Druga ranga kombinacji norweskiej również zawitała do Finlandii. Po emocjonujących starciach skoczków narciarskich w Ruce przyszedł czas na rundę prowizoryczną w tej dyscyplinie. Najlepszym okazał się tym razem Mario Seidl.
ZOBACZ TEŻ: PUCHAR KONTYNENTALNY W RUCE: ZAPOWIEDŹ, HARMONOGRAM, LISTY STARTOWE
Pierwszy trening
Zanim przeszliśmy do śledzenia rezultatów PCR rozpoczęliśmy od treningów skoków. Na starcie tej części stanęło 38 zawodników. Zaczynano z 24. platformy najazdowej, jednak później obniżono ją o dwa, a w końcowym efekcie nawet o 4 poziomy. W dodatku ostatni zawodnik odpychał się od belki z numerem 17.
Przez długi czas na prowadzeniu po swoim skoku z 6 numerem startowym znajdował się reprezentant Chin – Jiawen Zhao. Uzyskał on bowiem 138.5 metra, co zapewniło mu bycie liderem przez skoki kolejnych 37 zawodników, co sprawiło, że zakończył trening na 2. pozycji.
Bardzo słabo spisał się natomiast zdobywca podium w ubiegłym tygodniu, Norweg – Aleksander Skoglund. Zawodnik ze Skandynawii uzyskał 85 metrów i zakończył na czwartej lokacie od końca.
Ostatecznie zwycięzcą został Mario Seidl. Austriak poszybował bowiem na 128.5 metra z belki o 7 poziomów niższej od wspomnianego reprezentanta Chin. Dzięki temu wygrał on tę część o 26.6 oczka. Podium uzupełniał zaś Florian Kolb (128 m).
Drugi trening
Tym razem na starcie zabrakło dwóch zawodników. Nie zobaczyliśmy Fina – Arsiego Tietavainena. Wartym wspomnienia jest także to, że nie pojawił się na nim Simon Mach. Większość kombinatorów startowała z 24. oraz 22. belki. Wyjątek ponownie stanowił ostatni zawodnik, ruszający tym razem z 19. platformy.
Także i w drugim treningu mogliśmy zaobserwować wysoką pozycję zawodnika ze stosunkowo niskim numerem startowym. Bowiem Eemeli Kurttila, który prezentował się jako trzeci uzyskał 133 metry, co zapewniło mu lokatę na trzecim stopniu podium treningu w Ruce.
Zwycięzcą ponownie został Mario Seidl. Tym razem skoczył on 127.5 metra. Dzięki takiemu rezultatowi zdołał on wyprzedzić swojego rodaka – Floriana Kolba, który lądował 5.5 metra dalej, aczkolwiek z wyższej o 3 poziomy belki startowej.
PCR
W tej części sędziowie postanowili być bardziej konsekwentni co do poziomu belki. Dla 37 zawodników ustawiono ją bowiem na 24. poziomie, czwórka miała zaś okazję startu z 22. belki. Austriak Mario Seidl skorzystał z obniżenia jej do platformy o numerze 20.
Także w rundzie prowizorycznej mogliśmy zaobserwować dobre próby zarówno Zhao (144 m) oraz Kurttili (139 m). Reprezentant azjatyckiego państwa uplasował się wszakże na 4. pozycji. Zaś Fin zakończył tą partię z piątą notą.
Ostatecznie triumf świętować mógł Mario Seidl. Kombinator z Austrii lądował na odległości 133.5 metra. Zdołał on wyprzedzić dwóch swoich rodaków – Floriana Kolba (136 m) oraz Manuela Einkemmera (127.5 m).
Dzisiejszy dzień nie należał do Norwega – Skoglunda. Zawodnik ten najdłuższy skok zdołał uzyskać właśnie w tej rundzie, lądując na 92 metrze i plasując się na 37. lokacie.
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
źródło informacji: własne, fis