Roman Koudelka z najlepszym wynikiem od 2020 roku. ,,Dawno nie doświadczyłem tak pięknego uczucia po wylądowaniu”

przez Martyna Okrzesik

Roman Koudelka, po zwycięstwie w parze z Halvorem Egnerem Granerudem, wywalczył swój najlepszy wynik w zawodach Pucharu Świata od 2020 roku. – ,,Dawno nie doświadczyłem tak pięknego uczucia po wylądowaniu” – wyznał 34-letni Czech, po konkursie w Innsbrucku.

Roman Koudelka, fot. Nordic Focus

ZOBACZ TEŻ: LOVRO KOS PO KONKURSIE W INNSBRUCKU: ,,BYŁO NERWOWO”

Zwycięstwo w parze z Halvorem Egnerem Granerudem

Trzecim przystankiem 72. Turnieju Czterech Skoczni był tradycyjnie austriacki Innsbruck. We wtorek na skoczni Bergisel (HS128), przeprowadzono kwalifikacje, które okazały się udane dla 34-letniego Romana Koudelki. Czech zajął wówczas dobre 22. miejsce, dzięki 122-metrowej próbie. W efekcie Czech dzięki systemowi KO, trafił w parze na Halvora Egnera Graneruda, który notuje wyjątkowo słabe występy od początku turnieju.

W środowe popołudnie, rozegrany został konkurs Pucharu Świata w Innsbrucku. Wówczas jako pierwszy w parze startował Granerud, który uzyskał odległość 120.5 metra. Drugi z progu odbijał się Roman Koudelka, który poszybował o pięć metrów dalej, co w efekcie dało mu zwycięstwo z Norwegiem. – „Warunki na skoczni były skomplikowane, było bardzo wietrznie. Na szczęście wiało z boku i siatki ochronne pochłonęły większość wiatru, więc zawody można było przeprowadzić. Trzeba było jednak mieć szczęście, które chyba dzisiaj miałem” – cieszył się Koudelka „W pierwszej rundzie poszedłem all-in. Sesje treningowe nie poszły dobrze. Nie miałem nic do stracenia i to mogło mnie uspokoić. Myślałem, że albo się uda, albo nie” – wyznał 34-latek.

Najlepszy wynik Koudelki od 2020 roku

Po pierwszej serii, Koudelka plasował się na wysokiej trzynastej pozycji. Przed Czechem otworzyła się ogromna szansa na najlepszy wynik od 22 lutego 2020, gdy został sklasyfikowany na 18. miejscu. – „Chociaż skok w pierwszej serii był nieco spóźniony, a druga faza lotu była bardziej nerwowa, to dawno nie doświadczyłem tak pięknego uczucia po wylądowaniu. Targały we mnie ogromne emocje i bardzo mi się to podobało” – stwierdził szczęśliwy Koudelka.

Reprezentant Czech przyznał, że w drugiej serii oddał bezpieczny skok. Ostatecznie 34-latek zajął 17. miejsce w zawodach Pucharu Świata. „Chyba nie chciałem już tak bardzo ryzykować. To był raczej ostrożny skok, żeby nie popełnić zbyt wielu błędów i nie spaść o dziesięć, piętnaście miejsc. Z jednej strony przykro mi, ale z drugiej siedemnaste miejsce jest piękne” – powiedział Koudelka. – „Zdecydowanie można było walczyć o więcej, ale wierzę, że wciąż będzie wiele zawodów, w których będę mógł zaryzykować” – dodał Czech.

To drugi konkurs w tym sezonie, który Roman Koudelka zakończył z pucharowymi punktami. Pierwszy raz w cyklu 2023/2024 dokonał tego w pierwszym konkursie w ramach Turnieju Czterech Skoczni. Wówczas Czech zajął 26. miejsce w niemieckim Oberstdorfie.

Ostatnim przystankiem turnieju będą zawody Pucharu Świata w Bischofshofen. Na piątek zaplanowano kwalifikacje (14:15 trening, 16:30 kwalifikacje), natomiast w sobotę odbędzie się finałowy konkurs. Sobotnie zmagania rozpoczną się o godzinie 15:00 od serii próbnej, a następnie o 16:30 odbędzie się rywalizacja w systemie KO.

Na zakończenie zapraszamy na nasze media społecznościowe – Facebook, InstagramTikTok oraz Twitter.

źródło: czech-ski.com

0 komentarzy
3

Może ci się spodobać