Letnie Grand Prix w Rasnovie: Sakutaro Kobayashi bryluje, trzech Polaków w pierwszej dziesiątce!

przez Karolina Sumińska

W niedzielne popołudnie skoczkowie ponownie zawitali na kompleksie w Rasnovie, by rywalizować w drugim i ostatnim konkursie na rumuńskiej ziemi. Zwyciężył Sakutaro Kobayashi, który zaliczył ogromny awans po pierwszej serii.

Sakutaro Kobayashi, fot. Martyna Okrzesik

ZOBACZ TEŻ: LETNIE GRAND PRIX W RASNOVIE: ZWYCIĘSTO ICHINOHE, TWARDOSZ ZNOWU NA PODIUM!

Prolog

Prolog, zgodnie z harmonogramem, rozpoczęto o godzinie 16:15 czasu lokalnego. Pogoda dopisała, dzieląc się z zawodnikami bezchmurnym niebem i przystępną temperaturą. Niestety, wiatr dawał się we znaki, regularnie przymuszając skoczków do czekania na belce na wznowienie rywalizacji. Na liście startowej znajdowało się 48 zawodników, a dwoje z nich się nie stawiło. Był to Słowak Hektor Kapustik, a także Japończyk Ren Nikaido.

Zawodnicy rozpoczęli z 21. belki, w trakcie została ona obniżona o jeden. Ponownie zaskoczył Mackenzie Boyd-Clowes, który poszybował na imponującą odległość 96.5 metra i zwyciężył w prologu. Zdaje się, że pomimo przerwy, a może właśnie dzięki niej, Kanadyjczyk szarżuje i nie zamierza się zatrzymywać. Tuż za nim uplasował się Japończyk Sakutaro Kobayashi (90 m). Świetne wyniki osiągnęli Polacy – Kamil Stoch skoczył 90.5 metra, a Maciej Kot doleciał do 89 metra. Zajęli oni kolejno 3. i 4. miejsce. W pierwszej dziesiątce znalazł się również Amerykanin Jason Colby (92.5 m i 5. lokata!), który na pewno miał powody do radości. Dalszy ranking został podzielony między duety z Finlandii (Vilho Palosaari osiągnął 89 metrów, a Niko Kytosaho 92 metry) i Szwajcarii (Sandro Hauswirth poszybował na 90. metr, natomiast Juri Kesseli na 85.5 metra). Na ojczystej ziemi wykazał się także Daniel Andrei Cacina, który domknął pierwszą dziesiątkę skacząc 87.5 metra.

Nasi pozostali reprezentanci rozprzestrzenili się po kolejnych dziesiątkach rankingu. Dawid Kubacki dzięki locie na 85.5 metra objął 13. pozycję, starając się odnaleźć formę z dnia poprzedniego. Na 27. miejscu ulokował się Piotr Żyła (81 m), tracąc do zwycięzcy niemal 25 punktów. Aleksander Zniszczoł ze skokiem na 80 metrów zajął 32. lokatę.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI PROLOGU

Pierwsza seria

Konkurs rozpoczął się o godzinie 17:15 czasu rumuńskiego, z 22. belki. Wiatr nie ustępował, co raz przerywając rywalizację zawodnikom. W tej serii dużo się pozmieniało. Liderem stał się Stephan Embacher, który osiągnął odległość 95.5 metra. Na drugiej i trzeciej pozycji ulokowali się kolejno: Dawid Kubacki ze świetnym skokiem na 93.5 metra i Naoki Nakamura (93 m).

Na fali utrzymał się Colby (92.5 m), który przyklepał 4. lokatę, a zaskoczył inny reprezentant gospodarzy Mihnea Alexandru Spulber (89 m), zajmując 6. miejsce. Pomiędzy wcisnął się Maciej Kot (92.5 m), kontynuując swoją klątwę sprzed lat. Kesseli (85.5 m) objął 7. pozycję. Szwajcarzy zdają się więc walczyć o coraz wyższe pozycje w zawodach tej rangi. Niespodziewanie na belce pojawił się Nikaido (89 m) i wskoczył na 8. miejsce. Tuż za nim, o zaledwie 0,1 punktu ze skokiem na odległość 90 metrów ulokował się Stoch. Ostatnie miejsce w pierwszej dziesiątce zajął także nieobecny podczas prologu Kapustik (88.5 m). Nieudany występ zaliczył reprezentant Chin Qiwu Song, który mimo świetnego prologu nie zdołał zakwalifikować się do serii finałowej. Również Boyd-Clowes, zwycięzca, nie utrzymał złotej passy i wylądował na 21. pozycji.

Pozostali Polacy zdołali zakwalifikować się do drugiej serii. Piotr Żyła (85.5 m) objął 19. pozycję, a Aleksander Zniszczoł osiągając 85 metrów znalazł się na 23. miejscu.

ZOBACZ TEŻ: PUCHAR KONTYNENTALNY W STAMS: PEWNA WYGRANA TOMASIAKA!

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI PIERWSZEJ SERII

Seria finałowa

Mimo ciągle niesprzyjającego wiatru również seria finałowa rozpoczęła się o czasie. Tym razem skoczkowie ruszali z 23. belki. Podium przeważyli zawodnicy z kraju kwitnącej wiśni. Ogromnym zaskoczeniem okazał się dzisiejszy zwycięzca, Kobayashi. Jego skok na odległość 96.5 metra (najdłuższy skok w konkursie, który podzielił z Kanadyjczykiem) pozwolił mu na awans aż o 13 pozycji w stosunku do pierwszej serii. Nakamura zachował konsekwencję i skacząc na odległość 95 awansował na 2. miejsce. Lekki niedosyt może za to odczuwać Embacher, który przez skok na 91 metr spadł o dwie pozycje.

Najlepiej z Polaków spisał się Stoch, który już po pierwszej serii był w dobrej formie, a w drugiej poleciał na imponujące 96 metrów, ostatecznie zajmując 4. miejsce. Piękne serie zaliczył dziś Colby, przyklepując 5. miejsce ze skokiem na 95 metrów. Dawid Kubacki, mimo błyśnięcia w pierwszej serii nie utrzymał pozycji i wypadł poza podium. W finalnym rozrachunku, po skoku na 88 metrów, zajął 6. pozycję. Tuż za nim, tracąc zaledwie 0.7 punktu, ulokował się Maciej Kot (86 m). Na pierwszą dziesiątkę załapał się Ziga Jancar (93.5 m), awansując o trzy pozycje w stosunku do pierwszej serii. Stabilnymi wynikami może się również pochwalić Kesseli, który ze skokiem na 93.5 metra zajął 9. miejsce. Pierwszą dziesiątkę zamknął „filigranowy” Japończyk Yukiya Sato. Skoczek poszybował na 93 metr.

Piotr Żyła zachował powtarzalność i ukończył konkurs na 22. miejscu, a Aleksander Zniszczoł, który miał gorszy drugi skok (81 metrów), uplasował się na 27. pozycji.

ZOBACZ PEŁNE WYNIKI SERII FINAŁOWEJ

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.
Ponadto zachęcamy do wsparcia naszej strony za pośrednictwem Suppi.

Źródło: fis.ski, własne

0 komentarzy
2

Może ci się spodobać