosia Mikulska

Po 18 emocjonujących tygodniach nadszedł czas na wielki finał sezonu! Tradycyjnie w Słoweńskiej Planicy zakończą zimowy cykl Pucharu Świata. Walka o kryształową kulę wciąż jest nierozstrzygnięta, a więc z pewnością będziemy świadkami wspaniałych emocji.

Letalnica, fot. Małgorzata Mikulska

ZOBACZ TEŻ: OTWARCIE LETALNICY, NAJDŁUŻSZY LOT RESINGERA

Lista startowa

Na liście startowej czwartkowych kwalifikacji do konkursu indywidualnego znalazło się 65 zawodników z 18 krajów. W tym gronie jest aż 15 skoczków, którzy nie wywalczyli żadnego punktu w tegorocznym Pucharze Świata. Ostatnią szansę na to będą mieli podczas piątkowej rywalizacji. Drugi konkurs indywidualny jest bowiem przeznaczony jedynie dla czołowej trzydziestki klasyfikacji generalnej.

Do Słowenii na zwieńczenie zimy przyjechało wiele znakomitych nazwisk w tym dwóch Austriaków, którzy do końca będą się bić o końcowy tryumf – aktualny lider Daniel Tschofenig oraz jego kolega Jan Hoerl.

W najbliższy weekend po raz ostatni w karierze swoje skoki zaprezentuje dwóch bardzo utytułowanych skoczków. Są nimi oczywiście Michael Hayboeck oraz Markus Eisenbichler, którzy w minionych miesiącach zadecydowali o zakończeniu swojej przygody ze skokami narciarskimi.

Na ostatnie zawody tej zimy Thomas Thurnbichler powołał sześciu zawodników. Są wśród nich klasyfikowani w czołowej trzydziestce Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł. Pozostali nasi reprezentanci, którzy wystąpią na Letalnicy – Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Jakub Wolny plasują się na początku czwartej dziesiątki. Pod nieobecność Norwegów także mają szansę wystąpienia w finałowym konkursie. Przywilej ten nie będzie dotyczyć jedynie Piotra Żyły. Wiślanin po dobrych występach w Pucharze Kontynentalnym w Zakopanym zastąpił w drużynie Macieja Kota.

ZOBACZ CAŁĄ LISTĘ STARTOWĄ

Harmonogram

Klasyfikacja generalna

Przed finałowym weekendem sezonu 2024/2025 klasyfikacja generalna Pucharu Świata wciąż pozostaje otwarta. Na czele znajduje się Daniel Tschofenig. Austriak zgromadził 1 705 punktów i ma 114 punktów przewagi nad swoim rodakiem, Janem Hörlem. Walka o Kryształową Kulę zatem wciąż trwa, a decydujące rozstrzygnięcia zapadną właśnie w Planicy.

Hörl, który od początku sezonu należy do ścisłej czołówki, nie rezygnuje z pogoni za Tschofenigiem. Mając 1 591 punktów, wciąż może sięgnąć po triumf w klasyfikacji generalnej, choć margines błędu jest już minimalny. Wszystko wskazuje jednak na to, że w Planicy to właśnie dwaj Austriacy rozstrzygną między sobą losy Kryształowej Kuli.

Trzecie miejsce w klasyfikacji zajmuje Stefan Kraft. Doświadczony Austriak tym razem nie liczy się już w walce o końcowe zwycięstwo. Z dorobkiem 1 223 punktów może jednak odegrać kluczową rolę w finałowych zawodach, zwłaszcza jeśli zdecyduje się pomóc jednemu ze swoich rodaków w walce o tytuł.

Paweł Wąsek zajmuje 15. miejsce, Aleksander Zniszczoł 23., Kamil Stoch 33., Dawid Kubacki 35., Jakub Wolny 36, natomiast Piotr Żyła 42.

ZOBACZ KLASYFIKACJĘ GENERALNĄ PUCHARU ŚWIATA

Planica 7

Po raz siódmy rywalizacja na Letalnicy zostanie włączona do słoweńskiego cyklu Planica 7. Jego zasady są bardzo proste – nagroda 20 tys. franków szwajcarskich powędruje do tego skoczka, który we wszystkich siedmiu rozegranych seriach zdobędzie najwięcej punktów. Pod uwagę będą brane skoki z czwartkowych kwalifikacji, piątkowego konkursu indywidulnego, sobotniego konkursu drużynowego oraz z niedzielnego finału, w którym prawo startu ma najlepsza trzydziestka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

W przeszłości w gronie tryumfatorów turnieju znaleźli się między innymi Kamil Stoch, Ryoyu Kobayashi, Karl Geiger, Timi Zajc czy Stefan Kraft. W ubiegłym roku zwyciężył kontuzjowany w tym sezonie Daniel Huber.

Daniel Huber, fot. Małgorzata Mikulska

Letalnica

Letalnica to jedna z największych i najbardziej kultowych skoczni „mamucich” na świecie. Znajduje się w słoweńskiej Planicy, mekce lotów narciarskich, nieopodal włoskiej i austriackiej granicy, gdzie od dziesięcioleci bije serce tej dyscypliny. Wielu zawodników podkreśla, że start na Letalnicy to wyjątkowe przeżycie – atmosfera, wspaniała publiczność oraz długie loty sprawiają, że chętnie wracają tu co roku.

Obiekt ma punkt konstrukcyjny na 200 m, a rozmiar skoczni wynosi aż 240 m. To właśnie tutaj regularnie padają niezwykle dalekie skoki. Aktualny rekord Letalnicy należy do Ryoyu Kobayashiego, który w 2019 roku wylądował na 252. metrze. w Planicy także padł aktualny rekord Polski – 251.5 m Kamila Stocha.

ZOBACZ TEŻ: LETALNICA – PLANICA, SŁOWENIA

Domen Prevc, Daniel Huber, Aleksander Zniszczoł, fot. Małgorzata Mikulska

Puchar Świata w Planicy 2024

Finał sezonu 2023/2024 w Planicy, jak zawsze, dostarczył kibicom wielu emocji. Letalnica po raz kolejny stała się areną dalekich lotów, ale także pożegnania jednej z ikon skoków narciarskich. Ostatni weekend Pucharu Świata przyniósł zwycięstwa Petera Prevca i Daniela Hubera oraz, ku uciesze polskich kibiców, podium Aleksandra Zniszczoła.

Piątkowy konkurs indywidualny był wyjątkowy dla gospodarzy. Słoweńcy mogli świętować triumf Petera Prevca, który w swoim przedostatnim starcie w karierze w zawodach indywidualnych Pucharu Świata odniósł zwycięstwo. Doświadczony skoczek pokonał Austriaka Daniela Hubera oraz Johanna André Forfanga z Norwegii.

W sobotę rozegrano rywalizację zespołową, w której najlepsza okazała się reprezentacja Austrii. Daniel Tschofenig, Michael Hayböck, Stefan Kraft i Daniel Huber okazali się nie do pokonania, wyprzedzając Słoweńców i Norwegów.

Niedzielny konkurs indywidualny padł łupem Daniela Hubera. Austriak pokonał Domena Prevca, który po świetnych lotach wywalczył drugie miejsce. Trzecia lokata przypadła Aleksandrowi Zniszczołowi, dla którego było to pierwsze w karierze podium w lotach narciarskich. Dla Hubera ten sukces był szczególny jeszcze z jednego powodu – przyczyniło się to wygrania przez niego małej kryształowej kuli za loty narciarskie.

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

Ponadto zachęcamy do wsparcia naszej strony za pośrednictwem Suppi.

źródła: FIS, własne

0 komentarzy
1

Może ci się spodobać