Artti Aigro rozpoczął sezon zimowy od solidnych skoków treningowych na Lysgårdsbakken (HS-140), plasując się w czołowej dziesiątce. Lider estońskiej kadry zapewnia, że po dopracowaniu sprzętu i detali zespół jest w pełni gotowy do rywalizacji w nowym cyklu.

ZOBACZ TEŻ: PUCHAR ŚWIATA W LILLEHAMMER: JAPONIA WYGRYWA INAUGURACYJNY KONKURS DRUŻYN MIESZANYCH
Solidny piątek Arttiego Aigro
W pierwszej serii treningowej Aigro poszybował na odległość 130,5 metra, co dało mu dziewiątą lokatę. W drugiej próbie zaprezentował skok na dystans 130 metrów, który przełożył się na ósme miejsce. „Z dotychczas wykonanych skoków mogę być zadowolony” – skomentował Aigro po piątkowych treningach. „W skokach nie ma większych błędów, które kosztowałyby dużo punktów. Możemy z optymizmem patrzeć w przyszłość” – dodał w rozmowie z estońskim portalem sport.err.ee.
W ostatnich dniach przygotowań do sezonu Aigro mierzył się z drobnymi problemami zdrowotnymi. W zeszłym tygodniu, tuż przed rozpoczęciem zimowego sezonu, Estończyk odwiedził fizjoterapeutę Indreka Tustita. „Pojawił się drobny ból w dolnej części pleców, który był problemem również parę lat temu” – wyjaśnił. „Indrek mi pomógł i znów wszystko dobrze pracuje. Mam nadzieję, że pozostanie tak przez cały sezon i problem nie wróci” – powiedział 26-latek.
ZOBACZ TEŻ: „NIE JESTEM JESZCZE TAM, GDZIE CHCIAŁBYM BYĆ” – TIMI ZAJC PRZED STARTEM SEZONU
Latem Aigro przyznał, że pod względem sprzętu niektóre reprezentacje były przed Estończykami, ale teraz nie jest to już problemem. „W tej chwili jesteśmy na naprawdę bardzo dobrym poziomie” – stwierdził lider estońskiej kadry. „Latem czuliśmy, że jesteśmy nieco w tyle za niektórymi krajami, ale nadrobiliśmy dystans. Kombinezony i sprzęt nie będą nas ograniczać. Jeśli coś zawiedzie, to będzie to raczej kwestia zawodnika. Na razie nie ma potrzeby niczego zmieniać w sprzęcie” – wyznał Aigro.
Przed skoczkami narciarskimi intensywny okres rywalizacji na północy Europy. Po inauguracyjnych zawodach Pucharu Świata w norweskim Lillehammer (21-23 listopada), przeniosą się bezpośrednio do szwedzkiego Falun (25-26 listopada), a następnie do fińskiej Ruki (29-30 listopada). „Czeka nas intensywny okres, a po Ruce może znajdzie się chwila, żeby wyprać ubrania i wrócić do karuzeli” – stwierdził Aigro. „Biorę ze sobą sporo rzeczy. Postaram się dotrzymać tempa” – dodał tegoroczny mistrz Estonii.
Kwalifikacje do sobotnich zawodów mężczyzn w Lillehammer rozpoczną się o 14:30, natomiast start rywalizacji zaplanowano na godzinę 16:00.
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
Ponadto zachęcamy do wsparcia naszej strony za pośrednictwem Suppi.
źródło: sport.err.ee
