Shinnosuke Fujita: ,,Życie japońskiego zawodnika nie jest proste.”

przez Martyna Okrzesik

Shinnosuke Fujita to niespełna 23-letni japoński skoczek narciarski, występujący głównie w zawodach Pucharu Kontynentalnego. Niestety, w minionych sezonach japońscy zawodnicy spoza kadry narodowej, zmuszeni byli do ograniczenia liczby swoich startów. Porozmawialiśmy z Japończykiem o wpływie pandemii covid-19 na występy w Europie, opłacalności japońskich skoków narciarskich oraz nowych zasadach Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.

Shinnosuke Fujita, źródło: Instagram/@shinnosuke.jump

Sezon 2022/2023

W minionym sezonie zimowym Shinnosuke Fujita wystartował zaledwie dwa razy, podczas grudniowych zawodów Pucharu Kontynentalnego. W rezultacie Japończyk nie zdołał wywalczyć żadnych pucharowych punktów. Pierwszy start reprezentanci Japonii zaliczyli w norweskim Vikersund, gdzie Fujita zajął 41. oraz 37. miejsce. Tydzień później, w fińskiej Ruce, uplasował się na 38. oraz 32. pozycji.

Stylowo z Telemarkiem: W minionym sezonie japońscy skoczkowie, spoza kadry Pucharu Świata, w dalszym ciągu nie mogli w pełni uczestniczyć w zawodach niższej rangi. Wraz z kilkoma innymi zawodnikami wystartowaliście wyłącznie w grudniowych zawodach Pucharu Kontynentalnego – w Vikersund i Ruce. Co miało wpływ na Wasz późniejszy brak powołań?

Shinnosuke Fujita: Japońskie drużyny aktualnie nie wysyłają zawodników na Puchar Kontynentalny po styczniu. Problemem jest też fakt, że nie jesteśmy jeszcze na tym poziomie, aby rywalizować z resztą w Pucharze Kontynentalnym. Oczywiście mieliśmy także pewne restrykcje, związane z pandemią covid-19.

źródło: Instagram/@shinnosuke.jump

Pandemia covid-19

Po starcie w Finlandii reprezentanci Japonii, startujący w zawodach drugiej ligi, zakończyli swoje występy w sezonie zimowym 2022/2023. Powodem nieobecności były głównie problemy związane z pandemią covid-19 w ich kraju, co łączyło się z utrudnionymi podróżami do Europy.

Stylowo z Telemarkiem: Jak japońscy zawodnicy poradzili sobie z pandemią covid-19? Wydaje się, że Japończycy stracili pod tym względem najwięcej względem reszty świata, jeśli chodzi o starty.

Shinnosuke Fujita: Nie sądzę, żebyśmy dużo stracili przez pandemię. Myślę, że to działanie było podjęte bardziej w celu zapobiegania rozprzestrzenianiu się infekcji, dużo ostrożniej niż w jakimkolwiek innym kraju. Czasami, podobnie jak w Europie, musimy podejmować odważne decyzje.

Stylowo z Telemarkiem: Jak funkcjonowałeś podczas pandemii? Czy ta sytuacja była dla ciebie korzystna pod względem sportowym?

Shinnosuke Fujita: Pierwszego roku pandemii wszystkie zawody zostały odwołane. Myślę, że razem z Rikutą Watanabe zyskaliśmy najwięcej w tym okresie. W kolejnym roku pojechaliśmy na Letni Puchar Kontynentalny, gdzie zdobyliśmy punkty, po czym od razu udaliśmy się na Letnie Grand Prix, gdzie również dobrze się spisaliśmy punktując. Rok później znowu pojechałem na Letnie Grand Prix, dzięki temu, że miałem prawo startu. Wtedy również punktowałem wraz z Rikutą Watanabe, więc w rezultacie pojechaliśmy na grudniowy Puchar Kontynentalny.

Lato 2021 Shinnosuke Fujita rozpoczął od podróży do Kuopio, gdzie wystartował w zawodach FIS Cup (18. oraz 27. miejsce) oraz Pucharu Kontynentalnego (11. & 10. pozycja). Następnie wziął udział w zawodach Letniego Grand Prix w Schuchinsku (22. & 9. lokata), a także na rosyjskiej skoczni w mieście Chaikovsky (16. miejsce). Natomiast latem 2022, Fujita wystartował w zawodach Letniego Grand Prix w Wiśle, gdzie ostatecznie zajął 41. oraz 29. pozycję. Dodatkowo wziął także udział w zmaganiach we francuskim Courchevel, gdzie uplasował się na 26. lokacie.

Japońskie skoki narciarskie

W związku z brakiem podróży do Europy na zawody Pucharu Kontynentalnego, japońscy skoczkowie rywalizowali wyłącznie w krajowych zawodach rozgrywanych w Japonii.

Stylowo z Telemarkiem: Czy startowanie w japońskich zawodach jest opłacane? Jak funkcjonujesz jako skoczek narciarski w kraju?

