Andreas Wellinger wywalczył srebrny medal podczas konkursu rozgrywanego na skoczni normalnej w ramach mistrzostw świata w Trondheim. Niemiecki skoczek nie ukrywał zadowolenia ze zdobycia srebrnego medalu, wywalczonym w dość rozczarowującym dla niego sezonie Pucharu Świata.

ZOBACZ TEŻ: MISTRZOSTWA ŚWIATA W TRONDHEIM: LINDVIK ZE ZŁOTEM
,,Jestem bardzo szczęśliwy”
Obecna kampania zdecydowanie nie jest taką, jakiej oczekiwał Andreas Wellinger. Choć niemiecki zawodnik stanął na najwyższym stopniu podium podczas loteryjnych zawodów Pucharu Świata w fińskiej Ruce, tak przez resztę sezonu prezentował się poniżej oczekiwań, plasując się głównie w drugiej dziesiątce.
Przełamanie dokonało się podczas konkursu mistrzostw świata na skoczni normalnej. Tytuł mistrzowski wywalczył fenomenalnie prezentujący się Marius Lindvik, który w swoich próbach uzyskał odległość 108 oraz 104.5 metra, co zagwarantowało mu złoty medal. Na drugim stopniu podium stanął depczący mu po piętach Wellinger, który do triumfującego Norwega ostatecznie stracił 2.3 punktu.
Niemiecki zawodnik nie ukrywał swojego zadowolenia ze swojego dokonania. – „Jestem bardzo szczęśliwy. To, co zamierzałem zrobić po ostatnich ośmiu kiepskich tygodniach, zadziałało. Dzisiaj wygrałem srebro i zdecydowanie nie przegrałem złota” – powiedział Wellinger po konkursie na skoczni normalnej. – ,,Nie byłem ostatnio w najlepszej formie, ale dzisiaj skutecznie walczyłem. W ostatnim czasie bardzo przyłożyliśmy się do pracy. Skupiłem się na tym, żeby mieć energię i dobrze się wybijać z progu. To wszystko się udało” – wyjaśnił Niemiec. – ,,Udało mi się odzyskać energię, stać się lekkim w powietrzu, móc pracować ze swoimi emocjami” – dodał 29-latek.

ZOBACZ TEŻ: ANDRE FUSSENEGGER KOŃCZY KARIERĘ
,,To wielka ulga dla całego zespołu”
Począwszy od konkursu Pucharu Świata w Zakopanem, Wellinger rozpoczął passę lokat w drugiej dziesiątce podczas zawodów pierwszoligowych. Ponownie w czołowej dziesiątce zawitał w Sapporo w ostatnich zmaganiach przed startem czempionatu w Trondheim. – ,,W ciągu ostatnich kilku tygodni tylko raz w Sapporo znalazłem się w czołowej dziesiątce, na dziewiątym miejscu. Poza tym dawno nie osiągnąłem jednocyfrowego wyniku” – mówi zawodnik SC Ruhpolding.
– ,,Znalezienie się na szczycie podczas mistrzostw świata, gdy walka toczy się tylko o najlepszą trójkę, jest dla mnie ogromną ulgą” – wyznaje srebrny medalista. – ..Moje srebro i 4. miejsce Karla Geigera to wielka ulga również dla całego zespołu. Za nami dwa bardzo trudne miesiące, więc ten medal ma ogromną wartość. Jestem pewien, że możemy daleko skakać również na dużej skoczni” – dodał 29-latek.

ZOBACZ TEŻ: ZMIANY W HARMONOGRAMIE MISTRZOSTW ŚWIATA. CZWÓRKA THURNBICHLERA NA SOBOTNIE ZMAGANIA
Medal Wellingera oraz czwarta lokata Karla Geigera to z pewnością ulga również dla Stefana Horngachera. Za głównym trenerem niemieckiej kadry trudne tygodnie, w których mnożyły się głosy wątpliwości dotyczące jego dalszej współpracy z Niemieckim Związkiem Narciarskim. – ,,Marzyliśmy o czymś takim, ale się tego nie spodziewaliśmy, mamy za sobą trudne tygodnie. Chłopcy wykonali dzisiaj świetną robotę” – skomentował Austriak. – ,,Próbowaliśmy ostatnio wielu rzeczy, żeby wydostać się z dołka. Fakt, że to zadziałało to akurat na mistrzostwach, świadczy o klasie całej drużyny” – dodał szkoleniowiec.
Na zakończenie zapraszam na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
źródło: sportschau,de, sport,de, eurosport.de