Pierwszy dzień rywalizacji w Willingen rozpoczął się dla pań od zmiany harmonogramu. Trening zaplanowany na południe musiał zostać przeniesiony ze względu na warunki wiatrowe. Ostatecznie skoczkinie odbyły jeden skok treningowy tuż przed prologiem. Najlepsza okazała się Silje Opseth.
ZOBACZ TEŻ: PUCHAR ŚWIATA W WILLINGEN: ZAPOWIEDŹ, HARMONOGRAM, LISTY STARTOWE
Trening
Zgodnie z wcześniej zaplanowanym harmonogramem dwie serie treningowe powinny rozpocząć się o godzinie 12:15. Niestety wiatr na to nie pozwolił. Początkowo start był przekładany o kilkanaście minut, jednak po godzinie jury zadecydowało o przesunięciu go na godziny popołudniowe.
W związku z tym panie rozpoczęły swoje skoki zaraz po zakończeniu kwalifikacji mężczyzn. Ruszały z 18., 17. i 16. belki startowej. Wszystkim skokom towarzyszył silny wiatr z dołu skoczni. W rezultacie niektóre z pań miały odejmowane nawet powyżej 30 punktów. Jak to było do przewidzenia, wielu zawodniczkom w treningach nie udało się uzyskać dobrego wyniku. Duży rozmiar Mühlenkopfschanze, a także bardzo znaczące redukcje punktowe za wiatr pod narty spowodowały, że aż 13 skoczkiń miało wynik zerowy. Wśród niech nie znalazła się jednak nasza reprezentantka Anna Twardosz, która została sklasyfikowana na 19. miejscu.
Najlepsze zawodniczki potrafiły jednak wykorzystać wiatr pod narty, chociaż żadna z nich nie lądowała poza rozmiarem skoczni. Zdecydowanie najdalej poleciała Alexandria Loutitt. Podobny skok zaprezentowała także Sara Takanashi, która została sklasyfikowana na drugim miejscu. Za nią znalazła się jej rodaczka Yuki Ito.
Kwalifikacje
W związku z tym, iż na liście startowej znalazły się zaledwie 34 nazwiska kwalifikacje miały właściwie status prologu. Wiadomo było, że wszystkie skoczkinie mają możliwość występu w jutrzejszym konkursie. W związku z tym, z oddania skoku zrezygnowała Anna Twardosz. Jej trener Harald Rodlauer ocenił pozytywnie skok treningowy i doszedł do wniosku, że powinna zbierać siły na sobotni konkurs.
Nagrodę za zwycięstwo w prologu zgarnęła Silje Opseth. Zaprezentowała piękny skok, dwa metry za rozmiar skoczni. W efekcie miała niespełna szesnastopunktową przewagę nad sklasyfikowaną na drugim miejscu Niką Kriznar. Słowenka wylądowała na 138.5 m. Na samym końcu rundy wzmógł się silny wiatr, toteż na ostatnie skoki trzeba było trochę poczekać. Ostatecznie jednak wszystko zostało doprowadzone do końca, a czołową trójkę uzupełniła liderka Pucharu Świata Nika Prevc.
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.