Shinnosuke Fujita: Prawda jest taka, że możesz więcej zarobić wygrywając jeden konkurs Pucharu Kontynentalnego, niż wygrywając większość zawodów krajowych. Jednakże, większość zawodników jest zatrudniona w firmach, które częściowo pokrywają różne koszta. Celem takiego zawodnika jest dostanie się do Pucharu Świata. Życie japońskiego zawodnika nie jest proste.

Shinnosuke Fujita wyznał nam także, że obecnie poszukuje sponsora, który mógłby wesprzeć go w jego karierze japońskiego skoczka narciarskiego.

źródło: Instagram/@shinnosuke.jump

Stylowo z Telemarkiem: W Japonii jest wielu trenerów, którzy byli zawodnikami m.in. Taku Takeuchi, Kento Sakuyama oraz Daiki Ito. Niedawno do tego grona dołączył Shohei Tochimoto, który będzie trenerem w Team Taku. Myślisz, że dzięki temu japońskie skoki narciarskie staną się lepsze? Uważasz, że to sprawi, że Japonia będzie silna w Pucharze Świata za kilka lat?

Shinnosuke Fujita: Sądzę, że to bardziej rozbudowana sprawa. Japońskie skoki nie potrzebują ani mocnego trenera, ani świetnego środowiska do treningu. Jeżeli my zawodnicy, skupimy się na spełnianiu swojej roli, to jesteśmy w stanie zdobywać medale olimpijskie. Posiadam dobrych trenerów, jednak my musimy pozostać przy swoim myśleniu, aby móc realnie rywalizować z resztą świata.

Stylowo z Telemarkiem: Którego ze swoich dotychczasowych trenerów cenisz najbardziej?

Shinnosuke Fujita: Wszyscy trenerzy, których do tej pory miałem, byli świetni. Każdy z nich miał swoje dobre strony. Myślę, że jeśli w przyszłości będzie dobry trener, to będzie to ktoś taki kto połączy wszystkie cechy moich obecnych i poprzednich szkoleniowców.

Stylowo z Telemarkiem: Z czym technicznie podczas skoku masz największy problem? Natomiast czy jest coś, co uważasz za swoją mocną stronę?

Shinnosuke Fujita: Na pewno moją dobrą stroną jest odbicie na progu, natomiast słabą jest sylwetka w locie.

Shinnosuke Fujita, źródło: Instagram/@shinnosuke.jump

Nowe zasady FIS

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) wprowadziła nowe przepisy, obcinające kwoty startowe dla czołowych nacji, w wyniku czego, drużyny będą mogły wystawić o jednego zawodnika mniej na zawody Pucharu Świata. Celem zmian, jak tłumaczył dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile, jest zwiększenie szans na punktowanie i zajmowanie dobrych lokat przez zawodników z mniejszych nacji. Według FIS, dzięki temu zobaczymy więcej outsiderów w zawodach Pucharu Świata. W rezultacie pomysł ten jest krytykowany przez większość zawodników, trenerów, jak i kibiców.

Stylowo z Telemarkiem: Słyszałeś coś o zmianach kwot startowych w Pucharze Świata? Co sądzisz na ten temat?

Shinnosuke Fujita: Tak słyszałem o tym. Sądzę, że to bardzo dobry pomysł względem pozyskania nowych kibiców. Niestety, ale dla zawodników na poziomie Pucharu Kontynentalnego, szanse na punktowanie i dobre lokaty znacznie się zmniejszają.

Stylowo z Telemarkiem: Jeżeli mógłbyś zmienić coś w skokach narciarskich, to co by to było?

Shinnosuke Fujita: Myślę, że byłoby powiększenie grona kibiców w skokach narciarskich. Uważam, że powinniśmy pomyśleć nad tym, jak kibice mogliby jescze bardziej cieszyć się tą dyscypliną. My jako skoczkowie możemy pracować tylko w ramach określonych zasad, natomiast myślę, że to opinia fanów poszerza zakres naszych działań. Skaczemy dla siebie, jednak kiedy widzisz zadowolonych kibiców, to jesteś dodatkowo zmotywowany.

Stylowo z Telemarkiem: W tym sezonie wywiązała się mała dyskusja na temat konkursu lotów narciarskich w Pucharze Kontynentalnym. Co sądzisz o tym pomyśle?

Shinnosuke Fujita: Uważam, że to dobry pomysł. Byłby to ciekawy punkt odniesienia względem Pucharu Świata. Jednak jestem zdania, że powinno się wprowadzić określone zasady, co do prawa startu w takich zawodach. Można to zrobić ustalając np. limit wiekowy, aby ograniczyć kontuzje wśród młodych zawodników.

ZOBACZ TEŻ: KLEMENS JONIAK: ,,DOCENIŁEM TO, ŻE CIĘŻKA PRACA I CIERPLIWOŚĆ W TYM SPORCIE POPŁACA.”

Na zakończenie zapraszamy Was na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram oraz Twitter.

źródło informacji: własne

0 komentarzy
1

Może ci się spodobać