Po zmianach w męskich kadrach Słowenii w skokach narciarskich nadeszła pora na rewolucje w żeńskiej grupie. W tejże doszło do nieoczekiwanej zmiany głównego szkoleniowca. Po 6 latach pracy ze stanowiska ustępuje zasłużony Zoran Zupančič, a jego następcą ogłoszono w przeszłości bardzo dobrego skoczka Jurija Tepeša.
ZOBACZ TEŻ: CO Z KARIERĄ URSY BOGATAJ?
Zoran Zupančič odchodzi od kobiecej reprezentacji Słowenii!
Kończy się pewna era w słoweńskiej kadrze. Pracujący od 2018 roku z drużyną kobiet w tym kraju, Zoran Zupančič ustępuje miejsca na swoim stanowisku. Jest to poniekąd zaskakująca decyzja, zważywszy na to, że miniony sezon był bardzo udany dla jego podopiecznych. – „Trzeba spojrzeć na siebie, na swoją głowę, na swoje serce. Decyzja zapadła we właściwym momencie, zdecydowanie łatwiej jest wyjść z podniesioną głową niż z opuszczoną” – zakomunikował we wtorek odchodzący trener dla RTV SLO.
W środę odbyła się konferencja prasowa, na której oficjalnie pożegnano dotychczasowego szkoleniowca i ogłoszono, że w jego buty wejdzie Jurij Tepeš. – „Przez sześć lat przeżyłem z drużyną wiele dobrych rzeczy, osiągnąłem wszystko, co można wygrać w skokach narciarskich. Po zakończeniu, po tych wszystkich sukcesach, które odnieśliśmy przez ostatnie sześć lat, a także wcześniej z niektórymi dziewczynami, mogę powiedzieć, że krąg się zamknął. Opuszczam kadrę narodową w bardzo dobrej kondycji, kadra młodzieżowa także jest na znakomitym poziomie, więc droga mojego następcy może być kontynuowana” – podsumował swoją pracę Zoran Zupančič.
Słoweniec po chwili wyznał także przyczyny swojej decyzji. – „Z powodu całego stresu, jaki niesie ze sobą topowy sport, narosło u mnie kilka problemów zdrowotnych, które w przeszłości ignorowałem, a z powodu pracy ignorowałem także wiele innych rzeczy. Zapaliło się żółte światło i muszę się trochę zatrzymać”. Przy tej kwestii odniósł się także do swojego następcy. – „Być może Jurij lepiej sobie poradzi w towarzystwie dziennikarzy niż ja. Na pewno pilnie zdobywał doświadczenie z młodzieżą, dobrze współpracowało mu się też z Niką Prevc, więc co do tego nie mam wątpliwości, że poradziłby sobie dobrze” – skomplementował Tepeša ustępujący mu miejsca Zupančič.
Za jego niezwykle owocną kadencję 48-latkowi podziękowali również przedstawiciele Słoweńskiego Związku Narciarskiego. – „Ten, kto zastąpi Zorana, wejdzie w naprawdę duże buty. Ale jednocześnie otrzyma drużynę, która jest najlepsza na świecie” – powiedział szef oddziału skoków i kombinacji norweskiej, Gorazd Pogorelčnik. Z kolei prezes branży skoków narciarskich i kombinacji norweskiej, Borut Meh dodał: – „Z pewnością zrobimy wszystko, aby dzieło Zorana było kontynuowane, ale przede wszystkim nie chcemy stracić go z naszych szeregów. Nadal rozmawiamy, ale jestem pewien, że znajdziemy wspólny język i utrzymamy go w systemie. Aby przekazał zdobytą wiedzę tym, którzy przyjdą po nim”.
Druga wypowiedź postawiła pytanie co do dalszych działań Zupančiča w sferze skoków narciarskich. Co do tej kwestii szkoleniowiec nie ma jeszcze nakreślonych planów. – „Rozmawiamy, było kilka ofert, postaram się sam podjąć najlepszą decyzję na przyszłość. Przede wszystkim muszę przyjrzeć się sobie i mojej rodzinie. Wszystko stanie się jasne w najbliższej przyszłości”.
Pełna sukcesów kadencja Zupančiča
Zoran Zupančič przejął stery słoweńskiej reprezentacji w 2018 roku, wprowadzając swoje podopieczne na światowe salony. Jego zawodniczki dwukrotnie sięgały po Kryształową Kulę, a mowa tutaj o Nice Križnar (2020/21) i Nice Prevc (2023/24). W 2021 roku w Oberstdorfie Ema Klinec została mistrzynią świata na normalnej skoczni. Poza tym na wspomnianym czempionacie Križnar zdobyła brązowy medal na dużej skoczni, a w drużynie Słowenki wyskakały srebrny krążek.
Zupančič najlepiej będzie z pewnością wspominał jednak sezon 2021/2022, który był absolutnie fenomenalny dla jego ekipy. Na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie Urša Bogataj zdobyła złoty, zaś Nika Križnar brązowy medal. Dodatkowo obie dołożyły swoją cegiełkę do zwycięstwa w konkursie drużyn mieszanych. W Pucharze Świata Słowenki również nie zawodziły, a ukoronowaniem tamtej kampanii był triumf w Pucharze Narodów. – „Puchar Narodów to wszystko, co możesz osiągnąć jako trener. W tamtym roku mieliśmy najlepszy kontakt” – wyjawił główny autor tamtego sukcesu.
Co ciekawe, wydawało się, że już wówczas pożegna się on ze swoją funkcją, ale po rozmowach ze związkiem ostatecznie pozostał na kolejne lata.
Przy okazji warto przybliżyć sylwetkę nowego opiekuna Słowenek. Jurij Tepeš to 35-letni były słoweński skoczek, który zakończył karierę w 2020 roku. W trakcie swojej kilkunastoletniej przygody z Pucharem Świata dwukrotnie zdołał stanąć na najwyższym stopniu podium. Do obu tych przypadków doszło w Planicy, odpowiednio w 2013 i 2015 roku. Drugi z jego triumfów na stałe zapisał się w pamięci kibiców ze względu na kontekst sytuacji. Swoim zwycięstwem Tepeš mianowicie pośrednio pozbawił Petera Prevca zdobycia wielkiej Kryształowej Kuli za sezon 2014/2015. Co obrazują przytoczone fakty, syn Mirana radził sobie doskonale właśnie przede wszystkim na skoczniach do lotów narciarskich. Na tego typu obiekcie wywalczył swoje ostatnie podium (Oberstdorf 2017) i punkty Pucharu Świata (Bad Mitterndorf 2020).
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
Źródła informacji: siol.net, rtvslo.si, sloski.si