34-letni Roman Koudelka w dalszym ciągu pozostaje zdeterminowany do trenowania skoków narciarskich. Reprezentant Czech planuje kontynuować swoją karierę sportową co najmniej do igrzysk olimpijskich w 2026 roku. Ponadto zawodnik LSK Lomnice nad Popelkou wierzy w potencjał czeskich juniorów.
Przełomowy sezon Romana Koudelki
Roman Koudelka ma za sobą przełomową zimę. Czech zanotował najlepszy sezon od lat, kończąc kampanię na 33. pozycji w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, z dorobkiem 163 pkt. 34-latek od pierwszego konkursu z cyklu Turnieju Czterech Skoczni regularnie zaczął dopisywać do swojego konta kolejne pucharowe punkty. Ponadto Koudelka dwukrotnie zameldował się w najlepszej dziesiątce pierwszoligowej rywalizacji, podczas zmagań w niemieckim Willingen i norweskim Trondheim, plasując się na 9. miejscu. Przypomnijmy, że ostatnie sezony były rozczarowujące w wykonaniu czeskiego zawodnika. W ubiegłych latach zawodnik LSK Lomnice nad Popelkou miał spory problem z awansowaniem do drugiej serii konkursowej oraz przechodzeniem kwalifikacji.
– ,,Nie spodziewałem się, że w którymkolwiek konkursie znajdę się w czołówce. Jednocześnie wierzyłem, że powinienem plasować się w okolicach drugiej dziesiątki. Początek sezonu był bardzo trudny, gdyż ciągle mi czegoś brakowało. Wszystko zmieniło się podczas Turnieju Czterech Skoczni i od tego momentu wszystko nabrało tempa. To mnie bardzo uszczęśliwiło” – wyznaje Czech w rozmowie z portalem skoky.net.
ZOBACZ TEŻ: ROMAN KOUDELKA WYRÓWNUJE NAJLEPSZY WYNIK W SEZONIE. ,,CHCIAŁBYM JESZCZE ZAATAKOWAĆ PODIUM”
Co z przyszłością czeskich skoków narciarskich?
Czeska reprezentacja w nadchodzącym sezonie będzie uszczuplona o aż cztery nazwiska. Na listach startowych międzynarodowych zawodów nie ujrzymy Krystofa Hausera, Radka Rydla, Frantiska Holika, a także Petra Vaverki, którzy postanowili zakończyć swoje kariery sportowe. – ,,Wszystkiego dowiedziałem się z mediów społecznościowych. Trudno powiedzieć, co się tam wydarzyło. Profesjonalny sport wymaga poświęceń. Nie ma nic za darmo i jeśli chłopaki czuli, że dali z siebie wszystko, a rezultaty nie przyszły, to mogli nie mieć już siły, aby zmotywować się na kolejny sezon” – komentuje Koudelka.
ZOBACZ TEŻ: CIOS DLA CZESKICH SKOKÓW NARCIARSKICH. TRZECH ZAWODNIKÓW KOŃCZY KARIERĘ
Tym samym czeska reprezentacja posiada obecnie tylko dwóch aktywnych seniorów – 34-letniego Romana Koudelkę i 23-letniego Benedikta Holuba, którzy w dalszym ciągu są zdeterminowani do pracy. W efekcie Czesi będą musieli szczególnie skupić się na szkoleniu zawodników w wieku juniorskim. – ,,Myślę, że mamy obiecujących juniorów. Jeśli będą pracować tak jak dotychczas, wierzę, że uda im się osiągnąć przynajmniej pewny poziom w zawodach Pucharu Kontynentalnego i wtedy moim zdaniem przejście do Pucharu Świata nie będzie takie trudne. Myślę, że gdyby dobrze się spisywali i kierownictwo się na to zgodziło, to np. start w konkursie drużynowym w Pucharze Świata byłby dla nich ogromną lekcją, a przede wszystkim motywacją. Kiedy wystartowałem w zawodach Pucharu Świata, nie chciałem już jeździć na żadne inne konkursy. Z tego powodu opuściłem większość zmagań Pucharu Kontynentalnego. Pobyt w Pucharze Świata to ogromna motywacja” – mówi mistrz świata juniorów z 2007 roku.
Czy młodzi zawodnicy korzystają z rad doświadczonego Romana Koudelki? – ,,To się już nie zdarza. Jesteśmy od siebie bardzo oddaleni pokoleniowo, a w dzisiejszym świecie telefonów komórkowych i mediów społecznościowych ludzie starają się znaleźć wszystkie informacje sami” – mówi 34-latek.
ZOBACZ TEŻ: DAVID RYGL: ,,MAM NADZIEJĘ, ŻE WSZYSTKO PÓJDZIE W DOBRĄ STRONĘ.”
Celem igrzyska olimpijskie
Sam Koudelka nie planuje iść w ślady swoich kolegów z reprezentacji, którzy postanowili odstawić narty skokowe na bok. Celem 34-latka jest start na igrzyskach olimpijskich w 2026 roku. – ,,Na pewno chcę skakać do igrzysk olimpijskich we Włoszech. Jeśli zdrowie mi będzie służyć, rodzina będzie mnie wspierać i będę chciał dalej rywalizować, to nie widzę powodu, dla którego miałbym tego nie kontynuować, ale teraz skupiam się na kolejnych sezonach. Muszę przyznać, że starałem się czerpać z każdego konkursu jak najwięcej przyjemności, dawać z siebie wszystko. Może z wiekiem i doświadczeniem to mi pomogło, ponieważ wcześniej nie zdawałem sobie z tego sprawy, a wręcz przeciwnie, to mnie przygnębiało” – wyznaje czeski zawodnik.
Już niedługo zawodnicy rozpoczną przygotowania do sezonu 2024/2025. Jakie cele stawia sobie 34-letni reprezentant Czech? – ,,Chcę nadal oddawać stabilne próby, a przede wszystkim chciałbym być zadowolony ze skoków, bo wtedy bardzo odbija się to na moich wynikach” – wyjawia Koudelka.
Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, Instagram, TikTok oraz Twitter.
źródło: informacja własna, skoky.net