Abigail Strate: „To wyjątkowe uczucie”

przez Szymon Kołtun

Bez wątpienia najbardziej powtarzalną zawodniczką tegorocznej edycji Letniego Grand Prix jest Abigail Strate. Kanadyjka jako jedyna stanęła na podium każdego z trzech rozegranych konkursów. Po zajęciu 3. miejsca w sobotnim konkursie w Wiśle Strate zdradziła jak do tej pory przebiegają dla niej przygotowania do nowego sezonu.

Abigail Strate, fot. Martyna Okrzesik

ZOBACZ TEŻ: POLA BEŁTOWSKA: „PRACA IDZIE W DOBRĄ STRONĘ”

Liderka Letniego Grand Prix z Kanady!

Sobotni konkurs LGP w Wiśle Abigail Strate zakończyła na najniższym stopniu podium po skokach na odległość 127 i 123 metrów. W dzisiejszych zmaganiach zawodniczka z Calgary uznała wyższość zwycięskiej Niki Prevc oraz 2. Nozomi Maruyamy.

Nie oddałam dziś swoich najlepszych skoków. Były nieco zepsute na progu, natomiast bardzo dobrze funkcjonował lot i podejście do lądowania. Dostałam dobre oceny od sędziów, co jest rzadkością w moim przypadku. Jest dużo pozytywów do wyciągnięcia i pole do poprawy przed jutrem.

– analizuje swoje sobotnie poczynania zawodniczka z Calgary.

Podczas weekendu inaugurującego Letnie Grand Prix 2025 Abigail Strate zajęła 3. lokatę, a następnie sięgnęła po swoje pierwsze zwycięstwo w zawodach najwyższej rangi. Te wyniki dały jej pozycję liderki klasyfikacji generalnej. Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, Strate nie jest pierwszym liderem letniego cyklu z Kanady. W 2012 roku tego zaszczytu dostąpiła już, albowiem Alexandra Pretorius, także zwyciężając w Courchevel. Bohaterka straciła dziś żółty plastron na rzecz Niki Prevc.

Już nie prowadzę, ale to zdecydowanie był radosny moment. Nie sądzę, by w przeszłości Kanadyjczyk kiedykolwiek miał okazję założyć żółty plastron. To wyjątkowe uczucie. Wiedziałam, że trenowałam dobrze. Znakomicie, że wszystko tak dobrze współgra po ostatnim sezonie.

– wyjawia 24-latka.

Nie jest tajemnicą, że zawodniczki i zawodnicy z Ameryki Północnej zdecydowaną większość roku spędzają w Europie. Kanadyjki na co dzień trenują głównie w Słowenii i rzadko mają okazję, by odwiedzić swoje rodzinne domy. Ile czasu spędziła Abigail Strate w swojej ojczyźnie po ostatnim sezonie?

Byłam w Kanadzie przez większość kwietnia i maja. Wydaje mi się, że wróciłam do Słowenii 6 czerwca i od tamtej pory trenuję. Przez 10 dni byłam także w Meksyku, czego bardzo potrzebowałam.

Nozomi Maruyama, Nika Prevc, Abigail Strate, fot. Martyna Okrzesik

Treningi w tunelu aerodynamicznym, skocznie olimpijskie i format grupowy

Jednym z punktów przygotowań Strate do najbliższego sezonu była wizyta w tunelu aerodynamicznym w Sztokholmie.

Zajęcia w tunelu aerodynamicznym są ciekawe, ponieważ to jedyna okazja, by poćwiczyć fazę lotu przez dłużej niż 5-8 sekund. To zdecydowanie inne uczucie. Można popróbować różnych rozwiązań, zmieniając ułożenie rąk czy pozycję względem nart. Uważam to za wartościową formę treningu.

– stwierdza 24-latka z prowincji Alberta.

Poza tym zwyciężczyni niedzielnego konkursu w Courchevel jest jedną z nielicznych zawodniczek, która dostąpiła już przyjemności przetestowania olimpijskich aren w Predazzo. Podopieczne Janko Zwittera odbyły zgrupowanie na skoczniach Trampolino Dal Ben pod koniec lipca.

Nowe skocznie zawsze wyglądają przepięknie. To miły widok, który pozwala mi wierzyć, że ten sport będzie jeszcze funkcjonował przez jakiś czas. Nie jestem największą fanką profilu skoczni normalnej. Duży obiekt nieco bardziej przypadł mi do gustu. Jestem podekscytowana na myśl o konkursach olimpijskich w tym miejscu najbliższej zimy.

– zdradza brązowa medalistka olimpijska z Pekinu.

W niedzielę przeprowadzony zostanie kolejny test formatu grupowego, „High Five”. Podczas pierwszej próby tego systemu, przed tygodniem w Courchevel, to właśnie Abigail Strate okazała się najlepsza. Czy nowy sposób rozgrywania konkursów znalazł uznanie skoczkini?

Jestem prawdopodobnie jedyną osobą, która naprawdę cieszyła się tym formatem, ponieważ odniosłam w nim swoje pierwsze w karierze zwycięstwo. Myślę, że wytwarza to inny rodzaj presji, biorąc pod uwagę, że tylko jeden skok wlicza się do noty końcowej. Sądzę, że ten format może na mnie dobrze zadziałać. Interesujące jest, że FIS stara się urozmaicić transmisję dla widzów. Wiem, że wielu zawodników nie spodobały się krótkie przerwy pomiędzy poszczególnymi grupami, ale poza tym to wciąż są skoki narciarskie. Cieszę się, że mogę je uprawiać bez względu na wszystko.

– kończy Kanadyjka.

Korespondencja z Wisły, Szymon Kołtun

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.
Ponadto zachęcamy do wsparcia naszej strony za pośrednictwem Suppi.

0 komentarzy
3

Może ci się spodobać